Nasi swojscy Żydzi na szczytach władz. Dlaczego to w Polsce tak drażliwy temat? (5)

W równie niewyjaśnionych okolicznościach i w wyjątkowym pośpiechu władzę po Prezydencie RP przejął 10.04.2010 Marszałek Sejmu, Bronisław Komorowski. Komorowski swą karierę zawdzięcza wżenienie się w resortowy ród. Matka Anny Komorowskiej – Hana Rojer – przygarnięta przez Polaków otrzymała dokumenty na nazwisko Józefy Deptuły i jako taka została wywieziona na roboty do Niemiec. Gdy wróciła do Polski po skończonej wojnie, rzuciła się od razu w wir stalinowskiej roboty. Po wojnie zamieszkała w Białymstoku, gdzie wstąpiła do pracy w Urzędzie Bezpieczeństwa i wyjechała na Pomorze Zachodnie. W UB poznała przyszłego męża: 22. sierpnia 1952 roku por. Jan Dziadzia dostał pozwolenie na zawarcie małżeństwa z sierżant Józefą Deptułą, tzn. Haną Rojer, córką Wolfa. Małżeństwo zostało służbowo przeniesione ze Szczecina do Warszawy, gdzie 11. maja 1953 roku urodziła się córka Anna, po zmianie przez całą rodzinę nazwiska – już Dembowska, późniejsza Pierwsza Dama. To było resortowe małżeństwo – ona w stopniu sierżanta, on porucznika. W 1954 r. zmienili nazwisko na Dembowscy. Obydwoje po roku 1956 przeszli do Służby Bezpieczeństwa. I dopiero w roku 1969, na fali antysemickich czystek, musieli odejść z MSW.

Jak stwierdził Komorowski w książce Prawą stroną. Życie, polityka, anegdota – w marcu 1968 roku robił „swoje narodowe powstanie”, nie rozumiejąc takich haseł, jak „socjalizm z ludzką twarzą”. Twierdzi, że namówił grupkę kolegów z liceum, by pojechali wraz z nim na demonstrację studentów. Ponieważ szkoła była zamknięta, uciekli przez okno. Na ulicach dzielnie walczył z MO pod Uniwersytetem i na Starym Mieście i pierwszy raz dostał pałką. Gdy został aresztowany – jego ówczesny mentor w opozycji antykomunistycznej, Antoni Macierewicz, dzwonił po rodzicach o pomoc. Według słów Komorowskiego, gdy Macierewicz zadzwonił do jego ojca, usłyszał w słuchawce: „Aresztowali Bronka? Wspaniale! Bałem się, że nie doczekam! Wreszcie zaczęliście coś robić!”. Komorowski z kolegą postanowili się zradykalizować. Wymyślili przeprowadzenie zamachu na milicjanta w rocznicę Grudnia ‘70.

Bronisław Komorowski miał być egzekutorem, a na miejscu  chciał zostawić kartkę, że jest to odwet za zamordowanie robotników. Do zamachu nie doszło, ponieważ do nietypowego kalibru pistoletu nie można było zakupić amunicji. Na wieść o kupnie pistoletu i planowanym zamachu – z Bronisławem Komorowskim zerwał kontakty jego ówczesny mentor, Antoni Macierewicz, bojąc się SB-ckiej prowokacji i wielkich prześladowań opozycji. W 1980 roku został skazany razem z działaczami ROPCiO na karę miesiąca aresztu za zorganizowanie w dniu 11. listopada 1979 roku manifestacji przed Grobem Nieznanego Żołnierza. W 1980 roku wstąpił do NSZZ Solidarność, organizował struktury związku w Regionie Mazowsze, pracował w Ośrodku Badań Społecznych NSZZ Solidarność. W 1981 roku był jednym z sygnatariuszy deklaracji założycielskiej Klubów Służby Niepodległości. W czasie stanu wojennego był internowany w Jaworzu od grudnia 1981 do czerwca 1982 roku. Tam miał wielokrotny kontakt z funkcjonariuszami SB i bardzo chętnie z nimi rozmawiał o dalszej drodze opozycyjnej i zawodowej. Podczas jednej z takich rozmów opowiadał, że odrodzenie się Solidarności nie ma sensu, że Jacek Kuroń  miał zamiar organizować strajk generalny, co według Bronisława Komorowskiego było głupie i pozbawione wyobraźni oraz potwierdził, że ma dość wszelkiej działalności w takiej opozycji. Jak widać droga od opozycjonisty do urzędnika państwowego okazała się banalnie łatwa.

Polityczne dossier Komorowskiego to Akcja Wyborcza Solidarność, Platforma Obywatelska i Unia Wolności. Był Posłem na Sejm I, II, III, IV, V i VI kadencji, ministrem obrony w rządzie Jerzego Buzka, w latach 2007-2010 Marszałkiem Sejmu. Od 2010 Prezydent RP. Bycie zięciem SB-ków mogło pomóc i – jak widać – pomogło znakomicie w pięknej karierze „Drogiego Bronka”.

Kaliber afer Komorowskiego jest także poważny. Marnowano miliardy złotych i wyprowadzano grube miliony do prywatnych kieszeni. To są rzeczywiste, wielkie finansowe afery, nie takie śmieszne, jak wpadki nieudaczników Kaczyńskiego.  Tematem tych afer nikt nie zagrał w kampanii, buja się on czasem na jakiś blogach i… nic.  Myślę, że jest to spowodowane faktem, iż owe przekręty związane są ze światem faktycznych decydentów, rządzących Polską, stąd jakiekolwiek odchyły od normy kończą się dla zainteresowanych tragicznie (samobójstwo Andrzeja Leppera, katastrofa smoleńska i inne niewyjaśnione zgony polityków, biznesmanów czy wojskowych). Komorowski jako jedyny poseł PO głosował przeciwko likwidacji WSI, potem zabiegał o dostęp do raportu z likwidacji, co skończyło się aferą marszałkowską, związaną z tajną częścią raportu Macierewicza z likwidacji WSI. Komorowski zdołał do niego dotrzeć dopiero po śmierci Lecha Kaczyńskiego. Bronisław Komorowski był prekursorem kontaktów z Izraelem, mających zapewnić państwu Izrael polskie rekompensaty za Holocaust. Poczynił zapewnienia dla prezydenta Izraela Szimona Peresa, związanych z ustawą rekompensacyjną dla polskich Żydów na blisko 64 miliardy USD. Jako parasol ochronny występował osłonowo dla fundacji Pro Civili, która wyprowadziła z VAT 400 mln. W przetargu, monitorowanym przez Bronisława Komorowskiego, na zakupie F16 Polska straciła kilka miliardów dolarów. Z kronikarskiego obowiązku wspomnieć należy o aferach, jakie spłodziła Platforma Obywatelska, której przychylny był „jej” prezydent – Bronisław Komorowski.

W 2009 roku ujawniano nagrania z telefonów komórkowych współpracowników ówczesnego premiera Donalda Tuska – szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego i ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Z rozmów wynikało, że obaj mieli wpływać na kształt nowej ustawy o grach losowych tak, żeby była ona korzystna dla biznesmenów z tej branży. Gdańska firma Amber Gold, oferująca lokaty w złoto, okazała się piramidą finansową. Pieniądze straciło 11 tysięcy klientów. ABW od dawna podejrzewała przekręt, ale nie reagowała. Przy okazji wyszło na jaw, że w należących do Amber Gold liniach lotniczych OLT – które też zbankrutowały – pracował syn premiera Donalda Tuska, Michał. Młody Tusk przyznał, że ojciec prywatnie ostrzegał go przed tą firmą. Patologie i drenowanie spółek skarbu państwa, inwigilowanie niezależnych dziennikarzy i uczestników opozycyjnych manifestacji. Działanie na szkodę państwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, w tym wydawanie potencjalnych informatorów w ręce rosyjskich służb…  Polacy lekką ręką stracili 340 miliardów, nie dostając ani 500+, ani szkół, przedszkoli czy innych udogodnień socjalnych. Rząd PO wybudował najdroższe autostrady świata a w całej Polsce pojawiły się chybione inwestycje – jak stadiony czy lotniska, rujnujące dziś budżety samorządów (Radom, Lublin, Łódź…). Rząd PO przez 8 lat zadłużył Polskę łącznie na 900 miliardów i tym pobił Edwarda Gierka, który jednak zostawił kraj „murowanym”, budując setki tysięcy bloków mieszkalnych, fabryk, hut, kopalni czy stoczni. Gdyby nie skok rządu Platformy na Otwarte Fundusze Emerytalne, gdyby ludzie koalicji PO/PSL nie ukradli Polakom 150 mld zł, to już dzisiaj dług publiczny przekraczałby 60% PKB, a premier i minister finansów byliby postawieni przed Trybunałem Stanu, bo złamali Konstytucję RP! (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

styczeń 2017

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*