Gracje z Ziemi Lubelskiej

Artur Łyś doskonale czuje się jako “opowiadacz” okolic Nałęczowa poprzez obiektyw aparatu fotograficznego. Nie pierwszy już raz publikujemy jego zdjęcia, które tym razem można potraktować jako ponowienie zaproszenia na niedzielny wernisaż. A po otwarciu wystawy dobrze wystawić nos na zewnątrz i ruszyć przed siebie wiosenniejącymi wąwozami, póki nie rozjadą ich quady i motocykle crossowe okolicznej (i nie tylko) młodzi. Szkoda, że hałas i niszczenie walorów krajobrazowych nie przeszkadzają zarządcom Uzdrowiska Nałęczów. Kuracjuszom za to – bardzo…

Redakcja SięMyśli

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*