Katarzyny Piotrowskiej wiersze niedługie

 

x x x

 

w promieniu oka pośredni

 

odchodzisz

 

nie chcę znać imienia

 

ani głosu

 

 

 

 

pośredni pomiędzy dachem

 

a ostatnim piętrem

 

wyznaczasz śmierć

 

jak współrzędne

 

 

  

x x x  

 

noc…

 

zachodzę pustką

 

nie potrafię siebie zatrzymać

 

umieram nawet teraz

 

  

x x x  

 

lekcja rozproszenia o świcie

 

w ciepłym wnętrzu fotela

 

obok ciała obok siebie

 

odrętwiała z zimna

 

jestem lekcją skupienia

 

porankiem

 

kiedy słońce napiera na szybę

 

 

 

x x x

 

słowa odpadły

 

uprowadzone od ciebie

 

mienią się w ciszy jak łuska

 

już nie potrafię krzyczeć

 

odbijam znaczenia

 

 

Katarzyna Piotrowska

One thought on “Katarzyny Piotrowskiej wiersze niedługie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*