Chytre lisy, przywódcy stada (3)

Polityk kusiciel, pretendent do tronu dla męskiej części wypróbowanego elektoratu, zwie się Szymon Hołownia. Hołownia nie jest tradycyjnym politykiem, wyrosłym z układów. To produkt ulepiony na potrzebę chwili. W Polsce służby specjalne naszego kraju a być może i Ukrainy (etymologię nazwiska stanowi nazwa miejscowości Hołownia, odnotowana na terenie byłego powiatu wilejskiego, dzisieńskiego, lidzkiego) oraz TVN kreują Polakom na prezydenta tym razem Ukraińca w drugim pokoleniu.

Zełenski i Hołownia obiecują wyborcom radość i komfort, niczym guru coachingu, prowadząc z nimi intymne, audiowizualne rozmowy w mediach społecznościowych. Po roku prezydentury Zełenski nie zapewnił Ukraińcom obiecanych bliższych stosunków z UE, nie podniósł emerytur ani wynagrodzeń lekarzom i nauczycielom. Cofnął reformę prokuratury, nie potrafił wytłumaczyć się z wakacji w Omanie, z trudem radzi sobie z epidemią koronawirusa. Słuchając się gorliwie Washingtonu doprowadził do sytuacji, gdzie na granicach państwa, którym rządzi, a które wciąż nie są zatwierdzone przez ONZ, stoi prawie dwieście tysięcy żołnierzy rosyjskich, a on sam – miast łagodzić konflikt – robi prowokacje w stylu wlatywania ukraińskiego śmigłowca wojskowego w białoruską przestrzeń powietrzną!

Zełenski, jak podczas kampanii, regularnie komunikuje się z Ukraińcami przez Instagrama i YouTube’a, próbując żartować i bawić. Hołownia jest bardziej kaznodzieją niż fachowcem od rządzenia. Szymon Hołownia według ośmiu listopadowych sondaży może liczyć na poparcie w granicach 13-16 proc. (jeden z sondaży dawał mu zdecydowanie więcej – 22 proc.). We wszystkich badaniach jest to obecnie trzecia siła polityczna w Polsce. Szokująca rzeczywistość wyciągniętego na siłę królika z kapelusza jako mirażu chwili, lub kaprysu jakiegoś bogatego oligarchy.

Polska 2050 chce być niezależnym bytem na liberalnej scenie. Jej postulaty to m.in. rozdawnictwo, którym o niebo przelicytowuje PiS – dochód podstawowy dla każdego mieszkańca, koszt programu to 376 mld zł rocznie, jeśli przyjęlibyśmy, że każdy dorosły obywatel Polski otrzymałby świadczenie w wysokości 1200 zł, a każde dziecko 600 zł. Przewodniczący Polski 2050, Michał Kobosko, w obecności lidera partii, Szymona Hołowni mówił o planie wprowadzenia dochodu gwarantowanego na poziomie pensji minimalnej (w 2021 r. wynosi ona 2800 zł brutto), czyli mówimy o podwojeniu tego założenia. Eko-postulaty będą bardzo ważne dla strategii. „Postulat odejścia od węgla jest jednym z najważniejszych, o którym mówimy w  programie PL 2050.” Może nawet zwiastują wyciągnięcie z KO Partii Zielonych, a na pewno próbę pozyskania młodych wyborców.

Ze środowiska Polski 2050 padło kilka intrygujących propozycji programowych, jak choćby likwidacja Trybunału Konstytucyjnego czy obniżenie do 16 lat czynnego prawa wyborczego. Najciekawszym jednak pomysłem było uruchomienie aplikacji Jaśmina, za pomocą której władze partii będą konsultować z członkami swoje stanowiska w ważnych sprawach. Co jakiś czas mają odbywać się „internetowe referenda”, które będą decydować o stanowisku władz Polski 2050. Hołownia jest bardzo niestabilny emocjonalnie, a i jak zmienia się jego psychika, widać gołym okiem, skoro z nadgorliwego katolika stał się lewackim liberałem. Czy to zmiany chorobowe, czy tylko jakieś środki narkotyczne?

Chwilami Hołownia zaczyna przypominać młodego Hitlera z lat 30. ubiegłego wieku. Przyjdzie czas… że suchy chleb i woda będą podstawowym „pożywieniem i rarytasem” w rządzonych przez lewactwo krajach tego świata. Hołownia dla wielu wyborców stał się osobą, z którą warto się utożsamiać. Człowiek sukcesu, ale nie arogancki, trochę liberalny, trochę konserwatywny, odrobinę skrajnie lewicowy i utopijny dba o środowisko, nie waha się powiedzieć, iż czegoś nie wie. Tam, gdzie boomersi walą wściekłością, nie wstydzi się powiedzieć: „Nie mam zdania, skonsultuję się z parlamentem”, „Zapytam Polaków”… Milenialsi i iksy czują bratnią duszę, dla której to normalne, że nie wszystko jest oczywiste. Projekt nowej partii na zabetonowanej scenie kosztuje, nic nie jest za darmo. (Cdn.)

Roman Boryczko,

grudzień 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*