PolecaneRzeczypospolita

Rosjanie naszym wrogiem? (4)

Polska została oskarżona o podżeganie do II wojny światowej, lawirowanie między faszystowskimi Niemcami a państwami antyfaszystowskimi, oskarżana – jak zwykle – o antysemityzm i kolaboracjonizm, a potem o brak wdzięczności za wyzwolenie spod niemieckiej okupacji (i – co mało chwalebne – niszczenie pomników). Odżył też dawno nieobserwowany motyw zrzucania na Niemców winy za ludobójstwo w Katyniu wiosną 1940 r.

Epidemia koronawirusa była wykorzystywana przez propagandę Kremla do próby wyjścia z izolacji międzynarodowej – Moskwa przekonywała, że w obliczu pandemii i kryzysu, który z niej wyniknie, Zachód i Rosja muszą współpracować na „normalnych” – według Rosji zasadach. Moskwa wywierała presję na Zachód, by zrezygnował z polityki sankcji. Z rosyjskich serwerów płyną newsy dla płaskoziemców, zwolenników UFO, siły te włączały się w mijającym roku w promowanie tez środowiska antyszczepionkowców i przeciwników technologii 5G. W niektórych tekstach pojawiały się nawet kuriozalne oskarżenia, że szczepionka może służyć do inwigilowania społeczeństw, czy też zabijania zdrowych ludzi na masową skalę.

Mnogość informacji w Sieci powoduje dziś chaos na niespotykaną skalę, a wobec sytuacji narastającego niepokoju w Europie – Rosji jest to jak najbardziej na rękę (choć sama stała się w ostatnich dniach areną „pokojowej rewolucji” Nawalnego). Rosyjskie służby wywiadowcze – dobrze finansowane, agresywne i politycznie pod ochroną – pozostają w centrum szerszej politycznej wojny Moskwy z Zachodem i Polską, wojny, której celem jest zakłócanie, odwracanie uwagi i demoralizacja. W użyciu jest wiele różnych narzędzi – od dezinformacji i korupcji wobec działań dyplomatycznych, aż po naciski ekonomiczne – a służby wywiadowcze zajmują się nie tylko zbieraniem informacji, ale także aktywnymi operacjami i przez to wspomniane narzędzia i informacje odgrywają kluczową rolę w ich działaniach.

Putin nadal pokłada wiarę w swoich służbach bezpieczeństwa i wywiadu. W dalszym ciągu opiera się na nich, jako na swoich podstawowych źródłach analizy zewnętrznego świata (w dużej mierze sprawiając zawód ministerstwu spraw zagranicznych). Galę z okazji stulecia GRU w listopadzie 2018 roku wykorzystał, aby zasygnalizować swoje pełne poparcie dla „profesjonalizmu, osobistej odwagi i decyzyjności” agencji i jej oficerów, zaskakując tych, którzy myśleli, że mógłby być rozzłoszczony ich ostatnimi porażkami na wielką skalę. (Cdn.)

Roman Boryczko,

luty 2021

(Visited 54 times, 1 visits today)

Jeden komentarz do “Rosjanie naszym wrogiem? (4)

  • Pisze Pan tak: “Polska została oskarżona o podżeganie do II wojny światowej, lawirowanie między faszystowskimi Niemcami a państwami antyfaszystowskimi, oskarżana – jak zwykle – o antysemityzm i kolaboracjonizm, a potem o brak wdzięczności za wyzwolenie spod niemieckiej okupacji (i – co mało chwalebne – niszczenie pomników). Odżył też dawno nieobserwowany motyw zrzucania na Niemców winy za ludobójstwo w Katyniu wiosną 1940.”
    A czego się Pan spodziewał po tym, jak PiS i reszta prawicowej bandy zaczęła pluć na Rosję po 1989 roku? Wedle stawu grobla.
    A co do idiotyzmów, na które się Pan powołuje, to głoszone są przez Polaków i polskie media. I to niejednokrotnie kościółkowe, związane z RM. Nie mówić już o tym, że te głupoty znajdują posłuch u Polaków wykształconych na prawicową modłę. Różnych niedokształciuchów po KUL i innych “Hogwartach”, których wiedza jest mizerna, ale za to mniemanie o sobie, że ho, ho!
    Broni Pan Nawalnego? Facet jest umoczony w różne machinacje oligarchów i takich ludzi Pan broni – no gratuluję. Jego jedyną “zasługą” jest wywoływanie mętu w Rosji. I za to powinien siedzieć.
    Bo widzi Pan – Rosja jest jednym z nielicznych krajów, który prowadzi swoją, niezależną od USraela politykę i potrafi bronić swych interesów przed pazernymi łajdakami, którzy z Polski zrobili sobie kolonię i rabują co się tylko da, przy poklasku i aprobacie ogłupionego narodu…

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*