Widzicie, politycy – nikt nie chce za was umierać (6)

X X X

W Rosji w najlepsze trwa już ogłoszona w środę mobilizacja. Poborowi, którzy odmawiają służby mogą trafić na trzy lata do więzienia. Putin wprowadził w kraju nowe prawo, zgodnie z którym za dobrowolne „oddanie się” w ręce wroga żołnierzowi grozi kara 10 lat pozbawienia wolności.

Możem Objasnit’ podało, że w Buriacji na Dalekim Wschodzie Rosji wezwania do wojska otrzymały osoby, jakie już od dawna nie żyją. Poborowi, którzy już trafią do docelowych jednostek, są odcinani siłą od kontaktu ze światem i bliskimi. Wezwania do stawienia się w jednostkach wojskowych otrzymują kolejni Rosjanie, przewożeni dalej na szkolenie, by w końcu trafić na front. Akcja przebiega jednak wręcz kuriozalne. Miliony wyświetleń ma już nagranie z libacji rosyjskich poborowych pod autobusem w drodze na szkolenie. Pijani rżą, śmieją się, widać także oznaki rozemocjonowania w postaci tulących się do siebie panów, a także świadectwa przesycenia organizmu płynami w przypadku kilku osób, które chybocząc się na prawo i lewo oddawały mocz. „Po co my jedziemy? Dokąd jedziemy? Ch*j wie!”. “Trochę mi żal tych wieśniaków… Starzy, biedni, pijani, śmieją się… Nie wiedzą, co ich czeka i jestem pewien, że nikt im o tym nie powiedział”.

W Polsce na razie mamy medialne przygotowywania do konfliktu z armią Putina. Rząd Prawa i Sprawiedliwości, który wprowadził przepisy, iż on sam – jak i ich koledzy partyjni i urzędnicy – w kamasze nie pójdą, zwykłych obywateli mami niebywałymi korzyściami i przygodą, jaką zwiążemy się z armią podczas konfliktu Polski (popychanej przez USA) z Rosją.

A w Polsce też nie chcemy poboru, wojny i dokładnie widzimy te brudne gierki rzekomych patriotów. Tylko co trzeci badany przez IBRiS na zlecenie Rzeczpospolitej zgadza się na przywrócenie poboru. W ciągu kilku miesięcy spadła liczba tych, którzy akceptują powrót do obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. Pobór do wojska zawieszono w 2010 r. Badanie wskazuje również, że spada również poparcie dla reaktywacji obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej w RP.

„Za” opowiedziało się 35,7 proc. badanych, a „przeciwko” – aż 57,1 proc. Pozostali ankietowani nie mają zdania. „Niechętne poborowi są głównie osoby młode, w wieku 18-29 lat (77 proc. badanych w tej grupie wiekowej), a także osoby 50+ (78 proc.) oraz mieszkańcy wsi (62 proc.)”. Co ciekawe, z sondażu wynika, iż przywrócenie poboru do wojska najbardziej popiera elektorat Zjednoczonej Prawicy (56 proc.) i to on powinien być wysłani na front, ginąć i stawać się kalekami w imię Morawieckiego, Dudy i Kaczyńskiego.

A teraz rzecz ciekawa i znamienna, pokazująca niezmienne – fałsz i obłudę Anglosasów z Washingtonu. 77 proc. przedstawicieli tzw. pokolenia Z nie nadaje się do armii. Amerykańskiej armii w roku 2022 brakuje 15 tys. rekrutów, aby osiągnąć tegoroczny cel poborowy. Problemem jest nie tylko brak zainteresowania karierą wojskową, brak zainteresowania tą pracą wśród białej populacji, ale fakt, że część kandydatów nie kwalifikuje się do służby. Gratyfikacja finansowa, jaką jest w stanie zapewnić wojsko, nie zachęca młodych ludzi do wybrania żołnierskiej ścieżki kariery. Do najczęstszych czynników wykluczających – według obecnych standardów – młodych ludzi ze służby należą: nadwaga, nadużywanie alkoholu i narkotyków, choroby i warunki fizyczne oraz zdrowie psychiczne.

Tu dochodzimy do sedna. Zero-aktywne pokolenie konsumpcyjne wychowało jednostki konsumujące – a nie wojowników. Tak jest na całym świecie. W Rosji, na Ukrainie, w Polsce i jak widać – również w USA. Globalna agenda wojny totalnej chce wciągnąć do wojny wszystkich ze wszystkimi. Ktoś chce walczyć? Palec do góry?! Ktoś chce umierać za polityczne gierki? Palec do góry?! Ktoś chce umierać za wartości takie, jak zadłużona i kilkanaście już razy sprzedana ojczyzna, Bóg i inne wzniosłe cele, którymi szafują złotouści kłamcy w garniturach?

Palec do góry!

Roman Boryczko,

10.10.2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*