Bój to jest nasz ostatni? (2)

„Wyszczepić” swój  elektorat…

Przedziwna sytuacja. Polska jest podzielona na pół – na tę postępową i tę „wsteczną” – jakkolwiek by o tym myśleć. Ta zacofana leży na Ścianie Wschodniej, dla tych lepszych z zachodu jest piękna, ale też nieprzewidywalna i niezrozumiała. Covid-19 idealnie ukazuje to przez pryzmat szczepień. Wśród 15 gmin z najniższym wskaźnikiem zaszczepienia (ok. 16-20 proc.) najwięcej leży w województwie podkarpackim – są to: Bojanów (powiat stalowowolski), Jeżowe (niżański), Dzikowiec i Cmolas (kolbuszowski), Osiek Jasielski (jasielski) oraz Kamień (powiat rzeszowski). Pięć najsłabiej „wyszczepionych” gmin leży w województwie małopolskim, w powiatach tatrzańskim i nowotarskim. Chodzi o Czarny Dunajec, Biały Dunajec, Lipnicę Wielką, Szaflary i Jabłonkę.

Patrząc na preferencje wyborcze z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć założenie, że „wyszczepiło się” około: 60–70% wyborców PO, „Lewicy” i Hołowni, 95% osób „tęczowych”, 90% dziennikarzy TVN, Gazety Wyborczej, aktywistów Strajku Kobiet i Campus Polska oraz podobna liczba widzów i słuchaczy „wolnych mediów”, sponsorowanych z Niemiec i USA.

Z drugiej strony są niezaszczepieni – to około: 60–70% wyborców PiS, 50–60% katolików, 70% dzieci w wieku 12–17 lat, 40–50% polityków PiS z rodzinami, w tym posłów i radnych. Jeśli nawet w tym szacunkowym zestawieniu zawiera się błąd na poziomie 10–20%, to każdy średnio rozgarnięty człowiek przyzna, że sam rozkład preferencji w poszczególnych grupach społecznych nie zawiera żadnego fałszu. Minister Choroby, Niedzielski, za sterami szybkostrzelnego karabinu maszynowego słów strzela kolejnymi seriami gróźb o segregacji Polaków na modłę lewicowo-liberalnych marksistów z Francji i Włoch, czy ultra globalistów z Nowej Zelandii, Kanady i Australii, gdzie obywatelom odmawia się podstawowych praw i gdzie zamyka ich w domach uzbrojone w broń palną wojsko. Tu już nie ma żadnych przesłanek ratowania życia ludzkiego. Są rozkazy, wytyczne i wykonywanie wcześniej nakreślonych scenariuszy.

Nie ma cienia wątpliwości, że planowane i co więcej prawdopodobne, restrykcje dla niezaszczepionych wprost implikują prześladowania i upokarzanie całych grup społecznych, co ma miejsce w świecie i co PiS, jako naśladowca i wykonawca cudzych prawd, akurat swojemu elektoratowi chce zgotować myśląc, że gdy da kolejne 500+, to ludzie nowe upokorzenie łatwo zapomną.

Te akurat regiony (Ściana Wschodnia) to również żelazny elektorat Prawa i Sprawiedliwości, które to wpadło na szatański pomysł, by „wyszczepić” swój własny elektorat, który z kolei tego… nie chce. PiS próbuje tego dokonać dzięki bardzo stanowczym rekomendacjom „ekspertów”, powiązanych z globalnymi koncernami medycznymi i nie ukrywającymi, że jedną nogą są z opozycją.

Pozostaje jeszcze pytanie kluczowe dla elektoratu Platformy Obywatelskiej wraz z przystawkami, elektoratu, który pierwszy – nawet bez kolejki – się szczepił. Pytanie: co będzie, jeśli powtórzy się u nas scenariusz z Izraela, Anglii czy Szkocji? Jeśli na jesień wśród szczepionych wystrzelą zachorowania, zaczną oni chorować poważnie i umierać? I czy da się to ukryć, czy da się uciszyć Internet? Izrael pokazuje, że nie. Czy sami szczepieni nie skierują swoich pięści w rząd, który im przecież obiecał bezpieczeństwo, czy nie skierują pięści w opozycję, w opozycyjne media, jak TVN bombardujące od półtora roku wieściami o zbawiennej roli szczepień. Jeśli tak się zdarzy wczesną zimą, możemy  mieć w Polsce bardzo ciekawą sytuację, a opozycja (faktycznie cały czas rządzi ukryty duet POPiS) wraz ze śmiesznym tworem Hołowni całkowicie przegra, jadąc na żałosnym kłamstwie. (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

wrzesień 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*