URANIUM: le scandale de la France contaminée

Ze względu na artykuł red. Beaty Traciak, nt. oceny przez CRIIRAD skażenia w Fukushimie na łamach W24, przypominamy ścieżkę dźwiękową filmu francuskich dokumentalistów http://programmes.france3.fr/pieces-a-conviction/51415247-fr.php nt. skażeń we Francji.

Skandal ekologiczny we Francji: radioaktywne i niezabezpieczone odpady uranu, powszechnie używane również do budowy dróg, parkingów i budynków, znajdują się, przykryte zaledwie warstwą ziemi, pod naszymi parkingami, ścieżkami zdrowia, w parkach…

W co najmniej 25 francuskich departamentach, znajduje się około 300 000 000 ton odpadów radioaktywnych, nad którymi nikt nie sprawuje żadnego nadzoru (a tereny, na których się znajdują – najczęściej są nieoznakowane). W latach 1945-2001 kopalnie uranu we Francji pracowały na pełnych obrotach, by zapewnić bezpieczeństwo energetyczne i atomowe kraju. Jaki ma to wpływ na zdrowie mieszkańców? Przez lata władze zamykały oczy udając, iż problem nie istnieje. Mimo alarmujących raportów i protestów mieszkańców, od 30 lat nic się w tym kraju nie zmieniło.

Nasz reportaż zaczyna się w Gueugnon, w departamencie Saone et Loire. Jesteśmy obok stadionu, na parkingu, na jaki regularnie przychodzą kibicie, a który jest skażony radioaktywnymi odpadami. Jedna z osób mierzy poziom radioaktywności w tym miejscu, będącym miejscem publicznym. Człowiek mierzący radioaktywność, Christian Courban, pracuje dla CRIIRADE (Commission de Recherche et d’information Indépendante sur la Radioactivité), jedynego we Francji niezależnego laboratorium, zajmującego się badaniami i informowaniem społeczeństwa o problemie skażeń promieniotwórczych. Okazuje się, iż pod powierzchnią parkingu, na głębokości 60 cm, złożonych zostało 25-30 mln ton odpadów górniczych z kopalni uranu. Radioaktywność w tym terenie jest do 60 wyższa niż w normalnych warunkach w tym regionie, mierzy się ją w „choc/seconde (c/s)”, czyli „uderzenie (wstrząs ??/sekundę)”, (choć nie znalazłam w żadnym polskim źródle tej jednostki L – przyp. tłumaczki). W tym miejscu wynosi ona 4000  c/s, podczas gdy normalnie w całym regionie nie przekracza 60-75 c/s. Nie ma tu żadnej informacji, żadnego znaku, choć to miejsce, w którym mogą bawić się dzieci, jakie mogą zostać napromieniowane, nie mówiąc już, iż mogą one paść ofiarą skażenia wewnętrznego. Odpady  zostały tu złożone przez zamkniętą już kopalnię uranu, która przez 25 lat produkowała koncentrat uranu dla elektrowni atomowych. Łącznie Criirade szacuje, iż na tym terenie, między stadionem a rzeką, znajduje się około 225 550 ton odpadów radioaktywnych, pokrytych warstwą ziemi. Mieszkańcy miasteczka dopiero kilka miesięcy temu dowiedzieli się, dzięki raportowi Criirade, o tych alarmujących faktach. Od tego czasu próbują dowiedzieć się, jakie jest ryzyko związane z istniejącą sytuacją. Gille, dziś emeryt, dawniej sztygar w kopalni uranu, zdecydował się pomóc mieszkańcom w poszukiwaniach. Okazuje się, iż pod powierzchnią drogi, pod parkingiem, trybunami stadionu oraz jego okolicami zostały złożone odpady radioaktywne, po czym pokryto je warstwą ziemi. Chodzi o 12 hektarów terenu, gdzie przez pewien okres istniała „ścieżka zdrowia”. Od dwóch tygodni teren jest ogrodzony.

Sytuacja podobna do tej z Gueugnon istnieje w wielu regionach Francji: Rhone Alpes, Limousin, Bourgogne. Prawie 300 000 000 ton odpadów radioaktywnych znajduje się na terenach naszych wsi i miast. Odpowiedzialne za składowanie radioaktywnych odpadów są  koncern Cogema (Compagnie Generale des matieres nuclaires, dziś Areva*) oraz Cea (Commissariat a l’Energie Atomique – Komisariat Energii Atomowej). W latach 1946-2001 te dwie firmy pod kontrolą państwa, wydobyły 210 000 ton uranu, dostarczając paliwo potrzebne, by zaspokoić potrzeby elektrowni atomowych oraz konstruktorów francuskich bomb atomowych. Należy wspomnieć, iż obie jednostki, Cea i Cogema, pracowały dla państwa, które dziś jest odpowiedzialne za tą sytuację.

Osoba, która pracowała w kopalni uranu opowiada o wypadkach, jakie tam miały miejsce.  W latach 90. w departamencie Haute Vienne, czynnych było około 40 kopalni uranu. Ten człowiek pracował w kopalni w Fanay (Haute Vienne), która została zamknięta w 1991 r. 7 lat później, mężczyzna otrzymał diagnozę: rak krtani. Ludziom z Criirade udało się przeprowadzić z nim wywiad, zanim jeszcze stracił glos. Dziś ma 50 lat i żyje, czego niestety nie można powiedzieć o dużej liczbie jego kolegów. Pracował 14 lat w kopalni uranu. W kopalniach tych panowały mordercze warunki, o czym opowiada jeden z pracowników. Wszyscy byli bezpośrednio wystawieni na promieniowanie gamma – nie było żadnej innej możliwości.

Dla Cogemy i państwa wydobycie uranu znaczyło zawsze tyle, co wydobycie jakiegokolwiek innego surowca. Dopiero badania epidemiologiczne przeprowadzone ostatnio wśród 5 tysięcy górników ukazały skalę problemu. Rezultaty: 1,5 razy więcej przypadków zachorowań na raka płuc, 2 razy więcej na raka nerek. To IRSN (Instytut de recherche sur la surete nucleaire – Instytut Badań nad Bezpieczeństwem Atomowym), instytucja państwowa, jest autorem tego raportu. U górników rak płuc jest przede wszystkim spowodowany wdychaniem radonu, radioaktywnego gazu. Jakie jest więc ryzyko dla mieszkańców Guegnon? Tym razem zmierzymy stopień napromieniowania licznikiem Geigera. Wynik: 20 microsievertów, tzn. iż w ciągu kilkunastu godzin można przekroczyć tutaj maksymalną dozwoloną roczną dawkę napromieniowania.

Areva zobowiązała się usunąć odpady ze stadionów – lecz dopiero na koniec roku.

Oczekując na realizację obietnicy mieszkańcy, dorośli i dzieci mają wolny dostęp do stadionu. Zastanawiający jest fakt, iż Areva odgradza tylko część terenów, na których znajdują się odpady, pozostała cześć nie jest nawet oznakowana. Jakie kryteria przyjmują, podejmując decyzje o odgradzaniu tych a nie innych terenów? Dyrektor Arevy nie znajduje chwili czasu na rozmowę, jego rzecznik prasowy próbuje przekazać, iż promieniotwórczość wykryta na terenach, na których znajdują się szkodliwe odpady, jest nieznaczna.

W innym departamencie Loire, w Saint Triest de la Prune, przemieszczając się z prędkością 70km/h, nasz licznik Geigera wskazuje  800 c/s (w samochodzie), czyli 4 razy więcej niż naturalna promieniotwórczość w regionie. Dochodzi ona 10 000 c/s 50 cm pod powierzchnią ziemi (maksymalny pomiar 13 000 c/s, czyli 76 razy więcej niż naturalna promieniotwórczość w regionie – to wszystko w centrum miejscowości).  Burmistrz wsi, w której znajdują się odpady, dopiero odkrywa rozmiary katastrofy. Cogema oraz Cea nadzorowały pracę kopalń, znajdujących się w regionie – przez wiele lat wylądowało więc w nim miliony ton odpadów. Dziś byli pracownicy Cogemy zaczynają mówić. Jeden z nich, kiedyś kierowca, utrzymuje, iż radioaktywne odpady składowane były w różnych nieoznakowanych miejscach, oddawane prawie za darmo (nie widział przynajmniej nigdy żadnych faktur) na budowę dróg lub budynków, wykorzystywane przez państwowe lub prywatne firmy w budowie budynków. Dziś wiemy – dlaczego nasze drogi trzeszczą. Jeden z szefów prywatnych firm przyznaje, iż został „uśpiony” przez Cogemę (odpady, które kupował nie były drogie, dziś żałuje tych decyzji).

W Guegnon pomiar licznika Geigera wskazuje 20 mikrosievertów, to znaczy, iż w kilka godzin przekroczymy tutaj maksymalną roczną dawkę, która wynosi 300 mikrosievertów.

W Lyonie: 0,5 milisiverta, czyli prawie dwa razy więcej niż 0,3 milisieverta, dawka maksymalna, dozwolona przez międzynarodową komisję do ochrony radiologicznej.

W innym departamencie: na parkingu 20 mikrosievrtów/godzinę. Ryzyko napromieniowania jest często wyższe 120 razy od naturalnego promieniowania w tym regionie.

Wg organów państwa te pomiary są ważne tylko, kiedy osoba kładzie się na ziemi. Pomiary powinny być przeprowadzane na wysokości co najmniej 1 m. Co z dziećmi, które wezmą ze sobą te „kamyczki” do domu ? Nawet 1 m nad ziemią dawka przekroczona jest 7 razy.

W gminie Saint Pierre składuje się 600 000 ton odpadów radioaktywnych.

Znaleziono tam tzn. yellow cake (żółte ciastko) czyli koncentrat uranu. W Saint Pierre w pobliżu mieszkają pracownicy urzędu miasta, w jednym z domów, w którym wykonano pomiar, wykryto 5000 bekereli radonu (gaz wydzielany przez odpady uranu) /m sześcienny, norma: 161 bekereli na metr sześcienny. Żaden z mieszkańców nie chce rozmawiać. W tej wsi nawet jezioro jest skażone, istnieje zakaz kąpieli, mimo tego, iż przez lata stanowiło centrum ośrodka wypoczynkowego..

Jedziemy do Limousin, Limoges – wielotysięczne miasto – najbardziej skażone we Francji. Nawet woda z kranu, niby pitna, jest skażona. Mieszkańcy niestety nie zostali o tym nigdy poinformowani. Skażona woda pochodzi w większości z 3 jezior, znajdujących się poza miastem. Podobno przeprowadzone prace oczyściły wodę – od kiedy gmina zaszantażowała Arevę, ta powzięła odpowiednie kroki. Podobno, bo kiedy wracamy nad jezioro okazuję się, iż w wodzie pomiar licznikiem Geigera wykazuje 1000 c/v, a prace nie przywróciły wody do dobrego stanu, a jedynie oddaliły źródło skażenia. Miasto Limoges zabrania nam filmowania tego miejsca. Nasza obecność przeszkadza.

Tak czy siak Cogema śmieje się z tego wszystkiego, traktując radioaktywne odpady jak zwykłe śmiecie.

ASN – zajmuje się informacją ludności o ryzyku związanym z radioaktywnością odpadów z kopalni uranu. Jej dyrektor uważa, iż wprawdzie ludzie nie są dobrze poinformowani, ale problem ten nie jest zbyt poważny.

Mierniki promieniotwórczości na terenach, gdzie składowane są odpady, znajdują się w miejscach, w których odczytywane wyniki są najniższe. Całość nadzoruje laboratorium sterowane przez Cogemę (mimo tego, iż zwie się „laboratorium niezależnym”).

Cogema dostała więc białą kartę. Inżynierowie odpowiedzialni za odpady w gminach wybierani i wspierani byli osobiście przez dyrekcję Cogemy. Okazuje się również, iż stanowiska „kontrolowanych” (inżynierowie pracujący w gminach i odpowiedzialni za odpady) oraz „kontrolujących” – obsadzane były przez osoby, które raz zajmowały pierwsze raz drugie stanowisko. To nie ministerstwo podejmuje tu decyzje, to lobby atomowe sterowane przez Cogemę, która dostarcza surowców elektrowniom atomowym.

Minister środowiska zapewnia, iż odpady zostaną zabezpieczone do końca roku.

Przypisy:

Steriles = odpady górnicze z kopalni uranu = ten uran wydobyty w kopalni, który nie jest wystarczająco bogaty, by zostać użyty w elektrowni atomowej, składowany jest więc w naturze w postaci odpadów

Sievert – Sv = Siewert

Yellowcake = żółte ciastko

steriles minieres = ang. tailings

RADIATION = PROMIENIOWANIE

RESIDU = ODPADY

CONTAMINATION = SKAŻENIE

COMPTEUR GEIGER = LICZNIK GEIGERA

CEA = COMMISSION A L’ENERGIE ATOMIQUE = KOMISARIAT ENERGII ATOMOWEJ

COGEMA (dzisiaj Areva NC) = Compagnie Generale des matieres nuclaires

Guegnon – miasto w Burgundii w Saone et Loire

c/s = choc par seconde (coup par seconde)

Kopalnia uranu w Fanay w Haute Vienne

Elise Lucet i Lionel Deconinck

Tłum. z j. franc. Edyta Dybalska

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*