Najtrudniej zmienić mentalność
Pierwszy dzień powyborczej RP. Niby nowej, ale przecież w ciągu jednej nocy nie da się zmienić przyzwyczajeń epoki minionej. Ba, jakoś nie dało się ich zmienić w ciągu ćwierćwiecza, jakie upłynąć zdążyło od wyborów roku 1989.
Wystarczy popatrzeć na zdjęcia. Awarie sieci wodociągowej zdarzają się często. W tzw. cywilizowanych społeczeństwach na okres naprawy – magistralę bieżącej wody zastępują beczkowozy. Prezentowana awaria miała miejsce 26. października, przy ul. Racławickiej w Świdniku. Wszystko byłoby pięknie, bo fachowcy z Pegimeku uwinęli się dość szybko… Byłoby, bo wbrew zdrowemu rozsądkowi i konieczności oszczędzania wody, pracownicy tej firmy przed opuszczeniem miejsca pracy najzwyczajniej odkręcili zawory i wodę z beczkowozu wylali na trawnik. Za to marnotrawstwo nie zapłaci ani Pegimek (choć powinien), ani burmistrz czy radni Świdnika… Zapłacą mieszkańcy miasta.
Jedni przywykli do płacenia za cudze grzechy, inni do marnotrawienia wspólnego dobra. Czy naprawdę odpowiedzialność staje się wśród Polaków cechą reglamentowaną?
Czy to już n-ta RP, jak chce Michał Graczyk, czy wciąż PRL?
Edward L. Soroka
Fot.: Lech L. Przychodzki