Mamy to, o czym wielu marzyło…

Polacy padli ofiarą swojej mentalności i naiwności oraz dobrego serca. Do tych cech cegiełkę dołożył rząd PiS (być może wielu z prominentnych „dowódców” tej formacji podobnych cech etnicznych nie posiada – stąd spryt tej partii), cała opozycja parlamentarna, ludzie mediów, sportowcy i wszyscy znani jako autorytety, krzycząc: „Pomagać, pomagać, pomagać…”, bo wszyscy Ukraińcy to… wojenni uchodźcy, którym zburzono domy i nie mają niczego!!! Wsparcie od polskiego społeczeństwa przekroczyło grubo ponad 10 mld zł, przez rząd wzbudzana było spirala strachu przed konfliktem za miedzą i za pomocą psycho-manipulacji, napędzana sztuczną więzią z Ukrainą i miłością do narodu ukraińskiego (realnie powstającego dopiero teraz).

Wsparcie od rządu PiS bez konsultacji ze społeczeństwem (które w większości i tak by się zgodziło, gdyż zostało jednostronnym przekazem medialnym po prostu rozwalcowane), militarne, utrzymania uchodźców, pomocy medycznej, edukacji itp. – to kilkadziesiąt miliardów w samym roku 2022, dla Polaków kończy się inflacją (nieoficjalnie kilkudziesięcioprocentową), zbliżającym się kryzysem – a widzimy każdego dnia ubożejącą klasę średnią i upadające dziesiątki tysięcy małych, rodzinnych firm.

„200 tys. firm zamknęło bądź zawiesiło działalność” – potwierdza dziś Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. Najczęściej upadają firmy z dwóch branż – budowniczej i transportowej. Co więcej, liczba sądowych postanowień w sprawie niewypłacalności wzrosła aż o 22,5 proc. W ostatnim czasie sądy wydały decyzje w sprawie upadłości i restrukturyzacji dużych 767 polskich firm.

Tatiana Nizowaja w filmie na swoim kanale YT: „O co mnie obwiniają niektórzy Polacy? Czy zasługuję na to? Za co mnie nienawidzą niektóre osoby?”, jako osoba światowa, mieszkająca w Warszawie w zamkniętym, strzeżonym osiedlu, osoba zamożna jak i posiadająca (sądząc po komentarzach pod filmami) grupę fanów, ślepo oddanych jej wykreowanemu w wirtualnej rzeczywistości wizerunkowi, potrafi bardzo sprytnie manipulować przekazem. Kobieta ze zrozumieniem podchodzi do pewnych drażliwych dla Polaków kwestii (tłumaczy, iż nie mieszka na zachodniej Ukrainie, stąd Wołyń nie dotyczy akurat jej, ale oczywiście nie pochyla się pod kwestią, że nikt z Ukrainy nie stara się w sposób racjonalny wyjaśnić fascynacji zbrodniarzem Banderą!). Pani Tatiana wolała by spotykać na swojej drodze tylko Polaków, przychylnych Ukraińcom! Świat byłby lepszy, gdyby Polacy po prostu odsunęli się o kilka kroków i zrobili miejsce dla nowych gości, którzy przyjechali już na zawsze do Polski żyć na socjalu, czy nawet wegetować (to też mamy akceptować miarą ubogacenia kulturowego i modnej nowomowy, czyli tolerancji!).

Panią Ukrainkę szokuje fakt hejtu (niestety Internet przyciąga również idiotów), jednak zamierza ona żyć swoim życiem, realizować się, pachnieć, pięknieć i z racji niebywałej urody wzbudzać dalej w co poniektórych widzach płci męskiej niezdrowe żądze. A wojna, zapytacie? No cóż, „Staram się pomóc, ale moje życie toczy się dalej…”. Szkoda, że wielu narwańców w Polsce wzorem Pani Tatiany nie ochłonie trochę w swych wojennych zapędach i wykosztowywaniem się na tę niepotrzebną wojnę. Ukraińcy już urządzają nam rzeczywistość w Polsce. Jak pamiętamy, potrafią na terytorium RP atakować ambasadorów krajów im nieprzychylnych, czy nie niepokojeni przez służby blokować granice.

Ukraińcy zabraniają też nam, Polakom, słuchać lubianych zespołów! Rosyjski zespół, niebywale popularny pośród młodzieży, Little Big w ramach międzynarodowej trasy zagra dwa koncerty również w Polsce (12. listopada w Krakowie oraz 21. listopada w Warszawie). Grupa wyśmiewa rosyjskie stereotypy, popkulturę i bogactwa. Od samego początku inwazji Rosji na Ukrainę muzycy, jak sami deklarują,  potępiali działania Putina i obecnie przebywają na samowolnym wygnaniu. Grupę tworzą obecnie charyzmatyczny, chwalący się ogromnym tatuażem niedźwiedzia na klatce piersiowej, Ilja Ilich Prusikin, Sonia Tajurskaja, Anton Boo Lissow oraz Sergiej Gokk Makarow.

Rosjanie z Little Big są przeciwko wojnie! Tym niemniej w Sieci pojawiła się też specjalna petycja, której autorzy opisują, dlaczego ich zdaniem koncerty Little Big w Polsce powinny zostać odwołane. Uważają m.in., że pieniądze, jakie muzycy zarobią na trasie, trafią do Rosji, a odprowadzone podatki zostaną przeznaczone na rosyjską armię. Ukraińcy, mieszkający w naszym kraju, sprzeciwiają się  promowaniu jakiejkolwiek rosyjskiej muzyki (nawet dysydentów, czy przeciwników wojny) i chcą odwołania imprezy. Ukraińcy chcą sobie dać prawo o decydowaniu, jak mamy w Polsce żyć.

Pismo w tej sprawie wystosował do rektora Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica konsul generalny Ukrainy we Wrocławiu, Wiaczesław Wojnaroskyj. W odpowiedzi na swój sprzeciw, konsul generalny Ukrainy otrzymał oświadczenie organizatorów koncertu, którzy zaznaczają, że członkowie grupy Little Big jednoznacznie sprzeciwiają się wojnie na Ukrainie oraz otwarcie i ostro krytykują władze rosyjskie, a sami w pierwszych dniach konfliktu emigrowali z Rosji. (Cdn.)

Roman Boryczko,

08.11.2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*