“Onet” poza czasem

Dopóki nie zabraliśmy się do otwierania jednego z kont pocztowych na “Onecie”, wydawało się nam, iż czynimy to dokładnie 10. maja roku 2018 wedle kalendarza, przyjętego na terenie RP. Tymczasem polskojęzyczny “Onet” poinformował posiadaczy kont o zmianie regulaminu swojej poczty, która dokonała się z dniem 25. maja 2018.  Wygląda na to, że mamy sam koniec maja lub nawet początek czerwca. Przynajmniej wedle podwawelskiej redakcji.

Prześmiewcy niemieckiego portalu są już chyba zmęczeni komentowaniem kolejnych wpadek żurnalistów “Onetu”, możliwych do cichej akceptacji wyłącznie wówczas, gdyby rzeczywiście tworzyła stronę ekipa niemiecka, nie polska. Ale przecież unijny neoliberalizm preferuje jeden typ podejścia do pracy – ma być ona wykonana szybko i tanio. Jakość, zwłaszcza na wschodzie Europy, tubylców obchodzić nie powinna. I rzeczywiście – od developerskich budów po mass media mamy do czynienia z typową chałturą. Którą proponuje się Polakom, Słowakom czy Ukraińcom jako obowiązujący wzorzec.

Jeśli ktoś lubi być traktowany jak gnana ku przepaści owieczka – jego rzecz. Nam wciąż się wydaje, iż data 10. maja 2018 r. obowiązuje, a czas dokonany w informacji portalu to jedynie jakaś odnoga efektu Mandeli. Który według jednych zachodzi realnie, wedle innych zaś jest fikcją.

Redakcja www.SieMysli.info.ke