Chłopcy idą na wojnę!

Mijają kolejne dni tej – absurdalnej dla samych Ukraińców – operacji wojskowej, która toczy się na terytorium państwa teoretycznego, zwanego jeszcze Ukrainą. Dlaczego piszę już we wstępie takie rzeczy, które być może obrażą sfanatyzowanych banderyzmem Ukraińców. Drodzy Wołyniacy, nie ma co się stroszyć, wasze łże-elity skorumpowane tak, że cywilizowany świat nie chce mieć z nimi do czynienia, nie walczą już o podobno swoje ziemie. Są na spokojnych wczasach – między innymi w Polsce – żyjąc tu wygodnie i pokazując tubylcom, co znaczy mieć pieniądze i klasę!

Otóż miałem i mam cały czas do czynienia z młodymi chłopakami z Ukrainy, co to teraz powinni być na wojnie, którzy właśnie teraz potrzebni są do obrony podobno swojej ziemi. Ci ludzie w ogóle nie wyjechali z Polski, czując zew, czując powołanie, czując, że ojczyzna matka wzywa! A co robią w Polsce? W Polsce żyją, pracują, snując plany, dotyczące przemieszczenia się w inne rejony Europy czy nawet świata. Nie mówią o Ukrainie jako o miejscu, którego chcą bronić. Nie ma w nich strachu, nie ma w nich bohaterstwa, po prostu w tych młodych ludziach nie ma niczego… Oni są produktem amerykańskiej popkultury, jak i ich polscy odpowiednicy. Oni chcą żyć, są świadomi tego, co, widzieli u siebie na własnym podwórku: zdradę, korupcję, biedę. To nie jest zdrada, to pragmatyzm, to ratowanie skóry! Takich ludzi nie jest mało, bo Polskę wraz z milionową rzeszą kobiet ukraińskich przekroczyło (oficjalnie) przeszło 400 000 mężczyzn.

Okazuje się, że wykupienie się z obowiązkowego poboru wojennego nie jest trudne, ale niestety bardzo kosztowne i nie każdego na taki wydatek stać. Nie wiem, czy możemy mówić jeszcze o Polsce, jako kraju suwerennym po przeszło stu dniach konfliktu pomiędzy Federacją Rosyjską a Ukrainą, gdzie Polska pokazała światu, iż nie jest suwerennym państwem, a tylko bogatszym przedpokojem Ukrainy. Jest też lokajem USA, zaś baza w podrzeszowskiej Jasionce jest właściwie eksterytorialna. Prezydentowi Dudzie wystarczy rola lokaja, ściskającego komika Załenskiego, Morawieckiemu Wall Street wyznaczyło rolę agresywnego akwizytora. Dziś zbiera pieniądze na wojnę w imię jakichś zysków, które Polsce – jak zwykle – majaczą na horyzoncie nikłym mirażem…

„Świat patrzy na Polskę z podziwem. Możecie być dumni, bo jesteście dla świata przykładem równości, wolności i solidarności. Wielu ludzi myślało, że Polska jest nieprzyjazna dla obcokrajowców, nie lubi pokazywać solidarności międzynarodowej. A teraz Polska pokazała, że to jest kłamstwo, przez ostatnie sto dni pokazaliście coś zupełnie innego. Apeluję teraz do was w sposób bardzo mocny – trzymajcie się tego. Jeżeli nadal będziemy kontynuować organizowanie Unii Europejskiej i NATO na bazie tej bardzo dobrze rozumianej solidarności, nikt nie tknie Polski i wasze granice będą zagwarantowane i bezpieczne zawsze. To jest moje zwołanie do Polski: przejdziemy tę drogę do zrównoważonej ekonomii sukcesu. Zielona transformacja uda się tylko wtedy, kiedy my, jako lewica, będziemy mogli udowodnić, z nikogo nie zostawimy z tyłu. Żadnego człowieka, który będzie musiał przejść transformację nie, zostawimy z tyłu”. – powiedział Frans Timmmermans.

„Świat obserwuje Polskę, przywódców Polski, ludzi mieszkających w Polsce. To są niesamowite akty hojności i dobra” –  powiedziała wiceprezydent USA, Kamala Harris. „Polska inspiruje dziś świat swoją otwartością na falę uchodźców z Ukrainy, podobnie jak Ukraina inspiruje świat swoją skuteczną walką z okrutną i niemoralną agresją wojsk Władimira Putina na ten kraj”. (ABSL Association of Business Service Leaders Summit 2022 w Katowicach, to słowa amerykańskiego ex-wiceprezydenta Ala Gore).

Wall Street Journal nazywa Polskę jednym z najbardziej zagorzałych orędowników niepodległości Ukrainy jeszcze przed inwazją. „Polacy, tak jak w 1939 r. czy 1980/81 r., znów nadstawiają karku za wolność nas wszystkich, za godność Europy i znów ponoszą większe ofiary niż my, Niemcy” – pisze w komentarzu dziennik Die Welt. „Polska stała się filarem wysiłków na rzecz pomocy Ukrainie. Rząd brytyjski również mógłby się czegoś nauczyć na temat zdolności przywódczych od nieustraszonych Polaków” – komentował na łamach Daily Telegraph publicysta tej gazety, Con Coughlin. „Polska ma zasadę, by przyjąć wszystkich uchodźców z Ukrainy”-ambasador USA w Polsce, Mark Brzeziński. Zdaniem tegoż ambasadora USA w RP „nie byłoby takie dziwne, gdyby Polacy, od 30 lat budujący swój dodatni wzrost gospodarczy (z wyjątkiem jednego roku covidowego), powiedzieli przybywającym Ukraińcom: »rozumiemy wasze cierpienie, widzimy, przez co przechodzicie, ale nie możemy was przyjąć, bo dopiero odbudowaliśmy nasz kraj i musimy go bronić«, ale zrobili dokładnie coś odwrotnego”. Właśnie w tym momencie na chwilę się zatrzymamy. (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

13. czerwca 2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*