Nowe rozdanie (2)

O znaczeniu USA w okresie międzywojennym najlepiej dowodzą słowa właśnie z tego okresu. Amerykańska zasada cash and carry z okresu pierwszej wojny globalnej (1914-1918), czyli gotówka i transport była korzystna dla każdego morskiego mocarstwa, czyli USA,  Imperium Brytyjskiego i Imperium Republiki Francuskiej. Zasada pozwoliła zbić USA fortuny na wojnie, dostarczając sprzętu wojennego obu Imperium. Przemysł amerykański, częściowo przestawiony na produkcję wojenną, rozwijał jak nigdy. Tricksterzy mieli świadomość, że hossa skończy się wraz z zakończeniem wojny. Dlatego było im na rękę przeciąganie walk. Generał Władysław Sikorski, który brał w niej czynny udział jako wysoki oficer Austro-Węgier, uważał za zbrodnię przeciw Europie kontynuowanie działań zbrojnych po roku 1916. Nie tylko zresztą on. Był to plan zniszczenia europejskiego konkurenta, który odegrał swoją rolę w historii. Tylko niektórzy, najbardziej inteligentni na naszym kontynencie, mieli tego pełną świadomość. Myśleli kategoriami kontynentalnymi. Wśród nich była cała plejada Niemców.

Winston Churchill, widząc duże zagrożenie dla interesów Imperium Brytyjskiego za strony III Rzeszy Niemieckiej, jasno wyrażał opinię, iż pacyfistyczne podejście mieszkańców USA do narastającego konfliktu w Europie jest nie do przyjęcia. Ten gigantyczny kraj, zadowolony z siebie i samowystarczalny, długo wzdragał się przed zerwaniem neutralności. Churchill był fanatycznym orędownikiem amerykańskich zbrojeń, przede wszystkim we flocie i lotnictwie, jak przystało na morską potęgę. USA bowiem leżąc w północnej części Ameryki były odizolowane od kontynentu euroazjatyckiego, głównego rywala. Odgrodzony oceanami czuły się bezpieczne jako morska potęga. Podobnie jak Wielka Brytania wobec Europy. Główna baza Royal Navy w okresie zarówno I jak i II wojny globalnej znajdowała się w Scapa Flow, która jest naturalnym kotwicowiskiem, położonym między wyspami południowej części Orkadów, leżących na północ od Szkocji. Archipelag ten oddziela Morze Północne od otwartych wód Oceanu Atlantyckiego.

Wykorzystanie Scapa Flow jako głównej bazy Royal Navy sięga okresu napoleońskiego i wojny Imperium Brytyjskiego z USA w latach 1812 – 1815. Wojna z Napoleonem miała charakter globalny, albowiem toczyła się w każdym zakątku świata, gdzie były posiadłości Imperium i Francji. Natomiast dostawy wojskowe do brytyjskiej Kanady wymagały ochrony Royal Navy. Imperium musiało znaleźć bezpieczne miejsce w metropolii dla swej floty, która była siłą Imperium, symbolem panowania and światem. Wybór padł na Scapa Flow w północnej części Wysp Brytyjskich, gdzie bezpiecznie mogły kotwiczyć statki wojenne, oczekujące na sformowanie konwoju do Kanady.

Churchill był zaniepokojony wewnętrzną sytuacją USA. Program reform ekonomiczno–społecznych – New Deal, czyli Nowy Ład – nie tylko symboliczny – wprowadzonych w Stanach Zjednoczonych przez prezydenta Franklina Delano Roosevelta w latach 1933–1939, którego celem było przeciwdziałanie skutkom wielkiego kryzysu lat 1929–1933, doprowadzał do furii przyszłego premiera Imperium. Jego poglądy nie straciły niczego ze swego charakteru, albowiem obecna prezydentura w USA jest ich niejako kontynuacją.

Churchill ubolewał  nad toczącym się konfliktem między polityczną egzekutywą w USA a Pieniądzem i Interesem. Pomoc europejskim satrapiom demokratycznym widział w prosperity, albowiem zamożne i bogate USA wywierają bezpośrednio i pośrednio dobroczynny wpływ na losy świata. Podupadające finansowo i gospodarczo USA mocno osłabia Imperia demokratycznych satrapii – brytyjskiej i francuskiej. Ideały się bowiem kupuje, dlatego walka pomiędzy obozem prezydenckim a Kapitałem finansowym  powoduje skutki bardzo szkodliwe dla ideałów. Tu wychodzi w całej okazałości ideologia bydła, które tylko konsumuje, bawi się i spółkuje. Cudowne słowa ideologa ideologii bydła. Wskazówką ideologa ideologii bydła, Winstona Churchilla, było, by dać zielone światło Kapitałowi i Kredytowi, które rzekomo ma stwarzać bogactwo i obfitość. Rzekoma korekta podatkowa ma zaspokoić potrzeby słabych i nędzarzy. Atoli nie tylko Rockefeller wyraził się jasno, że bogaci nie płacą podatków, tylko im się płaci.

To tak jak na obecnej Ukrainie. Pomoc finansowa z USA poleciała do prywatnych kieszeni tricsterów, a reszta ledwo dyszy, pogrążając się w nędzy, tak dużej, że ideologiczny ekspert tricsterów, Balcerowicz szybko czmychnął. Szybciej uciekał niż jechał. Jakież to kabaretowe?! Czyż nie zabawne? (Cdn.)

Andrzej Filus

One thought on “Nowe rozdanie (2)

  • 30/11/20 o 15:49
    Permalink

    “To tak jak na obecnej Ukrainie. Pomoc finansowa z USA poleciała do prywatnych kieszeni tricsterów, a reszta ledwo dyszy, pogrążając się w nędzy, tak dużej, że ideologiczny ekspert tricsterów, Balcerowicz szybko czmychnął. Szybciej uciekał niż jechał. Jakież to kabaretowe?! Czyż nie zabawne?”
    To nie jest zabawne, bowiem to samo zrobiono z Polską w latach 80. i 90. Plan Balcerowicza polegał na tym, że rozwalono polski przemysł i wprowadzono obcy kapitał, tylko że obcy kapitał wyranżerował z Polski co tylko się dało i zostaliśmy bez niczego. Ale za to wolni. Głównie od rozumu…

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*