Sztuka i pseudo-sztuka cywilizacji naukowo–technicznej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I. Barbarzyńska cywilizacja naukowo–techniczna bazuje przede wszystkim na masowo produkowanych ludobójczych śmieciach. Od strony propagandowej – na manipulanckich kiczach. Kicz jest formą bez treści, jak matematyka. Fizyka formy nie wypełnia. Zajmuje się bowiem opracowywaniem naukowych mitów o przyrodzie. Mit z natury zajmuje się relacjami.

Cywilizacja naukowo–techniczna zmierza ku samozagładzie tylko i wyłącznie na skutek błędnych, jednakże użytecznych dla elity samowyborów, błędów w poznaniu. Opracowany i wdrożony przez nią w społeczne życie socjal – jest stanem społecznego uśpienia w błogim stanie nicości. Pozorny spokój, który oferuje socjal, błądzi i gubi się w ludzkich odmętach. 

II. W humanistycznej cywilizacji literacko–artystycznej sztuka zajmuje się tym samym, co nauka, a więc rozwiązywaniem fenomenu życia i świata. Doświadczenie wewnętrzne i zewnętrzne stanowi źródło poznania. Sztuka polega na połączeniu obu we właściwym miejscu, okolicznościach i czasie. Synchronizacja tych dwóch źródeł poznania umożliwia prawidłowe zrozumienie rzeczywistości świata, lecz nie wyjaśnia w pełni jego istnienia.

 

III. W poznaniu zewnętrznym mamy do czynienia z konkretami, czyli przyrodniczymi tworami, które są zindywidualizowane. Każdy jest inny, niepowtarzalny i odrębny, dzięki czemu człowiek się nie nudzi, a wręcz przeciwnie, jest wciąż zaskakiwany. Jednakże forma każdego tworu, którą zewnętrznie postrzegamy, nie stanowi istoty rzeczy i nie rządzi istnieniem rzeczy. Forma jest tylko przedstawieniem. Obowiązuje tylko w stosunku do naszego ujęcia rzeczy. Jednakże forma nie odcina nam drogi do poznania istoty rzeczy. Wręcz przeciwnie, otwiera ją, zbliżając do WZORU, który ze swej istoty stanowi MATRYCĘ, CZYSTE SEDNO. WZÓR ma niezliczone konkretyzacje w czasie i przestrzeni, które widzimy co krok. Są one wokół nas w przyrodzie. Konkretyzacja przedstawia się nam z konieczności jako zagadka.

 

IV. Właśnie sztuka jest nastawiona na rozwiązywanie zagadki bytu, uchwycenia na swój sposób prawdziwej istoty życia, rzeczy, bytu. Sztuka w sobie właściwy sposób rozwiązuje zagadkę, szukając odpowiedzi na egzystencjalne pytania, poszukując zadowalającej odpowiedzi. Nie operuje formami bez treści, ani nie zajmuje się ideologiczną, czystą formą.

 

V. Każdy konkret jest indywidualny, afirmujący życie. Konkret przyrodniczy znalazł zaprzeczenie w postaci masowo produkowanych śmieci cywilizacji naukowo–technicznej. Jej zbydlęcone ideologie religijne od wieków deprecjonują człowieka, sprowadzając go do poziomu bytu bydlęcia. Rozkwitły one tylko w tej formie cywilizacji, masowo produkując niebezpiecznych fanatyków, ponieważ ideologie w postaci filozoficznych systemów tworzą świat wierzeń, który wymaga od wyznawcy postawy czynnej. Istota takiej religijnej postawy polega na tym, że interpretacja teraźniejszego świata ma warunkować świat przyszły na zasadzie mamidła, uwiedzenia. Jest to naukowo–techniczna szarlataneria, oparta na mitach.

Naukowy kicz jest abstrakcyjny, ogólny. Brak umiejętności i wiedzy kiczmenów zasłaniany jest złudzeniami maniakalno–narkotycznymi. Z jednej strony mamy ideologiczne pojęcia naukowego bełkotu, a z drugiej oglądowe bohomazy. Oto stan dzisiejszego zdziczenia technologicznego. Takie usytuowanie dwóch form cywilizacyjnych, będących w stanie opozycji, nie tworzy stanu pośredniego: do wyboru jest jedna albo druga. Opowiada się nie werbalnie, lecz stylem życia.

 

Andrzej Filus

 

Grafika: Jerzy Jakubów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*