GIERAŁTOWICE: CH4 – OKIEŁZNANE?

Z pewnością nie do końca, lecz walka z tą podziemną śmiercią – dzięki porozumieniu samorządowców Gminy Gierałtowice z władzami kopalni Budryk w Ornontowicach – rozgorzała chyba na dobre.

Już niedługo ta niewidzialna, znienawidzona przez górników śmierć, zamiast zabijać – jak do tej pory – będzie ogrzewała i dawała prąd do wielu obiektów na terenie gminy Gierałtowice.

Trudno w tej chwili wyrokować, na ile szary mieszkaniec gminy może się cieszyć – a ile zachować sceptycyzmu… Wszak dzieją się w kraju rzeczy, które nie mieszczą się w głowach najtęższych nawet umysłów, więc ostrożności nigdy za wiele.

Mając na uwadze te bardzo niepokojące sygnały, należy przypuszczać, że jako mieszkańcy gminy powinniśmy się z tejże decyzji cieszyć przynajmniej na początku, już chociażby z tego tylko powodu, iż ktoś w końcu w RP potrafi się dogadać w ważnej kwestii.

Wiadomo nie od dziś, że kopalnie JSW należą do najbardziej „ubogaconych” w to śmiertelne zagrożenie, jakim jest metan. Każda możliwość zminimalizowania zagrożenia a przy tym wykorzystanie tegoż bezwonnego, niewidocznego dla oka paskudztwa w należyty i opłacalny sposób, to już  sprawa, obok której nie wolno przechodzić obojętnie i chwała tym, co podejmują na ten temat rozmowy. (Warto przypomnieć, że stężenie tego gazu w atmosferze od 4,5 – 15 % powoduje mieszankę wybuchową. Powyżej tego stężenia gaz spala się – lecz w kontakcie z pyłem węglowym tworzy kolejne zagrożenie, powodując często przenoszenie się wybuchu w odległe rejony kopalni. Wartość opałowa CH4 to35/73MJ/um3 =8533 kcal/um).

Jako, iż wszystko to dzieje się na Górnym Śląsku, należy przypuszczać, że sprawa okiełznania znienawidzonego gazu i odpowiednie jego zagospodarowanie zostanie doprowadzona do końca. Wszak ździebko śląskiej konsekwencji w działaniu jeszcze w nas zostało.

Jak donosi serwis informacyjny na stronie internetowej www.slask.onet.pl (czwartek, 13. kwietnia 2017). (…) Samorząd gminy planuje stworzenie w dwóch sołectwach zasilanych metanem układów kogeneracyjnych, których zadaniem ma być wytwarzanie prądu i ciepła na potrzeby obiektów użyteczności publicznej. W tym celu gmina wybuduje długi, kilkusetmetrowy rurociąg (…).

Dzięki porozumieniu obydwu zainteresowanych stron, być może uda się uzyskać dofinansowanie do tejże kosztownej inwestycji. Od dwóch lat w pobliskim Chudowie istnieje gotowa do pracy stacja odmetanowywania. W ubiegłym roku uruchomiono przy niej układ kogeneracyjny o łącznej mocy 8 megawatów. Układ ten jest w stanie wyprodukować 5 tys. megawatogodzin energii elektrycznej miesięcznie, czytamy w serwisie portalu www.slask.onet.pl – co stanowi w chwili obecnej 30 procent aktualnego zapotrzebowania kopalni Budryk na energię. Zużycie całości produkowanej energii elektrycznej przez kopalnię oznacza oszczędności rzędu 850 tys. zł na miesiąc, a rocznie nawet 10 mln zł – informowała rzeczniczka JSW (informacja za slask.onet.pl).

Jastrzębska Spółka Węglowa przoduje w zagospodarowywaniu metanu. Specjalizuje się w tym Spółka Energetyczna Jastrzębie (właściciel PGNiK Termika). SEJ jest liderem w redukcji emisji metanu do atmosfery, zagospodarowując rocznie 70 mln m3 gazu. W ten sposób ogranicza emisję dwutlenku węgla o ponad 900 tys. ton – czytamy w materiale informacyjnym.

Obecnie  w kopalniach JSW rocznie ujmuje się nawet ok. 180 mln m3 CH4 – daje to ok. 40-procentową efektywność odmetanowania. Warto dodać, że w minionym roku w wyniku eksploatacji węgla kamiennego w polskim górnictwie wydzieliło się 922,2 mln m3 tego gazu. 346,6 mln m3 zostało ujętych w instalacje odmetanowania, zaś 147,6 mln m3 zostało wykorzystanych do produkcji energii elektrycznej i ciepła.

Rodzi się pytanie, czy owe zabiegi nie staną się wkrótce kolejnym zagrożeniem dla likwidacji zakładów wydobywczych, co wiąże się z utratą pracy przez wiele tysięcy górników? Tego rodzaju pytania mają uzasadnienie, ponieważ słyszy się głosy, że już niedługo ma powstać elektrociepłownia, z której to korzystać mają nie tylko obiekty użyteczności publicznej ale także prywatne gospodarstwa. W związku z tym zmniejszy się znacznie lub w ogóle przestanie istnieć ogrzewanie węglem mieszkań prywatnych, a co za tym idzie znów konieczne będzie zmniejszenie wydobycia węgla. (Niestety sprawa nie jest taka prosta, jak by się wydawało, okazuje się bowiem, że straty przesyłu energii cieplnej są bardzo wysokie – dlatego też  przez cały czas trwają rozmowy i tworzy się kolejne opracowania w tym zakresie. Trudno w dniu dzisiejszym stwierdzić ile czasu potrwa, zanim doczekamy się „domów bez kominów” – ważne jest, iż prowadzi się konstruktywne rozmowy. Jak zapewniają samorządowcy – nie mogą one  szkodzić a tylko przynieść mieszkańcom wymierne korzyści.

W tym przypadku zagrożenie utratą miejsc pracy nie powinno mieć miejsca. Obyśmy tylko mogli w odpowiednim czasie zacząć reagować, wiadomo nie od dziś, że węgiel jako skała, posiadająca w swojej strukturze duży zasób energii ma wiele zastosowań. Konieczna jest współpraca ekspertów wielu dziedzin nauki od chemii, farmacji (np. węgiel aktywny, będący doskonałą odtrutką organizmów, pochłaniającą toksyny i metale ciężkie), lecznictwa, hutnictwa (przemysł hutniczy bazuje w całości na układzie żelazo-węgiel i należy przypuszczać, że w najbliższym czasie sytuacja ta nie ulegnie zmianie), przemysłu kosmetycznego (ten wykorzystuje najczystszą sadzę z węgla – np. tusze do rzęs), przemysł maszynowy w tym samochodowy (karoserie, opony itp.)…

Produkcja paliwa syntetycznego z węgla to także żadna nowość i jak się wydaje to jedna z wielu możliwości wykorzystania węgla. Na ten temat powinni już dziś wypowiadać się eksperci wielu dziedzin nauki, można tylko wspomnieć, iż około 400 000 związków chemicznych w otaczającym nas świecie jest wolnych od węgla pierwiastkowego, natomiast 24 000 000 tychże związków posiada w swej budowie strukturalnej węgiel (węgiel pierwiastkowy uzyskuje się w 95% z węgla kamiennego). (Źródło: Wikipedia).

Spalanie węgla to tak naprawdę marnotrawienie tego bogactwa. Od dziesiątków lat wiemy, iż na węglu oparta jest gospodarka całego świata.

Świat nauki powinien współpracować z fachowcami ds. górnictwa, razem powinni oni opracowywać projekty, na bazie których nasze strategiczne bogactwo miałoby być wykorzystane w należyty sposób z korzyścią przede wszystkim dla Polski i jej obywateli.

Z pewnością jesteśmy na początku długiej, trudnej drogi. Gmina Gierałtowice w porozumieniu z sąsiadującą kopalnią Budryk zrobiły pierwszy krok, który – jak się spodziewamy – przynieść może tak bardzo spodziewane korzyści. Miast strachu utraty zatrudnienia, może nam dać nie tylko czyste powietrze, ale także zwiększenie w przyszłości miejsc pracy w postaci etatów w nowopowstających fabrykach czy zakładach przetwórczych, budowanych w sąsiedztwie kopalń.

Kto wie, być może doczekamy chwili, kiedy to zamiast marsza żałobnego, którego dźwięki słychać dziś nad grobem polskiego górnictwa, wypowiemy raz jeszcze: Niech żyje nam górniczy stan!

Źródło:

slask.onet.pl./gieraltowice-chca-wykorzystac-metan-z-kopalni-budryk-do-produkcji-prad

Tadeusz Puchałka

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*