Krajowy Plan Odbudowy i wisielca sznur… (2)

Konferencja w sprawie przyszłości Europy z roku 2022 może zostać wykorzystana jako początek głębokiej reformy Unii Europejskiej. Wśród 49 propozycji i ponad 300 działań zaproponowano m.in. przyznanie Parlamentowi Europejskiemu prawa inicjatywy ustawodawczej, zniesienie zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE czy dalsze zaciąganie wspólnych długów i korzystanie z nowych źródeł finansowania.

Propozycje Konferencji są na tyle daleko idące, że ich wdrożenie wymagałoby zmiany traktatów. Emmanuel Macron nie dość, iż zadeklarował gotowość do reformy traktatów, to zaapelował o stworzenie nowego typu „politycznej wspólnoty europejskiej”, która pozwoliłaby krajom spoza Unii, takim jak Ukraina, na przyłączenie się „do podstawowych wartości europejskich”. Mówimy tu o UE dwóch prędkości i dwóch jakości. UE i jej państwa członkowskie przekazały Ukrainie ponad miliard euro od początku militarnej agresji Putina, pomocy humanitarnej i pomocy na szybką odbudowę. Komisja Europejska poinformowała, że w imieniu UE zaproponowała dalsze 5 mld euro pożyczek w ramach pomocy makrofinansowej dla Ukrainy jako drugą część pakietu takiej pomocy w wysokości do 9 mld euro. Oznacza to, że w UE osiągnięto porozumienie w tej sprawie. Polska również uczestniczyła w tych ustaleniach, a sama wciąż czeka na… KPO.

Słane za bezcen rosyjskie dobra dla Europy odchodzą w niepamięć. UE nałożyła sankcje na Rosję, a teraz grzmi, że to Rosja odcina gaz w wyniku wydumanych kontr-sankcji. Wyśmiewana Rosja, z produktem krajowym na poziomie Hiszpanii okazuje się najważniejsza na świecie! Koniec z bogaceniem się Europy na tanich źródłach energii z Rosji jest bliski. Ciekawi mnie, co stanie się z bajkami liberałów, eko-szaleńców i innych postępowych zamordystów o Nowym Porządku Świata, nowym ładzie, nowym człowieku ery „zielonej rewolucji”. „Fit4 55”, „20-20-20”, „pakiet zimowy” czy też sam „Green Deal” w obliczu zimy 2022/2023 wydają się bardzo kłopotliwe bez surowców z Rosji. Wizje łagodnego przechodzenia do ery samowystarczalności w kierunku naturalnego samoograniczania, ekologii, gospodarki o obiegu zamkniętym i oszczędności – bez taniej energii elektrycznej i gazu stanią się radykalnym zderzeniem z utopią sekty szaleńców.

Ci wieszcze naprawdę chcą, by społeczeństwa nie miały niczego na własność. Ludzie powinni zrezygnować z kosztownego transportu indywidualnego na rzecz transportu publicznego lub rowerów (oczywiście „wyjątkowo” samochody elektryczne będą dostępne dla wybranych). Zmniejszać się będzie także dostępna powierzchnia mieszkalna, ale będzie za to coraz bardziej ekologiczna, znacząco podrożeje woda, wywóz śmieci i wszystkie działania, uderzające w środowisko. To wszystko może uderzyć ze zdwojoną siłą nie w wersji akademickich dysput, filozoficznych teorii a brutalnej rzeczywistości, gdzie nie ma skąd wziąć węgla, bo zamknięto kopalnie, a elektrownie jądrowe są w większości krajów UE wygaszane.

Łatwo było decydentom unijnym prowadzić utopijne wizje, mając zawsze pod ręką tani surowiec. Rosyjski koncern Gazprom poinformował, że przesył gazu przez gazociąg Nord Stream pozostaje „całkowicie wstrzymany” aż „do czasu usunięcia szkód”, które – jak oświadczył koncern – wykryto w agregacie w tłoczni Portowaja. Nie podano żadnych możliwych terminów przywrócenia dostaw. Rosja straciła cierpliwość. USA triumfuje, sprowadzając rękami Ukraińców na całą Europę biedę i drożyznę.

Ciekawi mnie fakt, czy realne ubóstwo i pogorszenie standardów życia w końcu wstrząsną leniwymi Europejczykami z zachodniej – bogatej, lepszej strony tego świata? Puste brzuchy są wszędzie jednakie, zimno i poniewierka również!

Roman Boryczko,

 10.09.2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*