Nowiny, nowiny, nowiny – polskie podniety (4)

Warszawskie świeckie święta Bożego Narodzenia… 

Święta Bożego Narodzenia w czasie pandemii tajemniczej choroby będą inne, niż te wcześniejsze. Dyktatura Prawa i Sprawiedliwości, słuchając wytycznych globalistów zlikwidowała w roku bieżącym wszystkie święta kościelne, ograniczając uczestnictwo w nich lub całkowicie zamykając cmentarze (1. listopada – Dzień Zmarłych). To ograniczenie dotkliwe dla osób, potrzebujących oddać się strawie duchowej i nie oszukujmy się – jest to robione z rozmysłem po to, by wiarę w Boga zastąpić wiarą w przetrwanie, wiarą w naukę, wiarą w nieomylnych światowych urzędników i „Wielkiego Brata”.

Nowy prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, zmienia miasto na swoją modłę. Ten fircyk stosuje dokładnie zasady globalistów, mówiące o społeczeństwie otwartym (słynna praca George’a Sorosa) – takim, w którym jednostka nie styka się z drugą jednostką, rodzina nie utrzymuje ze sobą kontaktów, a sąsiedzi są sobie obcy. Taka pozornie jednolita wspólnota jest w stanie zaimplementować u siebie każdy nowy porządek rzeczy, każde święto, ideologie, nakazy i zakazy. To rewolucja! Warszawiacy będą oczywiście za to płacili – prezydent naszykował cykl podwyżek miejskich, właściwie za wszystko!

Święta Bożego Narodzenia po warszawsku już szykują się specyficznie. Miasto rozwiesiło upiorne, bezideowe świąteczne plakaty, pasujące raczej do Korei Północnej niż do cywilizowanego kraju, podobno wolnego! Święta Bożego Narodzenia Warszawa reklamuje symbolem, który przypomina stosowany w kulturze islamu półksiężyc (hilal). Kolejny plakat złożony z symboli Warszawy – Syrenki, Pałacu Kultury i Nauki i wieżowców symbolizuje nie święta a jakąś sztukę socrealizmu! Plakat, na którym widać świąteczną polską rodzinę jest upiorny. Widać na nim rodzinę – dwoje dorosłych i dwójkę dzieci z czerwonymi głowami pozbawionymi twarzy. Jedynie pies ma tam widoczne rysy. Dodatkowo internauci zauważyli, że dziecko po prawej stronie grafiki ma dłonie ułożone w taki sposób, że wygląda to, jakby wystawiało środkowe palce. „Warszawa jest miastem różnorodnym, przyjaznym i otwartym. Organizowane przez miasto wydarzenia kierowane są do wszystkich warszawianek i warszawiaków, którzy reprezentują różnorodne pochodzenie, wiarę i przekonania. Z szacunkiem odnosimy się do każdej formy obchodzenia świąt oraz osób, spędzających ten czas. Każdego roku przygotowujemy kreację wizualną, która łączy, a nie dzieli mieszkańców. Zawieramy w niej elementy związane z miastem – architekturę̨, pomniki oraz obiekty, które znane są zarówno warszawiakom, jak i turystom. Całość utrzymana jest w kolorystyce nawiązującej do świątecznego okresu” – tłumaczy tę specyficzną decyzję miasta Karolina Gałecka, rzecznik stołecznego ratusza.

Rodzinne kolędowanie stanowi ważną część świątecznej polskiej tradycji. Pierwsza zaintonowana przy wigilijnym stole kolęda zawsze jest emocjonującym momentem. Wspólne śpiewanie kolęd staje się mostem łączącym pokolenia a wraz z nim nieodłączna symbolika świąt np. żłóbka czy krzyża. Rafał Trzaskowski to karierowicz o niepohamowanej ambicji, człowiek kpiący z własnych słów, rzucanych na wiatr, klaun w cyrku pod nazwą „opozycja PO-KO”. Trzaskowski wyszedł od religii franciszkanów, przychylnych homoseksualistom i wszystkim nowym wartościom. W którymś z wywiadów nadmienił, że wierzy w żydowskiego „Boga Spinozy”. To znaczy, że jest panteistą. Filozofa wyklęto z jego gminy żydowskiej w 1656 roku, gdy miał zaledwie 24 lata. Przyszłego autora wielkich prac filozoficznych uznano za heretyka i wygnano z Amsterdamu. Jego słowa głosiły , że „Bóg jest wszędzie”, ale i… wszystko jest Bogiem.

Dzieci prezydenta Warszawy nie chodzą na religię, a jego syn nie przyjął pierwszej komunii. Pani Trzaskowska podczas mitingów politycznych wyznała, że ma duży żal do Kościoła, jako potężnej instytucji, wpływającej na opinię części społeczeństwa. „Uznaję otwarte powiązanie polskiego Kościoła z władzą za zaprzeczenie wartościom, których miał być wzorem: skromności, empatii, pomocy słabszym.” Wypisz wymaluj ideologia Strajku Kobiet! Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, jako katolik boleśnie przyjął ze strony polskiego Kościoła krytykę wobec karty LGBT+. Musiał się pewnie z tego tłumaczyć w roku 2019 na spotkaniu ludzi wpływowych, reprezentujących ciemne siły globalizmu i masonerii. Jak poinformował Trzaskowski, na nieformalne spotkanie międzynarodowej organizacji zaprosił go były szef dyplomacji, Radosław Sikorski. Trzaskowski dziś nie przejmuje się prezydencją, ściekami i odpadami zalał Wisłę – a tym samym pół Polski – i dalej zanieczyszcza kraj, rozwożąc odpady ze stolicy. Nowoczesność to ignorant.

Strajk Kobiet zapowiada następne protesty. Siły połączą Strajk Kobiet, Strajk Edukacji i Strajk Klimatu. Dzieciaki protestują przeciwko konserwatywnemu Ministrowi Edukacji, Przemysławowi Czarnkowi. To chyba najbardziej kontrowersyjna z nominacji, bo Czarnek, były wojewoda lubelski, obecnie poseł PiS, robi dosłownie wszystko, żeby nie schodzić z pierwszych stron gazet: nazywał Marsze Równości promocją „zboczeń, dewiacji i wynaturzeń”, usuwał z Urzędu Wojewódzkiego flagę UE, przekonywał, że kobiety muszą rodzić dzieci, bo są do tego „powołane przez Boga”. To po prostu oryginał, nie gorszy od Romana Giertycha, za którym podobno nauczyciele i feministki „tęsknią” – bo dziś jest po stronie PO i jest już „swój”. Dzieciaki maszerują „dla klimatu”, mając naiwną nadzieję, iż marszami można zmienić rzeczywistość… Policja pałuje, a uzasadnieniem agresji mundurowych może być teraz domniemany zamach bombowy na budynek policji w Warszawie.

23-latek próbował zdetonować samochód pod siedzibą jednej z komend w stolicy. Polska pogodziła się z UE w sprawie budżetu – będzie obostrzenie praworządności, ale Angela Merkel „obiecała”, że nie będzie się czepiała… Porażka po polsku to… sukces.

Roman Boryczko,

grudzień 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*