Bój to jest nasz ostatni? (5)

Wprowadzenie stanu wyjątkowego powoduje w szczególności ograniczenie niektórych praw i swobód obywatelskich na obszarze zastosowania tego aktu prawnego. Jak czytamy w artykule 230. Konstytucji, stan wyjątkowy może zostać wprowadzony w razie zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego. Działania, podjęte w wyniku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, muszą odpowiadać stopniowi zagrożenia i powinny zmierzać do jak najszybszego przywrócenia normalnego funkcjonowania państwa – Konstytucja RP, rozdział XI, art. 228.

Stan wyjątkowy wprowadza prezydent na wniosek Rady Ministrów. Może on trwać przez okres nie dłuższy niż 90 dni i obowiązywać na części albo na całym terytorium państwa. W art. 230 Konstytucji RP czytamy, że przedłużenie stanu wyjątkowego może nastąpić tylko raz, za zgodą Sejmu i na czas nie dłuższy niż 60 dni. Wprowadzenie stanu wyjątkowego wiąże się z częściowymi lub całkowitymi zawieszeniem następujących praw obywatelskich na określonym terenie w wybranym czasie: 1) wolności osobistej (art. 97 Konstytucji RP), 2) nietykalności mieszkania (art. 100 Konstytucji RP), 3) wolności prasy (art. 105 Konstytucji RP), 4) tajemnicy korespondencji (art. 106 Konstytucji RP), 5) prawa koalicji, zgromadzania się i zawiązywania stowarzyszeń (art. 108 Konstytucji RP).

Przesłanki do strachu obecnie rządzącej ekipy Jarosława Kaczyńskiego są! Kaczyński ma w głowie śmierć swojego brata pod Smoleńskiem w roku 2010, nie jako akt heroizmu położony na sztandarach Ojczyzny, zadany ręką czekisty, a jako akt lokalnej, frakcyjnej walki mafii o… wpływy, kradzież publicznych pieniędzy i majątku na ogromną skalę, a miał wtedy miejsce zwyczajny, zbrojny zamach stanu (tyle, że przykryty medialnie smutkiem i teatralną żałobą)!

Polityka to brudna gra, rozumie to również mistrz Jarosław Kaczyński, to gra dla ludzi, uwielbiających zapasy w… odchodach. Powrót Donalda Tuska nie jest jeszcze tym, co PiS dziś martwi, gdzie ludzie władzy boją się rozliczenia. Nawet – jak widzimy – Covid-19 i tysiące istnień, zamordowanych przez system, nie wywołał u tej specyficznej grupy wzajemnej adoracji większego poruszenia. Okazuje się, że przegrana na linii białoruskiej, przegrana na linii unijnej, amerykańskiej i żydowskiej, na pewno niemieckiej i pośrednio rosyjskiej – wzmogła histerię na Nowogrodzkiej, niczym w maju 1945 w oblężonym przez Rosjan Berlinie.

Tuż pod nosem Polaków ruszają cykliczne, acz o niespotykanej wielkości manewry Zapad 2021. Początek planowany jest na pierwszą połowę września. Połączone siły rosyjskie i białoruskie na kilkunastu poligonach na Białorusi i w Rosji (także w Obwodzie Kaliningradzkim) będą ćwiczyły wariant wojny z trzema krajami. Imponująca jest skala ćwiczeń, bowiem weźmie w nich udział nawet 200 tys. żołnierzy i mnóstwo nowoczesnego sprzętu. Kulminacja działań wokół manewrów Zapad 2021 spodziewana jest na dni 10-16. września.

 

* * *

Kaczyński został jak gryzoń zapędzony w ciemny zaułek bez wyjścia i drogi ucieczki. Ma jednak jeszcze kilka atutów, bowiem decyzją Komisji Europejskiej o wstrzymaniu Polsce wypłat z Funduszu Odbudowy (57 mld euro) KE strzela sobie samobója. KE ma wątpliwości w sprawie niezależności polskich sądów i mediów. Problemem jest też wniosek, dotyczący unijnego prawa, złożony do Trybunału Konstytucyjnego. Tu okazuje się, że idealnie zgrała się z tym akcja Łukaszenki z „uchodźcami”. Kaczyński, by nie stracić przedterminowo władzy, może zagrać z UE tak samo jak gra z Polską Białoruś. Wobec takiego stanu rzeczy Prezes może tysiące emigrantów puścić w pobliże granicy zachodniej.  W najbliższym czasie w Niemczech są wybory. Jak zostałoby to przyjęte z Niemczech i jaki miałoby wpływ na niemieckie głosowanie, skoro Niemcy zmieniły całkowicie optykę wobec emigrantów?

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który w połowie lipca zdecydował, iż przepis traktatu unijnego, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych ws. sądownictwa, jest niezgodny z krajową, polską Konstytucją.

Mówimy tu o orężu, jakie ma obecnie rząd Prawa i Sprawiedliwości. „Czy Pana/Pani zdaniem Polska powinna opuścić Unię Europejską?” – na tak zadane pytanie pozytywnej odpowiedzi udzieliło prawie 17 proc. respondentów. Przeciwnego zdania jest 62,6 proc. ankietowanych. Nieco ponad jedna piąta badanych nie ma w tej sprawie wyrobionej opinii. Musi się tedy zdarzyć coś, co spowoduje, że pojawi się na krajowej agendzie opcja atomowa wyjścia Polski z Unii Europejskiej!

Niespokojne czasy są idealnymi dla wytrawnych populistów!

 

Roman Boryczko,

wrzesień 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*