UKRAIŃSKA WOLNOŚC NA MAJDANIE

imagesLud wie co dla niego właściwe. Lud wie kiedy jest zniewolony ,głodny ,kiedy cierpi .Niestety lud to zbiór obcych sobie ludzi ,którzy w chwili próby łączą się w obronie wspólnych celów. Lud stoi na barykadach. Lud ma do dyspozycji broń ,którą jedynie można zranic lub w nieskonczonośc  prowadzic wojnę pozycyjną. Nad tarczami zrobionymi ze sklejki miotają kamienie i kostka z bruku ,słychac strzały z rakietnic ,płoną race powstają machiny do miotania kamieni rodem ze średniowiecza. Płoną milicyjne samochody ,czuc swad bęzyny używanej do butelek zapalających .Berkut ma rozkazy trwac na pozycjach i nie atakowac szturmem. Postronne osoby ,gapie ,dziennikarze katowani są w myśl zasady ”gdzie drwa rąbią tam wióry lecą”.Demonstranci protestują pokojowo a „prawy front” straż zgromadzenia i patrole uzbrojeni w pałki ,hełmy i maski przeciwgazowe już kilkadziesiąt godzin trwają w walce. To nie rewolucyjna lewica a skrajna prawica i patrioci. Raczej bez liderów znając chuligańskie ,stadionowe rzemiosło(podobnie jak na Węgrzech gdzie obalano skompromitowany lewicowy rząd) walczy w pierwszych szeregach. Jest na Majdanie cała infrastruktura .Kuchnie polowe,szpital ,miejsce do spania ,prywatne samochody transportują rannych. Lud chce mieć lepiej…

Lud wygwizduje uległych liderów ,atakuje ich werbalnie i fizycznie.

Lud wie że „Okrągły Stół” oznacza koniec snu o lepsze jutro.

Janukowycz chce w oczach świata i opinii publicznej pokazac kto stoi za zamieszkami. W tym celu do stolicy ściągają masowo opłacane wyrostki i bandyterka mająca na celu bicie demonstrantów i dewastację mienia. Trzech takich chuliganów zatrzymano przy sklepie całodobowym w dzielnicy Podół, w którym  próbowali oni wybijać szyby. “Skąd przyjechałeś? Ile ci zapłacili? Nie wstydzisz się, że pracujesz dla bandytów?” – wykrzykiwali do młodego człowieka w dresie członkowie jednego z patrolów AutoMajdanu.  Wyraźnie przestraszony chłopak, przyparty drewnianymi pałkami do ściany sklepu, wyjaśniał, że jest z położonego na północ od Kijowa Czernihowa, a do stolicy przyjechał z kolegami, by zarobić trochę pieniędzy. – Znaleźliśmy w internecie ogłoszenie, w którym proponowano 200 hrywien (ponad 70 zł) za udział w demonstracji – mówił. Dresiarze zwani “tituszkami” to chuligani współpracujący z władzą. W nocy zatrzymały ich oddziały samoobrony oraz AutoMajdanu, czyli uczestników protestów, którzy wykorzystują własne samochody. Niektórzy z dresiarzy mieli przy sobie kuchenne metalowe tłuczki, materiały wybuchowe, miękkie narkotyki oraz listy osób, którym trzeba zapłacić za udział w nocnej akcji. Każdy z nich miał otrzymać od 200 do 400 hrywien, czyli od 80 do 160 złotych. Janukowycz liczy na totalny chaos ,płonąca stolica będzie potrzebowała ratunku. Wtedy wkroczy wojsko ,Stan Wojenny uratuje sytuację i złagodzi nastroje.

Ukraińcy nie mają wyrazistego lidera na opozycji mogącego dyktowac warunki

Lud chce zmian tu i teraz i jak widac na tym chaosie zyskuje władza ,próbująca przeciągnąc oczekiwania na rozmowy jak najdłużej się da. Cel -pokój na rosyjskich warunkach ,albo wcale!

Smutne ,ale lud ukraiński jest w matni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*