Podstawowe osobliwości rosyjskiej filozofii

 

Próba określenia podstawowych cech rosyjskiej filozofii od razu niesie ze sobą pewne trudności. Pierwsza dotyczy już treści, składającej się na pojęcie „filozofia rosyjska”.

Odpowiem od razu: rosyjska filozofia – to przede wszystkim filozofia, i dlatego posiada ona wszystkie cechy przynależne każdej filozofii. Jako filozofii narodowej nie można jej jednak porównywać, na przykład, z filozofią chińską czy indyjską, bo te są odrębnymi światami filozoficznymi. Filozofia w Rosji powstaje na skutek asymilacji filozofii zachodnioeuropejskiej. Ale posiada też cechy, wyodrębniające ją z całokształtu filozofii europejskiej.

Swoista „filozofia rosyjska” powstaje dopiero w XIX wieku. Przy czym, z całego bogactwa filozoficznego życia tego stulecia, za unikalnie rosyjską trzeba będzie uznać filozofię religijną. To, że jest ona bogata w doświadczenie filozofii zachodnioeuropejskiej i – jednocześnie – stanowi wyraz narodowego światopoglądu rosyjskiego, czyni ją oryginalną i interesującą dla przedstawicieli innych kultur filozoficznych.

Druga trudność związana jest z próbą wyodrębnienia pewnych cech ogólnych, typowych dla całej filozofii rosyjskiej. Przecież mamy przed sobą nie szkołę i nie jedną jedyną teorię filozoficzną. To cała kultura filozoficzna, która obejmuje swym zasięgiem bardzo różnych myślicieli.

Najbardziej efektywnym, czyli, mówiąc inaczej, „ekonomicznym” sposobem ukazania tego, co specyficznie narodowe w rosyjskiej filozofii może być zestawienie jej z filozofią zachodnioeuropejską. Jest to posunięcie o tyle uzasadnione, że sama rosyjska filozofia religijna powstaje dzięki świadomemu przeciwstawieniu się kulturze filozoficznej Zachodu.

Jeśli spróbujemy dokonać takiego właśnie zestawienia, to tym, co rzuca się od razu w oczy, jest antysystematyczny i antyschematyczny charakter rosyjskiej filozofii. Filozofia zachodnia- to filozofia systemów, tworzonych niekiedy nawet przez niewiele znaczących myślicieli. Z zupełnie inną sytuacją mamy do czynienia w Rosji. Jak zauważył Aleksiej Chomiakow, w XIX wieku Rosja wydała na świat cały szereg  poważnych myślicieli, których pod względem genialności można postawić obok luminarzy filozofii europejskiej. Jednak żaden z nich nie pozostawił po sobie pełnego, zamkniętego systemu filozoficznego. Oczywiście, w Rosji powstawały też koncepcje, odpowiadające w pełni standardom zachodnim. Lecz na ogół, rosyjska filozofia pozostaje twórczością na wskroś intuicyjną, można powiedzieć, mistyczną.

Tę cechę rosyjskiej filozofii wiąże się niekiedy z typową dla rosyjskich ludzi niezdolnością do metodycznej pracy i nieumiejętnością doprowadzenia do końca zaczętej sprawy. Po części (chociaż tylko po części) jest to prawdą. Lecz główna przyczyna leży tu w czymś innym. Filozofia nigdy nie była dla Rosjan przedmiotem samodzielnego, teoretycznego namysłu. Dla rosyjskiego filozofa tworzenie systemów dla samych systemów było czymś bezwartościowym. Rosyjska filozofia zawsze szukała nie wyjaśnienia, lecz zbawienia, była zawsze nakierowana na wyższe egzystencjalne cele.

Owa praktyczno-światopoglądowa orientacja filozofii rosyjskiej wyraża się w tym, że absolutnie obcy jej jest gnoseologizm typu zachodniego. Obcy jest dla niej zarówno racjonalizm, jak i empiryzm. W rosyjskiej filozofii mamy do czynienia ze swoistą gnoseologią ontologiczną. Typowy tok myślenia rosyjskich filozofów można przedstawić w następujący sposób. Ani percepcja zmysłowa, ani racjonalne myślenie nie pozwalają nam na uchwycenie prawdziwego bytu, rzeczywistości. Wiarygodność zmysłowego odczuwania jest absolutnie subiektywna i ma sens tylko w momencie samego aktu postrzegania. Pojęcia ogólne, ogarniające treść myślenia racjonalnego, chociaż dysponują (w odróżnieniu od bazowych danych postrzegania zmysłowego) abstrakcyjną ogólnością i koniecznością, pozbawione są autentycznej wiarygodności. Zarówno dane percepcji zmysłowej, jak i treść myślenia odnosimy do bytu przedmiotowego, niezależnego od naszego poznania. Lecz skąd się bierze owo rozumienie bytu przedmiotowego jako takiego? Nie prowadzi do niego ani zmysłowość, ani myślenie. I empiryzm, i racjonalizm są w ównej mierze czymś błędnym. Powinno istnieć wewnętrzne świadectwo bytu. Takim świadectwem jest wiara, jako pierwotna i bezpośrednia oczywistość, jako mistyczne przenikanie bytu.

Stąd wynika ontologiczna koncepcja prawdy, typowa dla rosyjskiej filozofii. Prawda, według tej koncepcji, nie posiada w ogóle określeń gnoseologicznych. Nie stanowi formalnej charakterystyki adekwatności pomiędzy wiedzą a poznającym podmiotem. Sens prawdy leży w jej bycie. Jak twierdził Włodzimierz Ern, poznanie prawdy jest możliwe do pomyślenia tylko jako uświadomienie sobie swojego „bycia w Prawdzie”. Każde przyswojenie prawdy jest nie teoretyczne, lecz praktyczne. Głębia poznania odpowiada poziomowi natężenia woli, która chce pozyskać Prawdę. Do szczytów poznania dochodzą nie uczeni czy filozofowie, lecz ludzie święci.

W rosyjskiej filozofii zawsze zakorzenione było głęboko przekonanie, że zachodnioeuropejski gnoseologizm jest rezultatem utraty bezpośredniego przeżywania bytu. Natomiast w filozofii zachodnioeuropejskiej czymś pierwotnym był nie byt, lecz poznanie czy świadomość. Nastawienie to pochodziło, oczywiście,  z kartezjańskiego „cogito ergo sum”. W formule tej wyrażony jest światopogląd człowieka, który przeciwstawia się bytowi i wyciąga wniosek o jego istnieniu, wychodząc z jedynego bezspornego faktu – faktu własnego myślenia. Jak podkreślał Siemion Frank, droga zachodniej filozofii – to droga od „cogito” do „sum”. Rosyjskiemu duchowi owa droga jest absolutnie obca. Szlak rosyjskiej filozofii wiedzie – od „sum” do „cogito”.

Aby coś poznać, najpierw trzeba koniecznie być. Człowiek poznaje coś o tyle, o ile on sam jest, ujmuje  byt nie tylko jako jego obraz idealny poprzez zmysły i myślenie, lecz też z powodu swojego zakorzenienia w bycie, które czyni wszelkie poznanie możliwym.  Życie – to forma realnego związku pomiędzy „ja” a bytem, podczas gdy myślenie – jest tylko formą ich związku idealnego.

Owe konstrukcje pokazują, że gnoseologia w filozofii rosyjskiej przekształca się faktycznie w element ontologii. A może to filozofia, która pozbawiona jest gnoseologii? Takie twierdzenie byłoby jednak całkiem nieprawdziwe. Albowiem, pełne ontologicznego patosu systemy Hegla a zwłaszcza Schellinga były w Rosji o wiele bardziej popularne od gnoseologicznie zorientowanych systemów Kanta czy Fichtego. Ale, jednocześnie, zainteresowanie rosyjskich filozofów Kantem było ogromne. Można powiedzieć, że historia rosyjskiej filozofi – to historia walki z Kantem. I w ogóle, historia rosyjskiej filozofii- to historia zaciętych gnoseologicznych bojów, pozostałością których jest wiele dzieł z zakresu gnoseologii. Paradoks polega tylko na tym, że wszelkie poszukiwania gnoseologiczne w Rosji faktycznie były bojem o zniesienie autonomii gnoseologii. Rosjanie nie krytykują po prostu racjonalizmu, empiryzmu, panlogizmu czy filozofii krytycznej. Podważają abstrakcyjny gnoseologizm, będący dla nich rezultatem utraty przez ludzkość Zachodu związku z bytem.

Owemu gnoseologizmowi zdecydowanie przeciwstawia się ontologizm. Poznanie – to wtórna, pochodna forma oswojenia bytu, przetwarzająca byt w formy idealne. Pierwotnym, samooczywistym jest „byt-w-bycie”, samoobjawienie bytu, którym rozporządzamy jako bezpośrednim przeżywaniem. Każdy oddzielny akt poznawczy zakłada obecność syntetycznej jedności, danej w przeżywaniu bytu jako takiego. Ono towarzyszy każdemu aktowi poznania i nadaje mu sens. I ponieważ byt ogarnia i przenika także nas samych, posiadamy w tym nadindywidualnym bycie absolutną gwarancję obiektywności naszego poznania.

W interpretacji Włodzimierza Sołowjowa prawda polega przede wszystkim na tym, że ona jest, to znaczy że ona nie może być sprowadzona ani do faktu naszego doznawania, ani do faktu naszego myślenia, że jest – niezależnie od tego, czy my ją doznajemy, czy ją myślimy lub nie.

Tu zbliżamy się do jeszcze jednej ważnej cechy rosyjskiej filozofii, która odróżnia ją od zachodniego myślenia. Jak widzieliśmy, Włodzimierz Sołowjow określił prawdę nie jako byt (bytije), a jako bycie samo, a więc tylko to, co konkretnie istnieje (suszczeje).  Z punktu widzenia filozofów rosyjskich, w zachodniej filozofii zachodzi to, co można nazwać „hipostazowaniem predykatów” (kiedy byt jako predykat sądów egzystencjalnych jest obdarzany samodzielnym istnieniem). Za typowy przykład takiego hipostazowania predykatów uważany jest panlogizm Hegla, który rozpoczynał swoją Naukę logiki właśnie od bytu.

Podkreślając stale zakorzenienie poznającego podmiotu w bycie, rosyjscy filozofowie stawiają następny krok wiodący od bytu ku istnieniu (suszczemu), które włada bytem. Owym istnieniem jest Absolutna Wszechjedność. W niej znoszone są  wszystkie skończone określenia, przynależność do niej tworzy ontologiczną podstawę więzi podmiotu i przedmiotu. Dlatego można powiedzieć, że, mimo różnic indywidualnych, wszystkie liczne systemy rosyjskiej filozofii religijnej są modyfikacjami filozofii wszechjedności. Gnoseologicznym elementem składowym owej filozofii wszechjedności jest głoszona jeszcze przez słowianofilów teoria poznania integralnego. Łączy ono w sobie spostrzeganie zmysłowe, intuicję intelektualną i doświadczenie mistyczne.

Dla gnoseologii poznania integralnego wielość faktów może zyskać prawdziwość tylko porzez przynależność do jedności, będącej prawdą dla samej siebie. Jednakże to, co jest jednością, nie jest prawdą, ponieważ odrzuca wielość i nie może jej w sobie zawierać, ponieważ wszystko jest wielością w jedności. W konsekwencji, tylko pozytywna jedność, czyli Wszechjedność, może być prawdziwą i pełną prawdą. Dlatego prawda jest, prawda jest wszystkim i prawda jest jednością. Prawdziwy przedmiot poznania – to władające bytem wszechjedne istnienie  (wsiejedinoje suszczeje). I początkiem poznawczej drogi wiodącej ku Wszechjedności jest bezpośrednie mistyczne poczucie stopienia się z Absolutem, pierwotna intuicja ontologiczna. Sama w sobie jest jednakowa u wszystkich ludzi, i dopiero wtedy, gdy chcemy ją przełożyć na język określonego wyobrażenia, uczucia czy woli, wtedy nieuchronnie powstają gnoseologiczne różnice i spory.

Z nauką o Absolutnej Wszechjedności wiąże się jeszcze jedna osobliwość rosyjskiej filozofii religijnej. Polega ona na swoistym dążeniu do przezwyciężenia antytezy materializmu i idealizmu.

W przeciwieństwie do zachodniej opozycji materializmu i idealizmu, rosyjska filozofia wychodzi z idei Duchowej Cielesności, która znajduje swój wyraz w nauce o Sofijności świata, przeniknięciu świata Mądrością Bożą. Przeradza się to w swoisty kosmoewolucjonizm, dla którego światowy proces jest prowidencjalnie nakierowany na duchowo-cielesne przeobrażenie. Dlatego  w świecie nie ma ani martwej, nieuduchowionej materii, ani wyizolowanych, nieucieleśnionych idei. Można mówić tylko o różnych stopniach ucieleśnienia i uduchowienia Kosmosu, który jawi się jako dynamiczna, hierchiczna całość.

Obraz Sofii – Mądrości Bożej pojawia się już w Starym Testamencie. Jest obecny w całej historii chrześcijańskiej mistyki. W rosyjskiej filozofii natomiast Sofia przeradza się w zasadę jedności ducha i materii, Boga i świata, stwarzając czasami zagrożenie w postaci panteizmu. Rosyjska filozofia – to „sofijny idealizm”. To filozofia, która, przyjmując ontologię idealizmu i przyznając byt ideom, jednocześnie pojmuje owe duchowe istnienia jako „nasycone materialnie”. To praobrazy-paradygmaty, urzeczywistnione materialnie w cielesnym świecie. W przypadku rosyjskiej filozofii można mówić też o „religijnym materializmie”. Wychodzi on  z idei „świętej cielesności”, pozwalającej przyjmować nie tylko pozaświatowe bóstwo, ale i najwyższą duchową energię  tkwiącą w tym, co materialne.

Rosyjska filozofia religijna nie dopuszcza zatem istnienia ontologicznego dualizmu. Przyroda, kosmos są dla niej- światem urzeczywistnionych idealnych praobrazów, idei. Dlatego rosyjska filozofia religijna jest chrześcijańskim platonizmem. Ponadto, rosyjscy filozofowie upierali się zawsze przy własnym, „rosyjskim” platonizmie. Nie jest to pierwotny antyczny platonizm. Różni się on też od konstrukcji chrześcijańskiego platonizmu, które powstawały na Zachodzie od wczesnego średniowiecza aż do czasów platoników z Camdrigde. Dla rosyjskiego platonizmu charakterystyczne jest dążenie do konkretnego, materialnego bytu z jego żywym życiem. Jego zadaniem jest zrozumienie wzajemnego związku tego, co idealno-duchowe z tym, co materialne, co uzyskuje dzięki temu, co idealne – sens, wartość i piękno. Sofia – to Platoński świat idei w jego zmysłowo-cielesnym, kosmicznym urzeczywistnieniu.

Z tym związany jest swoisty kosmizm rosyjskiej filozofii religijnej. Kosmos jest  tu sferą symbolicznych form. Rzeczy materialne – to symbole urzeczywistnionych w nich bytów idealnych. Nic więc dziwnego, że kosmos był źródłem zachwytu dla wielu rosyjskich filozofów-poetów.

Zatem, rosyjska filozofia – to ontologiczna gnoseologia, sofiologia, „religijny materializm”; ujęty w nowy sposób platonizm i kosmiczny symbolizm. Jednak, mówiąc o rosyjskim kosmiźmie, nie można nie podkreślić, że kosmos interesuje rosyjskich myślicieli tylko w wymiarach ludzkiego bytu. Nie przypadkiem Rosjanie stworzyli naukę o noosferze i antroposferze. Ale i rosyjska antropologia, to, jeśli można tak powiedzieć, antropologia na odwrót w porównaniu z antropologią zachodnią. Jest to antropologia, której obce jest wyobrażenie o samowystarczalności osoby ludzkiej.

Tu trzeba powiedzieć o charakterystycznym dla Rosjan uprzedzeniu wobec indywidualizmu i przywiązaniu do pewnego duchownego kolektywizmu. Owe przywiązanie znalazło swój wyraz w cerkiewnym pojęciu „soborowości” (sobornosti), które od czasu słowianofilów weszło do rosyjskiej filozofii jako termin niezwykle istotny i niezbywalny.

Soborowość jako organiczna jedność ludzkości przeciwstawiana jest zachodniemu indywidualizmowi i  egoizmowi. Jeśli fundamentalnym pojęciem filozofii zachodniej jest „Ja”, któremu przeciwstawiane jest „nie-Ja”, to idea soborowości wychodzi od mistycznej jedności „MY”. „My” to połączenie „Ja” i „Ty”. Każde „Ja” nie tylko zawiera się w „My”, ale i w każdym „Ja” znajduje się „MY”, gdyż  ono jest ostatecznym oparciem, i żywym nosicielem „Ja”. „My” – to społeczna wszechjedność. Nie ma w tym nic przypadkowego, że termin „soborowość” zapożyczony jest z leksykonu cerkiewnego. Przecież cerkiew u Rosjan to nie organizacja, nie instytucja, a realna duchowa jedność wierzących. Właśnie soborowość, w której poprzez czyn miłości przezwyciężamy swoją ograniczoność i skończoność, jest warunkiem poznania prawdy.

Soborowość rosyjskiego myślenia wyjaśnia nietypową uwagę, skierowaną przez Rosjan na sferę społeczną, nawet na problemy polityczne. Kiedy tylko rosyjski myśliciel zaczyna zastanawiać się nad konkretnymi drogami wcielenia w życie swoich ideałów duchowego kolektywizmu, od razu zostaje pochwycony przez jakieś polityczne opętanie. Żaden kraj na świecie nie miał do czynienia z taką ilością filozofów-rewolucjonistów, polityków a nawet terrorystów. Ze swoistym rosyjskim duchowym maksymalizmem i ekstremizmem szli oni w swoich programach politycznych tak daleko, że wychodzili najczęściej poza ramy polityki i przechodzili w obszar religii. Owo uwikłanie w politykę sprawiało, że rosyjska filozofia przyjmowała zazwyczaj postać etyki religijnej. Był to szczególny rodzaj etyki. „Dobro” rozpatrywano w niej nie jako ideał moralny czy moralną powinność, lecz jako żywą prawdę, byt ontologiczny, który człowiek powinien zdobyć i całkowicie mu się oddać. W ten sposób rosyjska etyka religijna stawała się religijną ontologią.

Rosyjska filozofia religijna stawała się religijną nie tylko z powodu wspólnego dla wszystkich Rosjan dążenia do wartości religijnych, ale i z powodu jej podporządkowania zadaniom przekształcenia świata, poszukiwaniom  wyższej prawdy.

I tu ujawnia się jeszcze jedna charakterystyczna cecha rosyjskiej filozofii. Czysta prawda teoretyczna niewiele zajmowała Rosjan. Ich filozofia, jak widzieliśmy, była w ogóle pozbawiona gnoseologicznego patosu. Oni troszczyli się o prawdę, to znaczy prawdę w jej praktycznym kształcie, umożliwiającą przeobrażenie doczesnego życia. Owo pojęcie konkretno-ontologicznej,żywej” prawdy prowadzi do tego, że rosyjska myśl filozoficzna w jej typowo narodowej formie nigdy nie jest „czystym poznaniem”, beznamiętnym teoretycznym opanowywaniem świata, ale zawsze- przejawem religijnej drogi wiodącej do zbawienia. Na tym polegała też i słabość rosyjskiej filozofii, stwarzała ona bowiem zagrożenie dla obiektywnego i niezaangażowanego poszukiwania prawdy.

Lecz rosyjskie myślenie nie może wiązać zbawienia wyłącznie ze zbawieniem osobowym, a religijny problem człowieka w rosyjskiej filozofii ulega transformacji w problem zbawienia ludzkości. Dlatego rosyjska filozofia – to religijna historiozofia i eschatologia.

Rosyjska filozofia zajmuje się problemem losu ludzkości i prowidencjalnego sensu historii. Lecz i tutaj natrafiamy na kolejny paradoks. Los całej ludzkości w ujęciu rosyjskich myślicieli zależy bezpośrednio od historycznego przeznaczenia Rosji. W wiele kulturach filozoficznych można dostrzec refleksję nad historycznym przeznaczeniem własnego kraju i narodu. Wystarczy wziąć tu pod uwagę filozofię niemiecką. Lecz to, co spotykamy w filozofi rosyjskiej, w światowej historii filozofii nie występuje. Rosyjska filozofia – to bezpośredni wytwór mesjanizmu rosyjskiej świadomości. Zaczyna się ona od momentu, kiedy uświadamia sobie swoją odmienność od filozofii Zachodu. Pierwsze jej tematy związane są z miejscem zajmowanym przez Rosję w historii, z „rosyjską drogą” w filozofii, z rosyjską ideą. Liczne programowe dzieła rosyjskich filozofów już w tytułach zawierają słowa „Rosja” lub „Rosjanie”. Ostateczna odpowiedź na pytanie o cechy filozofii rosyjskiej jest następująca: rosyjska filozofia powstaje tam i wtedy, kiedy Rosja staje się głównym problemem rozumu filozoficznego.

             

Anatolij  Tichołaz

Tłum. z j. ukr. H. R.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*