Konstytucja RP – tylko słowa, czy również czyn?

Tekst ujednolicony najwyższego z polskich aktów prawnych wszedł w życie 17. października 1997 r.

Mamy rok 2022. Zdawać by się mogło, iż Konstytucji RP stróżowie prawa nauczyli się już na pamięć. A tzw. szary obywatel mógłby już znać przynajmniej te jej artykuły, które bezpośrednio odnoszą się do zakresu naszych wolności i zakazu dyskryminowania z jakichkolwiek przyczyn. Najistotniejsze z nich poniżej:

Art. 5. Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju.

(…)

Art. 31. 1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej. 2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje. 3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

 Art. 32. 1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. 2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970780483/U/D19970483Lj.pdf

Skoro tak, jak ma się do zapisu konstytucyjnego sprawa rosyjskiego żużlowca z polskim paszportem, mistrza świata z roku 2021, Artioma Łaguty?

Oto fragment artykułu z Onetu, https://sport.onet.pl/zuzel/zuzel-artiom-laguta-nie-odpuszcza/ymb03n9

który jako pierwszy chyba sprawę zauważył:

„(…) Jak napisał na Instagramie, polskie władze żużla zabraniają mu już wszystkiego. Dodał także zdjęcie polskiego paszportu.

PEŁNA TREŚĆ WIADOMOŚCI ARTIOMA ŁAGUTY (pisownia oryginalna):

Dziś powinienem być we Wrocławiu i rozpoczynać sezon. Nie mogę robić tego. PZM odebrał mi możliwość startu w polskiej lidze. Potem zabronił mi też trenować z drużyną. Nie pogodziłem się z tym, bo to moje życie i proszę abyście to uszanowali. To jest to, co kocham. Pomimo tego chciałem być dziś w parku maszyn i pomagać chłopakom. Ekstraliga Żużlowa i federacja też mi tego zabraniają. Dowiedziałem się też niedawno od Ekstraligi, że nie mogę trenować indywidualnie w kombinezonie Sparty z tamtego sezonu. Czego jeszcze się dowiem? Dlaczego jestem człowiekiem innej kategorii? Bo urodziłem się w Rosji?

Mam polski paszport. Ten paszport to dokument potwierdzający moje obywatelstwo. Ja go szanuję ale czuję, że dla niektórych to nie ma znaczenia. Ostatnio jeden dziennikarz napisał, że kpie z Polaków bo trenuje na Stadionie Olimpijskim, a mam zakaz. To był film z treningu z tamtego roku, którym wyraziłem swoje uczucia, bo w sercu mam ten sport i chcę startować. W domu zastanawiamy się, co jeszcze może nas spotkać. Na szczęście nasze dzieci w szkole są bezpieczne, na co dzień też nie czuję ataków. A my się nie zmieniliśmy. Rozumiem, że Rosję wyklucza się z międzynarodowych rozgrywek. Bo taka jest potrzeba. Nie walczę o powrót do GP, chce startować w Polsce i polskiej lidze. Tak jak wy chodzić do pracy.

(…).

Tłumaczenie senatora RP, Władysława Komarnickiego, honorowego prezesa Stali Gorzów https://przegladsportowy.onet.pl/zuzel/zuzel-sajfutdinow-i-artiom-laguta-mogli-jezdzic-jako-polacy-popelnili-blad/e58hwpg

jest żenujące:

„(…) Sajfutdinow i Artiom Łaguta, pomimo, że posiadają polskie obywatelstwa, nie pojadą w PGE Ekstralidze. Zostali zawieszeni jak inni Rosjanie. Inaczej potraktowano w polskich ligach tylko Gleba Czugunowa. Tu jednak sytuacja była taka, bo Czugunow już wcześniej jeździł i w lidze i na arenie międzynarodowej jako Polak.

– Sajfutdinow i Łaguta popełnili błąd, przespali możliwość startów jako Polacy, teraz jest za późno – mówi Komarnicki. – Świat jest dzisiaj przerażony, że w Europie znalazł się bandyta, który napadł na niezależne państwo. To są rzeczy nie do wytłumaczenia. Rosjanie też są winni, bo zaakceptowali taki rząd. Jeżeli tak chcą żyć, to mają problem. Może to co się teraz dzieje, sankcje, izolacje, zmuszą ich od myślenia, innego wyjścia, innej strategii działania wobec Rosji nie ma – dodaje. (…).”

Honorowy prezes Stali bez mrugnięcia okiem opowiada się za odpowiedzialnością zbiorową. Nijak się to ma do Konstytucji RP, której artykułom, nawet będąc senatorem, pan Komarnicki podlega.

Postępowanie „świata sportu” wobec urodzonych w Rosji obywateli Najjaśniejszej Rzeczypospolitej podlega więc ściganiu z urzędu. Jeśli jednak ono nie nastąpi, ściganiu z urzędu winni podlegać ci, którzy nie dopełnili swoich obowiązków, jako stróżowie prawa.

Inaczej najwyższy akt prawny RP pozostanie tylko zbiorem pobożnych życzeń.

 

 Redakcja SieMysli.info.ke

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*