Z notatnika malkontenta

Drodzy Rodacy!

Nie jest z nami dobrze – powiedział wszystkowiedzący autor i spokojnie wypił siódmą kawę. Swoją drogę ciekawe i znamienne jest to, że słowo „rodak”, mające etymologię starosłowiańską, skojarzyło mi się od razu. Nie jakiś Landsmann, countryman czy inny krajan tylko rodak. Ja to chyba naprawdę jestem patriotą! Tylko teraz trzeba się zastanowić, czy to dobrze. Przecież w dobie poprawności politycznej nikogo nie można urazić, nawet samego siebie, więc warto się dłużej zastanowić. Oczywiście założyłem górnolotnie, że jestem kimś, a nie jakimś tam nikim. No bo jak to, Polak i nikt?

Po głębszym zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że dłużej nie warto myśleć. Trzeba działać. To bardzo popularne sformułowanie. Takie słowo-klucz, dzięki któremu na pewno będę wysoko w rankingach Google’a. A nie, zaraz… Jak będę wysoko w rankingu, to nie będę nisko. Jakaś jego wysokość może się obrazić, że dyskryminuje tych niższych i co wtedy? Kto mi da na mandat? Kurde, no. I widzicie? A niby nie warto się zastanawiać.

Wróćmy jednak do tematu. Tezą niniejszych zapisków była diagnoza, którą bardzo pięknie sformułował niejaki Kwinto w filmie Juliusza Machulskiego. Otóż ten słynny kasiarz powiedział do swojego przyjaciela Duńczyka – źle się dzieje w państwie duńskim. Mnie niestety nie wypada powiedzieć tego wprost, bo raz, jak już wyżej wspomniałem, jestem patriotą, a dwa – jakiś Duńczyk mógłby się obrazić. I co wtedy? Sprawa trafi do sądu i może być różnie. Wtedy nie pomogą argumenty, że chodziło mi o postać filmową. Sąd się uprze i koniec.

Dobra, my tu gadu-gadu, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie. To znaczy po mojej stronie, bo wyrażenie – po naszej stronie – brzmi jakoś komunistycznie. Nie chcę nikogo obrażać, więc lepiej rozejdźcie się, Drogi Czytelniku i przejdźcie do następnego akapitu.

Jako się rzekło, nie jest z nami dobrze. A dlaczego? No to już każdy musi się zastanowić nad sobą, a jak już powyżej wykazałem, myśleć nie ma po co. Co więc zostaje? Działanie? Też nie bardzo, bo nie wiadomo, jakie i dlaczego. Oj, nie wygląda to dobrze, nie jest z nami dobrze, Drodzy Rodacy, nie jest dobrze….

Z drugiej strony nie jest też tak źle. Dlaczego? Bo zawsze może być gorzej. Chyba każdy z nas, Drodzy Rodacy, zgodzi się z tym stwierdzeniem. Przecież możni tego świata zaskakują nas z tygodnia na tydzień. Sami widzicie, jakie emocje. Tak, że nie narzekajmy. Na narzekanie już za późno. Teraz trzeba dawać się zaskakiwać możnym tego świata i tryskać humorem, dopóki salwa nie wystrzeli. Jaka salwa? Ano nie wiadomo. Wiadomo tylko, iż ktokolwiek by nie walczył, będzie to zawsze wojna do ostatniego Polaka.

A jak komuś przyjdzie do głowy pomysł na ratowanie Polski, to niech nie działa pochopnie! Lepiej napisać orędzie do rodaków lub wyrazić głębokie zaniepokojenie. Niczego to nie da, ale przynajmniej nikt się nie obrazi. Widzicie jak nowocześnie? Wilk syty i cała Polska city!

Mateusz Bednarek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*