Bój to jest nasz ostatni? (4)

Wojna. Ostatnia szansa Prawa i Sprawiedliwości

227 (PiS) + 2 (Niezależni) + 3 (Kukiz’15) = 232!  Prezes PiS musi się dziś nagłowić, by pewne cele przeforsować. Widać jasno, że czasy stabilnej większości minęły. Dziś  za to odezwała się ogromna determinacja kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości w walce o zachowanie władzy oraz fakt, że powoli traci do jej sprawowania legitymację. Nie dysponuje już bowiem stabilną większością. Za poparcie trzeba będzie oficjalnie płacić. Symbolem upadku demokracji pozostanie marszałek Elżbieta Witek, wychwalająca swój „kręgosłup moralny”, która po konsultacji „z pięcioma prawnikami” doprowadziła do reasumpcji przegranego głosowania w sprawie odroczenia do września obrad Sejmu. Paweł Kukiz najpierw trzykrotnie się mylił, by po naradach zagłosował poprawnie! PiS (stał się wręcz perfekcyjnym uczniem Platformy Obywatelskiej) już od dawna jest „ugrupowaniem, którego znakiem firmowym jest kupczenie stanowiskami, łamanie kręgosłupów, szantaż przy pomocy służb i korupcja”, a „kwalifikacją do wejścia w jego szeregi stały się nie przymioty ducha czy kompetencji, lecz mniejszy lub większy stopień politycznego ześwinienia”.

Kierownictwo tworzy swego rodzaju religię i tu śmiało można ją nazwać „opium dla mas”, czyli PiS-owskich wyznawców z miasteczek i wsi! PiS nie ma wyborców, lecz wyznawców. Oni nie przyjmują do wiadomości rzeczywistości, żyją tylko jej alternatywną wersją, stworzoną do ich użytku przez Prezesa. Cokolwiek by Prezes nie zrobił, oni będą twierdzili, że jest to cudowne i zachwycające, prawe i sprawiedliwe. Nikt ich nigdy nie przekona, że „białe jest białe, a czarne jest czarne”. Biedaków przekonały zapomogi socjalne i ja taki system popieram – lecz w wykonaniu PiS-u jest to obłudne, bowiem podszyte ukrytym celem globalisty Morawieckiego, który ciągot socjalnych nigdy nie miał i jak każdy wolnorynkowo myślący brzydzi się nimi.

Świat PiS-u to nieustająca walka, to nieustający konflikt! Konflikt z kastą lekarzy, prawników i sędziów. Konflikt z mniejszościami seksualnymi (zagrożone fundusze w pięciu gminach, przeznaczone przez UE na odbudowę po Covid-19) i kobietami w zakresie aborcji, stosując doktrynę szoku. Konflikt z Rosją, jako stały element zagrożenia, konflikt z mediami – likwidacja mediów niezależnych od PiS-u. Dziś lex TVN, jutro lex Agora, pojutrze Internet i zwykły obywatel. Pewne teorie spiskowe mówią o zażartym filosemityzmie decydentów Prawa i Sprawiedliwości.

Wobec tak irracjonalnych posunięć w obronie (chyba wszyscy to widzą: nie-polskich interesów) każdy średnio rozgarnięty osobnik w Polsce zastanawia się chyba czasem – dla kogo ten rząd zostawia kraj tak ułożony? Dla nas? Nie zapominajmy jeszcze, że w tym tworze wszystko jest ukrywane, szczególnie porażki, przekuwane przez reżimowe media na niestrawną propagandę, rodem z Korei Północnej. Z tej paranoi (między innymi covidowej) nierząd może „uratować” tylko jedna sytuacja. Chodzi o rozpętanie wojny (lub czegoś w rodzaju konfliktu) z sąsiadami. Z Białorusią (Rosja) Polska toczy jakiś osobliwy spór o to, jak ma wyglądać ten kraj bez Łukaszenki, pod demokratycznymi sztandarami i flagami biało-czerwonymi. Temu ma służyć wprowadzenie stanu wyjątkowego na wschodniej granicy (ktoś przypadkiem wystrzeli niechcąco w złą stronę), ktoś zginie, zamarznie… Potem rozszerzą to na połowę Polski – w ochronie nas samych, rzecz jasna…

Przez 40 lat – od roku 1981 – politycy jak ognia unikali wprowadzania w Polsce stanów nadzwyczajnych, znając historyczne konotacje takich decyzji. Z tej reguły wyłamał się dziś rząd Morawieckiego wespół z prezydentem Dudą. Rozporządzenie o stanie wyjątkowym opublikowano właśnie w Dzienniku Ustaw. Posłowie zgodnie z prawem musieli niezwłocznie rozpatrzyć ten dokument. Następnie mogli też – w drodze uchwały – uchylić rozporządzenie i znieść stan wyjątkowy. Uchwałę taką Sejm przyjmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Przeciw uchyleniu rozporządzenia głosowało 225 posłów PiS, ośmiu posłów Konfederacji, sześciu z Porozumienia, trzech z Kukiz’15, trzech z koła Polskie Sprawy oraz dwóch niezrzeszonych. Zniesienia stanu wyjątkowego chciało 114 posłów KO, 44 z Lewicy, jeden z Konfederacji, siedmiu z Polski 2050 i dwóch niezrzeszonych. Ponadto klub PSL-Koalicja Polska wstrzymał się od głosu.

Rozporządzenie Prezydenta RP w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego w części woj. podlaskiego i lubelskiego zawiera wykaz 183 miejscowości, na terenie których obowiązują przepisy stanu wyjątkowego. Żołnierze WOT będą przez całą dobę patrolować obszar pasa przygranicznego z Białorusią, objętego stanem wyjątkowym – poinformował szef MON Mariusz Błaszczak. Żołnierze tej formacji mają informować mieszkańców o zagrożeniach i wspierać samorządy w „ochronie systemów informatycznych”. (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

wrzesień 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*