Pierwsza lekcja neoekonomii:

 

Odsetki > 0

Przyczyną większości kłopotów duchowych i materialnych świata są odsetki od kapitału, znane w tej czy innej formie już parę tysięcy lat, a ściślej tyle, ile liczy sobie system patriarchalny, oparty na przemocy mężczyzn wobec kobiet. Odsetki od kapitału powodują, że warto jest gromadzić kapitał.

Kapitalizm uczynił z gromadzenia kapitału cnotę największą, występując zarazem otwarcie przeciw wszelkim systemom religijnym, od buddyzmu poprzez chrześcijaństwo, na islamie kończąc, gdyż we wszystkich głównych religiach pobieranie odsetek jest surowo zakazane.

Aby uzyskać odsetki, trzeba kapitał komuś WYPOŻYCZYĆ, czyniąc tę osobę dłużnikiem. Dłużnik musi oddać nie tylko kwotę dłużną, ale i odsetki. W zamkniętym systemie emisji jedynym sposobem zwrotu odsetek od zaciągniętego długu jest odebranie tej możliwości innemu dłużnikowi. Rozpoczyna się gra w krzesła, gdzie siadających jest ZAWSZE więcej, niż krzeseł. Walkę ludzi o krzesło, na którym można usiąść, nazywa się wyścigiem szczurów i na tej zasadzie zbudowany jest dzisiejszy, neoliberalny model kapitalizmu bez ludzkiej twarzy. Wygrywają najbardziej bezwzględni, najmniej etyczni uczestnicy tej gry, którzy zajmują eksponowane miejsca w rządach i korporacjach, coraz częściej dużo potężniejszych niż rządy.  Ponieważ krzeseł jest coraz mniej, coraz większa jest rzesza przegranych, skazanych na opuszczenie cywilizacji dobrobytu. Szacuje się, że dobrobyt jest obecnie osiągalny dla 10 procent obywateli społeczeństw, w tym także społeczeństw krajów najbogatszych. Zaś wypożyczone przez bogaczy pieniądze w celu ściągnięcia od nich odsetek urastają obecnie do niewyobrażalnych sum i według oficjalnych raportów, w samych Stanach Zjednoczonych sumy te przekraczają obecnie 35 bilionów dolarów (am. trillion).

Biedacy co miesiąc płacą od tej rosnącej sumy odsetki, harując w pocie czoła po 12-14 godzin w najbogatszych krajach świata, zaniedbując rodziny, życie towarzyskie i niszcząc własną duchowość.

Odsetki = 0

W prostych systemach walut lokalnych w miejsce dodatniego oprocentowania proponuje się brak odsetek, dzięki czemu likwiduje się problem braku krzeseł i wyścigu szczurów. Zerowe odsetki mają jednak też swój minus, gdyż nic nie zmusza właściciela nadmiaru kapitału do jego puszczenia w obieg, przez co pieniądze, zamiast krążyć jak krew w obiegu gospodarczym, zalegają na kontach ich właścicieli. W wyniku tego współpraca lokalna po jakimś czasie zamiera, co zaobserwowano w wielu systemach LETS na całym świecie.

Odsetki < 0

Ideę odsetek mniejszych od zera zaproponował Silvio Gesell na początku XX wieku. Polega ona na tym, że osoba gromadząca kapitał na koncie oszczędnościowym nie dość, iż nie pobiera od tego żadnych odsetek, to na dodatek jest zmuszona płacić za to bankowi lub instytucji przechowującej jej oszczędności. Idea ujemnych odsetek jest zbieżna z zasadą starzenia się rzeczy i wiedzy, których pieniądze są reprezentantem. W nauce nazywa się to zasadą entropii. Ujemne odsetki wymuszają puszczanie pieniędzy w obieg przez właścicieli kapitału. Gdy pieniędzy jest dużo, mnożą one dobrobyt społeczeństw, gdyż ich obrót jest miarą kooperacji między członkami społeczności. W nowoczesnych systemach walut lokalnych ujemne odsetki znalazły już trwałe miejsce i projektując nasz system powinniśmy także ten wynalazek uwzględnić.

 

Krzysztof Lewandowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*