WHO – dobry doradca (3)
Urabianie społeczeństw?
PKB w krajach UE ma spaść w tym roku średnio o 7,4 proc. W najgorszej sytuacji będą turystyczne enklawy: Grecja, Włochy i Hiszpania, które – jak tak dalej pójdzie – za moment zatoną w długach i wizji upadku! Ta cała niby pandemia, to test globalistów. Wykorzystano i przygotowywano się do tej sytuacji latami. Sondowano, na ile społeczeństwa pozwolą się ogłupić i zniewolić na wszelkich płaszczyznach – religijnej, medialnej i politycznej. To operacja bez precedensu. Jako społeczeństwo polskie i jako Europejczycy – na tle Szwedów, czy Białorusinów wypadliśmy w tym teście fatalnie. Jak stado baranów.
Nieliczni rozsądni (p. Karolak) stali się wrogami publicznymi. „Właśnie zostałem wyproszony ze sklepu IKEA dlatego, że nie zasłaniałem maseczką ust i nosa. Mimo że mam z badania krwi, że wszystko jest w porządku, bo egzystuję na planach filmowych. Chcieli wezwać policję, a to ja powinienem to zrobić, ponieważ bezpodstawnie usunięto mnie ze sklepu. A zakrywanie maseczką ust i nosa jest, jak wiadomo, sprzeczne z konstytucją i jest tylko zaleceniem (…)”. Wielcy tego świata doskonale zdają sobie sprawę z dysproporcji w dochodach, gdzie 10% populacji posiada kapitał reszty, czyli 90% społeczeństw. Pogłębiająca się bieda w krajach III świata nie była tak groźna przed wielkimi migracjami z Afryki do Europy z ostatnich lat i migracjami zarobkowymi z państw, dotkniętych „pokojowymi rewolucjami”, inspirowanymi przez USA – m.in. Libii i Ukrainy. Klasie pracującej globaliści wcisnęli nowoczesną technologię, kreując mit jedności i solidarności. Dano ludziom smartfony, aby myśleli o ważnych sprawach, a tam gry, wiadomości mms, sms-y… Skoro nie pomogło – wymyślono reżyserowaną pandemię, aby wszechobecny strach nie pozwalał myśleć o niczym innym, tylko o przetrwaniu. Świat już jest inny, więc ratunek w ostatnich, którzy nie wierzą…
Berlin da ludzkości iskrę?
Polacy z grup, związanych z antyszczepionkowcami i grupami „wolnościowymi”, obudzili się jako pierwsi. Istotnym elementem propagandowym działaczy antyszczepionkowych jest szerzenie informacji, niezgodnych z oficjalną doktryną. Najczęściej zaliczają do nich m.in. autyzm i nowotwory.
Najbardziej oficjalną przedstawicielką społeczności antyszczepionkowej w Polsce jest Justyna Socha ze stowarzyszenia STOP NOP, poznańska agentka ubezpieczeniowa. W polityce zaistniała podczas wyborów parlamentarnych, które odbywały się jesienią 2015 roku. Startowała do sejmu z list ruchu Kukiz’15 w Poznaniu, jednak bez sukcesu. Jej zwolennicy stanowili trzon grupy, która pojawiła się w Berlinie. Kolejną postacią ruchu jest Paweł Kukiz, znany przede wszystkim ze swojej kariery muzycznej; to on (syn lekarza) w ogromnym stopniu przyczynił się do rozwoju ruchu antyszczepionkowego w Polsce.
Ruch Kukiza (Kukiz’15) wystawił ze właśnie ze swoich list do wyborów parlamentarnych 2015 Justynę Sochę i Liroya Marca – to kontrowersyjny muzyk, także wspierający ruch antyszczepionkowy. Wszystko to razem zaowocowało stworzeniem Parlamentarnego Zespołu ds. Programu Szczepień Ochronnych Dzieci i Dorosłych, będącego w istocie polityczną strukturą antyszczepionkową. Należeli do niej m.in.: Paweł Skutecki (Kukiz’15), Wojciech Bakun (Kukiz’15), Stefan Romecki (Kukiz’15) czy Robert Winnicki (obecnie niezrzeszony, do sejmu jednak dostał się z list Kukiz’15-Konfederacja). Są jeszcze dr “plandemia”- to kontrowersyjni medycy, promujący w Sieci pogląd o szczepionkowym ludobójstwie. Innymi słowy, porównują programy szczepień do masowego zabijania ludzi. Na berliński zlot zwolenników „teorii spiskowej”, czyli „plandemii”, pojechali jeszcze zwolennicy UFO, narodowcy i nacjonaliści, skrajni liberałowie i inni, którzy wychodzą ze stereotypu owieczki, podążającej za stadem. Pierwszy marsz koronasceptyków odbył się w Berlinie 1. sierpnia 2020 i okazał się ogromnym sukcesem, gromadząc ponad milion osób, według oficjalnych mediów – kilkanaście tysięcy, czemu przeczą zdjęcia i filmy video. Tłumowi nie ma niemal końca! (Cdn.)
Roman Boryczko,
wrzesień 2020
