Kultura papieru
W kulturze papieru była jednak zawarta zasada równej odpowiedzialności. Kto krytykował, sam wystawiony był na krytykę na tych samych warunkach – publikował, był podpisany – o pismach ulotnych, anonimowych tu nie mówimy, zresztą co do proporcji były zjawiskiem nieporównanie mniejszym niż podpisywane i – niż dzisiaj. (Nadto anonim był w pogardzie).
W kulturze papieru piszący przeważnie przechodził sito wydawców, redaktorów – poddawał się czyjejś weryfikacji. Elektronika jest zmianą w kulturze dużo poważniejszą niż mogłoby się zdawać.
Zbigniew Sajnóg
Pracę Andrzeja Kota sfotografował Jerzy Rudzki
(Visited 18 times, 1 visits today)