OBI Włocławek, wstydźcie się!

 

Za dobrego partnera uznaje się tego, na którego można liczyć nawet w najcięższych chwilach. Każdy z nas posiada okresy życia, kiedy to może przytrafić się coś nieprzewidywalnego, coś, co zmieni nurt przyszłych wydarzeń i tym samym definicję życia. Życie to – z niby prostego – może stać się nie do zniesienia.


Jednak w tak ciężkich chwilach istnieją ścieżki pomocy, niczym cichy port na wzburzonym morzu. Przystanią tą są dla pracowników wielu firm w Polsce fundusze socjale, których zasady działania reguluje Ustawa o Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych. Zapis tej ustawy wyraźnie mówi, że przyznawanie świadczeń i dopłat z funduszu, uzależnia się od sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej osoby uprawnionej do jej korzystania. Komisja socjalna marketu we Włocławku zapomniała o tej tak ważnej regulacji prawnej i odrzuciła wniosek o przydzielenie środków na wyprawkę szkolną osoby pokrzywdzonej przez życie, matki mającej na utrzymaniu dorastające dziecko, obciążonej zajęciem komorniczym, wynikającym z kosztów wcześniejszego leczenia i ratowania własnego życia, osoby zatrudnionej przez wiele lat w OBI! W tym miejscu można zadać sobie pytanie:  jakie to inne ważniejsze cele posiada komisja, że nie chce przyznać świadczenia? Jaką osobą trzeba być, aby siedząc w komisji socjalnej odrzucać prośbę o pomoc koleżanki z pracy? Jak można patrzeć tej kobiecie w twarz, wiedząc o jej wyjątkowo ciężkim położeniu, jak można udawać, że nic się nie stało?

Wiele wskazuje na to, że niektóre osoby nie dorosły do powierzonych im społecznych funkcji, lub mają wysoki deficyt w rozwoju osobowości. W tej sprawie Związek Zawodowy Sierpień 80, działający w spółce Superhobby Market Budowlany podjął się interwencji u dyrektora marketu i dyrektora personalnego spółki. Jak na razie bezskutecznie. Zdarzenie to kładzie cień na ostatni slogan reklamowy firmy: Jeden market, jedna drużyna.

 

Zbigniew Grzesiak

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*