Po prostu wiersz…
Przyjacielu
przepłyń rzeki pamięci
porzucając pejzaże
otwórz klatki
ptakom i dzikim kotom
idź
uwalniając słowa
porzuć formę i rzeczy
zostaw za sobą huk miasta i wodospadu
idź dalej
przepłyń oceany
pokochaj narodziny i śmierć
jak pory roku
idź
do źrenicy źródła
dotrzyj tam, gdzie ja tylko marzę
daj nam świadectwo siebie
idź dalej
mocny, niewzruszony
do początku i końca
Jakub Pańków
Fot.: Lech L. Przychodzki