Filemetia (2)

Ambicje, nieraz wręcz chorobliwe, aspiracje, dążenia materialne i prestiżowe, orbitujące wokół władzy, tworzą na ogół psychopatów – a więc ludzi o strukturze psychicznej na niskim poziomie, destrukcyjnych, usztywnionych, rozwijających się jednostronnie w kierunku wąskich, egoistycznych celów jednostki [1]. Co więcej, chorobliwe wręcz ambicje, aspiracje i dążenia rozwijają nie indywidualności, a tym bardziej silne – albowiem dążenia do władzy, wysokiej pozycji w drabinie społecznej, świadczą o intensyfikacji cech społecznych, wspólnych bardzo wielu ludziom [2]. Psychopaci lubują się w tworzeniu atmosfery stałego zagrożenia, w mordach, ludobójstwach, torturach. Powodują klęski i zniszczenia. W tym destrukcyjnym działaniu psychopatów pomaga im ich niezwykła pobudliwość psychoruchowa i pozostająca na jej usługach inteligencja; brak hamulców i wahań daje im siłę automatyzmu, siłę bezwzględności, pozbawia skrupułów i wyobraźni [3].

Do działań psychopatycznych należą struktury cywilizacyjne, przede wszystkim socjotechniki manipulowania ludźmi, a więc ich przekonaniami, postawami, przekonaniami, zasadami, wartościami. Cywilizacja naukowo-techniczna wytwarza wśród ludzi lęk przed samym sobą, jak i lęk przed przyrodą, wyobcowanie, alienację, zagubienie. Sam byłem świadkiem dziecka urodzonego w USA, które panicznie się bało zjawisk przyrodniczych, a dzieci z Francji panicznie bały się wejść do zwykłego polskiego lasu. Za las uważały… park z brukowanymi ścieżkami.

Owa cywilizacja oprócz psychopatów w roli głównej wytwarza typki z pogranicza statystycznej normy i psychopatii. Są to jednostki egocentryczne, kierujące się własnym egoizmem, a więc własnym interesem, ustanawiające własne normy i cele w relacjach z innymi ludźmi oraz w postępowaniu wobec przyrody. Ci ludzie wiedzą i uświadamiają sobie świat wewnętrzny w takim stopniu, w jakim uświadamiają sobie przebieg procesu przemiany materii [4].

Psychopaci mają inną skalę wartości. Dla nich istnieją tylko wartości utylitarne, materialne. Wartości, które wyznają, podporządkowane są ich interesom, ich celom, ich dążeniom, ich zamierzeniom. Co ciekawe, psychopaci uważani są za ludzi silnych, pewnych siebie, mocnych, osiągających swe cele, zamierzenia, realizujący swe plany, sprawnych organizacyjnie, dających sobie radę. Silne, wręcz chorobliwe ambicje, aspiracje, dążenia wymagają scenografii tłumu, albowiem tło w postaci masy szczególne czyni wrażenie. Psychopaci są silnie zintegrowani z grupami społecznymi, nad którymi sprawują nadzór. W tym sensie są typami wysoce „uspołecznionymi”.

Autonomia ludzkiej osoby tworzy strukturę psychiczną na bardzo wysokim poziomie w czasie, albowiem obejmuje rzeczywistość wielopłaszczyznową i wielopoziomową. Wykazuje ujęcie rzeczywistości twórcze, a więc logiczne. Ujmuje zatem rzeczywistość jako funkcję przeszłości, która nakreśla ramy przyszłości i określa teraźniejszość.

Autonomia osoby ludzkiej wobec zmienności świata zewnętrznego tworzy cechy stałe, trwałe, niezmienne, identyfikujące daną tożsamość osoby, wyrażającą się w osobowości. Właśnie dlatego autonomia osoby przeciwstawia się wszelkim niepowodzeniom w życiu, rozczarowaniom i upokorzeniom, groźbie utraty tożsamości, własnej wartości. Innymi słowy autonomia człowieka uzdalnia człowieka, aby był ludzkim, przeciwstawia się jego barbaryzacji, zdziczeniu, brutalizacji, okrucieństwu,  rozbestwieniu, sadyzmowi, zwyrodnieniu oraz degeneracji. Autonomia ludzkiej osoby działa bowiem w kierunku zachowania tożsamości, jej unikalnej wartości, tworząc miary i odniesienia.

Świat duchowy nie jest wolny od wysiłku pracy nad sobą. Na pewno nie jest to świat zamknięty, sam w sobie, jakiś chorobliwie indywidualny, wydumany. Jest bytem rzeczywistym, z natury otwartym na świat zewnętrzny, albowiem kształtuje go poprzez różnorakie ludzkie działania w ludzkim społeczeństwie. Raz jeszcze powtórzmy: człowiek swoimi decyzjami i działaniami kształtuje świat, dlatego tylko on jest odpowiedzialny za swoje życie i historię, za świat jakim jest. Historia uczy i wskazuje na upływ czasu, na zmiany, na przemijanie, które są nieuchronne. Raz jeszcze powtórzymy, iż przeszłość tworzy przyszłość a teraźniejszość jest tylko łączącym je logicznym i konsekwentnym spoiwem ludzkich – mniej lub bardziej świadomych – aktów.

Andrzej Filus

Przypisy:

[1]        Por. K. Dąbrowski, W poszukiwaniu zdrowia psychicznego, Wyd. Naukowe PWN, s. 74.

[2]        Por. J. Szczepański, O indywidualności, Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, Warszawa 1988, s. 90 i n.

[3]     K. Dąbrowski, W poszukiwaniu zdrowia…, op. cit., s. 74 i n.

[4]     J. Szczepański, O indywidualności…, op. cit. s. 91.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*