Nie istnieją wiarygodne testy na SARS CoV-2 (2)

BRAK OBOWIĄZUJĄCEGO „ZŁOTEGO STANDARDU”

Co więcej, warto wspomnieć, że testy PCR, stosowane do identyfikacji tzw. pacjentów z COVID-19 – przypuszczalnie zakażonych tak zwanym SARS-CoV-2 – nie mają wzorca („złotego standardu”), z którym można by je porównać.
To jest podstawowa kwestia.

Należy ocenić testy, aby określić ich dokładność – a dokładnie mówiąc ich „czułość” [1] i „swoistość” – poprzez porównanie ze „złotym standardem”, czyli najdokładniejszą dostępną metodą.

Na przykład w przypadku testu ciążowego „złotym standardem” byłaby sama ciąża. Ale jak na przykład australijski specjalista od chorób zakaźnych, Sanjaya Senanayake, stwierdził w wywiadzie dla ABC TV w odpowiedzi na pytanie „Jak dokładne są testy [Covid-19]?” :

„Gdybyśmy mieli nowy test na wychwytywanie [bakterii] gronkowca złocistego we krwi, to już mamy posiewy krwi, to jest nasz „złoty standard”, którego używamy od dziesięcioleci i moglibyśmy porównać ten nowy test z tym. Ale w przypadku Covid-19 nie mamy testu na złoty standard”.

Potwierdza to Jessica C. Watson z Bristol University. W swoim artykule „Interpreting a COVID-19 test result”, opublikowanym niedawno w The British Medical Journal, pisze ona, że „brakuje tak jednoznacznego „złotego standardu” testów na Covid-19”.

Jednak zamiast klasyfikować testy, jako nieodpowiednie do wykrywania SARS-CoV-2 i rozpoznania Covid-19, lub zamiast wskazywać, że tylko wirus, udowodniony poprzez izolację i oczyszczanie, może być solidnym „złotym standardem”, Watson twierdzi z całą powagą, że „pragmatycznie” sama diagnoza Covid-19, szczególnie obejmująca samo badanie PCR, „może być najlepszym dostępnym „złotym standardem”. Ale już to nie jest uzasadnione naukowo.

Pomijając fakt, że przyjęcie samego testu PCR jako części „złotego standardu” oceny testu PCR, jest wręcz absurdalne, nie ma żadnych charakterystycznych, specyficznych objawów Covid-19, o czym piszą nawet ludzie tacy, jak Thomas Löscher, były szef Wydziału Infekcji i Medycyny Tropikalnej Uniwersytetu w Monachium i członek Federalnego Stowarzyszenia Internistów Niemieckich [2].
A jeśli nie ma charakterystycznych, specyficznych objawów Covid-19, diagnoza Covid19 – w przeciwieństwie do stwierdzenia Watson – nie może służyć jako ważny „złoty standard”.

Ponadto „eksperci”, tacy jak Watson, przeoczają fakt, iż jedynie izolacja wirusa, czyli jednoznaczny dowód na obecność wirusa, może być „złotym standardem”.
Dlatego zapytałem Watson, w jaki sposób diagnoza Covid-19 może być najlepszym dostępnym „złotym standardem”, jeśli nie ma charakterystycznych, specyficznychobjawów Covid-19, a także czy sam wirus, czyli izolacja wirusa, nie byłby najlepszym dostępnym / możliwym „złotym standardem”. Ale nie odpowiedziała jeszcze na te pytania – pomimo wielu próśb.

Nie odpowiedziała jeszcze na nasz szybki post, napisany w reakcji na jej artykuł, w którym poruszamy dokładnie te same kwestie, chociaż napisała do nas 2. czerwca: „Postaram się odpowiedzieć później, w tym tygodniu, kiedy będę miała okazję”.

 

BRAK DOWODU NA ISTNIENIE WIRUSOWEGO RNA

Teraz pytanie brzmi: co jest wymagane w pierwszej kolejności do izolacji (zabezpieczenia wzorca) wirusa?

Musimy wiedzieć, skąd pochodzi RNA, dla którego kalibrowane są testy PCR.
Podręczniki (np. White / Fenner, Medical Virology, 1986, s. 9), jak również czołowi badacze wirusów, tacy jak Luc Montagnier czy Dominic Dwyer, stwierdzają, że oczyszczanie cząstek – czyli oddzielenie obiektu od wszystkiego innego, co nie jest tym obiektem, jak na przykład laureatka Nagrody Nobla, Maria Skłodowska-Curie oczyściła 100 mg chlorku radu w 1898 r. poprzez ekstrakcję go z ton blendy smoły – jest niezbędnym warunkiem wstępnym do udowodnienia istnienia wirusa, a tym samym do udowodnienia, iż ​​RNA z danej cząstki pochodzi z nowego wirusa.
Powodem tego jest fakt, że PCR jest niezwykle czuły, co oznacza, iż ​​może wykryć nawet najmniejsze fragmenty DNA lub RNA – ale nie może określić, skąd te cząstki pochodzą.

Należy to wcześniej ustalić.

A ponieważ testy PCR są kalibrowane pod kątem sekwencji genów (w tym przypadku sekwencji RNA, ponieważ uważa się, że SARS-CoV-2 jest wirusem RNA), musimy wiedzieć, iż te fragmenty genów są częścią poszukiwanego wirusa.
Aby to wiedzieć, należy przeprowadzić prawidłową izolację i oczyszczenie domniemanego wirusa. (Cdn.)

 

Torsten Engelbrecht i Konstantin Demeter 

Za: http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=28697&Itemid=53

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*