Zaczyna się na dobre – świat przeciw Polsce Jarosława Kaczyńskiego

Ambasador RP w Izraelu, Marek Magierowski, został wezwany na rozmowę do MSZ Izraela. Marek Magierowski będzie  tłumaczył Żydom działanie rządu Prawa i Sprawiedliwości z przegłosowanej w czwartek przez Sejm nowelizacji Kodeksu Prawa Administracyjnego, która zakłada, że po upływie 30 lat od wydania decyzji – niemożliwe stanie się jej zakwestionowanie w sądach. Histeryczna reakcja Państwa Izrael pokazuje dobitnie, iż Izrael nie akceptuje takiego stanu rzeczy – ambasada tego kraju w Polsce przekazała, że nowelizacja „w rezultacie uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego lub ubieganie się o rekompensatę” i „to niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami”.

W poniedziałek 28. czerwca 2021 na zasadzie wzajemności do polskiego MSZ zaproszona została Tal Ben-Ari Yaalon, pełniąca obowiązki ambasadora, która wyjaśni stronie polskiej skandaliczne zachowania swoich mocodawców. Dzisiejsza taktyka Państwa Izrael kłóci się z rzeczywistą sytuacją tej nacji. Syjoniści, lewica, Rotschildowie oraz linia brytyjskiej masonerii wspierają Państwo Izrael. Liberałowie, oraz  organizacje żydowskie w USA, popierające Joe Bidena, m.in. George Soros, są za społeczeństwem otwartym oraz Nowym Porządkiem Świata, co wiąże się z kwestionowaniem Państwa Żydowskiego.

Jednak w kwestii pieniędzy, a nie religii, są spójni, są razem! Polska niczego nie  ukrywa, a jeśli  jakiś  Żyd  ma konkretne  papiery na nieruchomość  w Polsce, to niech przyjedzie i  je przedstawi. Wtedy eksperci ustalą, na  co  może liczyć, bo  np. często mówimy o nieruchomościach żydowskich, czy ziemi, która była dzierżawiona,  zadłużona, kredytowana (tak najczęściej powstawały żydowskie kamienice – budowane za kredyty, brane w polskich bankach). Rząd Prawa i Sprawiedliwości wie, że nie ma ostatnimi czasy dobrej passy. Rosyjskie tajne służby (być może we współpracy z Izraelem i USA) obnażyły niezdolność polskiego państwa do obrony przed cyberatakiem oraz ochronienia własnych tajemnic; przy okazji odsłonięto kompletne dyletanctwo i dziecinadę najwyższych luminarzy w kraju.

Niemal jednocześnie zapadła klamka Joe Bidena, co do tego, że Nord Stream 2 będzie ukończony. Za to budowa kluczowego dla polskiej energetyki gazociągu Baltic Pipe została zablokowana na jego duńskim odcinku. Jeśli szybko nie ruszy, za rok grozi Polsce albo negocjowanie nowych kontraktów gazowych z Rosją, albo odkupywanie błękitnego paliwa od niemieckiego pośrednika, acz i tak będzie ono pochodziło z Nord Stream 2. Jak kopać, to skutecznie leżącego i to we trzech!

Do zgranej europejskiej paczki, pouczającej wszystkich (Francja, Niemcy, UE) doszli… Czesi. Presję energetyczną potęguje spór z Czechami o kopalnię i elektrownię w Turowie. Ukazał on bezradność polskiego rządu i dyplomacji w obliczu procedur unijnych, w których natomiast znakomicie odnaleźli się . Nad tym zaś wisi presja całej UE w sprawie konieczności dokonania kosztownej transformacji energetycznej, czyli na początek likwidacji kopalń i elektrowni węglowych. PiS się zagalopował, walcząc z postkomunistyczną kastą sędziowską, mającą pomocników w Brukseli (chcą wycofania zmian, wprowadzonych w sądownictwie), niepotrzebnym grzebaniem przy kompromisie aborcyjnym (umożliwienia kobietom aborcji na życzenie, przyznania społeczności LGBTQ praw podobnych do tych, jakimi cieszy się w krajach Europy Zachodniej). Komisja Europejska, Parlament Europejski oraz inne unijne instytucje już szykują bat w postaci pieniędzy za… praworządność. Znaczy to tyle, co pieniądze za słuchanie rozkazów UE! (Cdn.)

Roman Boryczko,

czerwiec 2021