Czy na działkach naprawdę nic się nie dzieje?

Od redakcji: Już co najmniej od 2 lat walka z obecnymi porządkami w Wałbrzychu, rozpoczęta przez tamtejszych biedaszybników, przeniosła się też na teren ogródków działkowych. Sobiepaństwo lokalnej władzy, zakończone niechlubnym odejściem prezydenta miasta, Piotra Kruczkowskiego (w nowej pracy wcale nie ma gorzej), przekłada się na wiele dziedzin.

Rolę biedaszybników pełnią wśród działkowców członkowie Grupy Niezależnej Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Podzamcze”, wśród nich prawnicy. Ludzie z GN walczą nie tylko na argumenty, ale i dokumenty. Początkowo traktowani przez biurokrację jak grupa szaleńców, burząca zastany porządek – obecnie znajomością paragrafów wymuszają powolne zmiany w starych strukturach PZD (Polski Związek Działkowców).

O wszystkim informują prasę – oficjalną i niezależną na równi. Ekipie przewodzi Ryszard Dudek, a próbki walki Grupy Niezależnej z wierchuszką lokalnego PZD – bez wątpienia zgodne z istniejącym prawem – prezentujemy. Taka droga jest jedną z wielu i nie wszyscy są tak cierpliwi, jak R. Dudek i jego koledzy. Ale też bywają chyba mniej od nich skuteczni.

Oddajmy głos leaderowi GN ROD „Podzamcze”:

 

Witam, wyjątkowa sytuacja zmusza mnie do tego, aby zająć Państwa uwagę. Zajmę się dzisiaj p. Robertem Ławskim, który pełni rolę starosty wałbrzyskiego i który rzekomo popiera rodzinny klan p. Kondrackiego i jego popleczników, czyli PZD. Proszę zapoznać się z informacją zawartą na stronach:

http://www.pzd.pl/strona.php?4234

gdzie p. Kondracki „nowy, stary” prezes wybrany na kolejną kadencję (razem 30 lat na stołku) informuje działkowców o spotkaniu ze starostą wałbrzyskim, p. Robertem Ławskim.

2. marca odbyło się spotkanie z p. Kondrackim i jego klakierami tj. pp. Kulikiem, Ziomkiem, Klimków i właśnie Ławskim, który rzekomo zadeklarował poparcie dla obecnych przepisów, dot. funkcjonowania ogrodów oraz zapowiedział wystąpienie w sprawie obrony ogrodów działkowych do Marszałek Sejmu oraz do wałbrzyskich parlamentarzystów. 

Do dzisiaj sądziłem, że pp. Ławski czy Heretyk to nowa jakość na lewicy i że stary partyjny beton poszedł w odstawkę, ale się chyba pomyliłem. Nie wykluczam również takiej możliwości, że puszczono Roberta Ławskiego w maliny i wykorzystano jego funkcję do swojej chorej propagandy.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,168,133944784,133944784,Kompromitacja_starosty_Lawskiego.html

A jak ta indoktrynacja wygląda, to proszę sobie poczytać na stronie ROD Podzamcze:

http://www.rodpodzamcze.hb.pl/

Tam min. znajduje się apel pp. Kulika i Klimków, którzy min. piszą tak: „organy władzy państwowej dążą do rozbicia” PZD, rzekomo istnieją realne zagrożenia takie jak utrata „PZD, ogrody, działki i to bez odszkodowania za naszą własność na działkach”. I w tą propagandę wpisano starostę Ławskiego, który chyba również gani władzę państwową, będąc jednocześnie jej przedstawicielem oraz podpisuje się pod histerią zabierania działkowcom działek i to bez odszkodowania.

Wstyd Panie Ławski, wstyd, że dał się Pan tak wpuścić w maliny, ponieważ tym ludziom chodzi tylko o utrzymanie swoich stanowisk, które chcą pełnić dożywotnio i którzy chcą dalej żerować na działkowcach, działając na ich szkodę. Kompromitacja będzie tym większa, gdy rzeczywiście Pan wystąpi z takim apelem, wykorzystując do tego zajmowane stanowisko. Ale będzie to już problem SLD i wizerunku lewicy, która na pewno straci i nie odzyska swoich wyborców, którzy nadal nie będą mieli swoich przedstawicieli.

Proszę Państwa, przemiany ustrojowe ominęły PZD i spółdzielnie mieszkaniowe i działkowcy mimo przynależności do samorządu ogrodniczego nie mieli żadnych praw, bo o wszystkim decydowali „oni”, czyli czerwony partyjny beton, którym zawładnęła rodzina p. Kondrackiego i jego poplecznicy. Taki stan wynika min. z tego, że PZD nie ma nad sobą żadnego nadzoru, co jest niedopuszczalne i praktycznie są oni bezkarni.

Statut, czy regulamin są tylko pretekstem do działania przeciwko działkowcom i działacze PZD wymachują nimi, nawet nie znając ich treści. Tę patologię dostrzegł RPO a następnie I prezes Sądu Najwyższego, który zakwestionował przepisy o ROD.

Proszę wejść na stronę Trybunału Konstytucyjnego

http://www.trybunal.gov.pl/index2.htm

w zakładkę sprawy w trybunale, rok 2010 i proszę przejrzeć załączone do sprawy K8/10 dokumenty. Są tam wnioski I Prezesa, Marszałka Sejmu i Prokuratora Generalnego i sprawa jest oczywista – koniec monopolu PZD jest przesądzony. To oczywiście nie wszystko, bo działalność PZD wzięła pod lupę NIK i jej raport opisany na kilkudziesięciu stronach jest miażdżący dla tej organizacji. Raport jest dostępny na internetowych stronach min. na stronie PZD jest o nim mowa i oczywista konkluzja, że rzekomo również NIK uwziął się na PZD. To jest wymiar krajowy, ale cała rzesza działkowców w kraju ujawnia nadużycia PZD i działkowcy tworzą nowe organizacje i przejmują ogrody w swoje władanie. Najbardziej znanym jest tu przykład Kwitnącej Doliny:

http://www.youtube.com/watch?v=kEV55V6G-5w

Również w Wałbrzychu powstała Grupa Niezależna, która zajmuje się obroną działkowców i za to jej pełnomocnika nie wpuszcza się na zebrania działkowców, ale najgorsze jest to, że z działkowców robi się bojówkarzy PZD, którzy za drobną opłatą oczywiście z kieszeni prezesa gotowi są zrobić wszystko. Proszę zobaczyć przykład, gdzie bojówkarze zamiast brać udział w zebraniu – pilnują bramki wejściowej i blokują wejście na zebranie innemu działkowcowi, który ma prawo zgodnie ze statutem brać udział w walnym zebraniu, wybierać i kandydować do władz danego ogrodu, itd.

Proszę zobaczyć film:

http://www.youtube.com/watch?v=Wl_FCcNrQGk

Niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień, fałszowanie dokumentów, czy bezprawna windykacja były podstawą do wszczęcia kilku postępowań karnych, ale niektóre umorzono, ponieważ funkcjonariusze PZD bronili się tym, że są działaczami społecznymi i odpowiadają tylko wobec działkowców. Sąd stwierdził nadużycia i zalecił złożenie kolejnego zawiadomienia z inną kwalifikacją prawną, co niebawem nastąpi, ale trwa jeszcze jedno postępowanie i w tym tygodniu zostanie złożony kolejny wniosek o ściganie, ponieważ pp. Kondracki, Kulik i Paprocki odmówili udzielenia informacji publicznej a to jest działanie niezgodne z prawem. Odmowa dotyczyła podania wynagrodzeń działaczy funkcyjnych PZD i okazało się, że działkowcy nie mają prawa wiedzieć, ile zarabiają pp. Kondracki, Kulik, czy Paprocki – a przecież są to nasze składkowe pieniądze i działkowcy mają prawo wiedzieć – na co i jak zostają wydane ich składki. I taka patologia rzekomo jest zgodna z prawem.

Niezależnie od tego przeciwko miejscowym kacykom PZD został wytoczony proces cywilny i również tam będziemy wnioskować, aby Sąd Okręgowy w Świdnicy skorzystał z funkcji sygnalizacyjnej i stwierdził niezgodne z prawem działanie funkcjonariuszy PZD.

Wkrótce ten pozew i wszystkie nadużycia zostaną Państwu przedstawione. Proces ruszy niebawem, natomiast Sąd wydał postanowienie o wstrzymaniu wykonania uchwały zarządu ROD Podzamcze, które pp. Paprocki, Klimków i inni funkcyjni działacze PZD zignorowali i po raz kolejny zablokowali działkowcowi wejście na zebranie działkowców.

Proszę Państwa to są fakty i na szczęście widać już koniec tego draństwa, ale dziwi fakt, że wykorzystano tu stanowisko starosty wałbrzyskiego w tak haniebnym kontekście, a zwłaszcza dziwne jest to, że nowe kierownictwo SLD deklaruje powrót do lewicowych korzeni i ideałów a jeden z jej liderów popiera kolesiostwo, partyjny beton, działanie na szkodę ludzi, wpisuje się w stalinowską propagandę oraz opowiada się za istnieniem sowieckich układów i rodzinnych koligacji.

Grupa Niezależna popiera działania organów państwa polskiego, działa na rzecz uwolnienia działkowców spod władztwa czerwonej koterii p. Kondrackiego tj. PZD, zgłaszała postulaty działkowców, które będą uwzględnione przy zmianie przepisów i protestuje wobec tak aroganckiej i niczym nieusprawiedliwionej postawie starosty wałbrzyskiego.

Robercie Ławski nie idź tą drogą!

 

Grupa Niezależna

Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Podzamcze”

w Wałbrzychu

  

Zgodnie z zapowiedzią zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa powstało. Oto jego tekst:

 

 Wałbrzych 2012-03-07

 

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa

 

Wnoszę o wszczęcie postępowania karnego przeciwko n/wym. Działaczom Polskiego Związku Działkowców oraz wym. radcy prawnemu:

  1. Eugeniusz Kondracki – Prezes PZD.

  2. Wincenty Kulik – Prezes Okręgowego Zarządu Sudeckiego PZD.

  3. Janusz Paprocki – Prezes Zarządu ROD „Podzamcze”.

  4. Józef Kuriata – sekretarz Zarządu ROD „Podzamcze”.

  5. Tomasz Terlecki – Radca Prawny.

Wym. działacze PZD i radca prawny działając w zmowie i w zorganizowanej grupie bezprawnie odmówili mi dostępu do informacji publicznej w zakresie ujawnienia wynagrodzeń pieniężnych dla funkcyjnych działaczy PZD, w tym prezesów, wypłacanych ze środków finansowych pochodzących ze składek działkowców. Nadto wym. radca prawny przekroczył swoje kompetencje, ponieważ bez upoważnienia podpisał pismo w imieniu Rady Krajowej PZD.

Przestępstwo to opisane jest w ustawie o dostępie do informacji publicznej i kk.

  

Uzasadnienie

30. stycznia 2012 r. skierowałem do Janusza Paprockiego, Prezesa Zarządu Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Podzamcze” w Wałbrzychu wniosek o udzielenie informacji publicznej w zakresie podania wszystkich zarobków tj. wynagrodzeń, płac, premii i innych gratyfikacji pieniężnych, jakie zostały wypłacone w roku 2011 r z kasy ROD „Podzamcze” wszystkim członkom zarządu, komisji rewizyjnej i rozjemczej itd. – załącznik nr, 1. Ponieważ ta sprawa będzie skierowana do wiadomości publicznej – załączam ten dokument w Internecie na stronie:

http://img18.imageshack.us/img18/6726/348wkord2012.jpg

Do tego wniosku załączyłem Postanowienie Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 12. stycznia 2012 r., który postanowił wstrzymać wykonanie uchwały nr 73/2010 z dnia 2. czerwca 2010 r. w sprawie pozbawienia Ryszarda Dudka członkostwa PZD i prawa użytkowania działki nr 2285 w ROD „Podzamcze” w Wałbrzychu – załącznik nr 2. SO w Świdnicy stwierdził również, że niniejsze orzeczenie jest natychmiast wykonalne.

Dokument ten jest również dostępny w Internecie na stronie:

http://img811.imageshack.us/img811/6374/345wkord2012.jpg

9. lutego 2012 r. Prezes Zarządu ROD „Podzamcze” Janusz Paprocki odmówił udzielenia przedmiotowej informacji publicznej stwierdzając, że „żądane dane nie stanowią informacji publicznej w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 6. września 2011 r. o dostępie do informacji publicznej, w związku z czym wniosek pozostaje bez rozpatrzenia” – załącznik nr 3. Pod odmową udzielenia informacji publicznej podpisał się również Józef Kuriata, sekretarz Zarządu ROD „Podzamcze”.

Dokument ten jest dostępny w Internecie na stronie:

http://img13.imageshack.us/img13/4949/352wkord2012.jpg

3. lutego 2012 r. (termin wysłania 05.02.2012 r.) skierowałem do Eugeniusza Kondrackiego, Prezesa Polskiego Związku Działowców w Warszawie, wniosek o udostępnienie informacji publicznej w zakresie podania wszystkich zarobków tj. wynagrodzeń, płac, premii i innych gratyfikacji pieniężnych, jakie zostały wypłacone w 2011 r. z kasy Krajowej Rady PZD wszystkim członkom Krajowej Rady w tym prezesowi, wiceprezesom PZD oraz członkom Krajowej Komisji Rewizyjnej i Rozjemczej – załącznik nr 4.

Dokument ten zamieszczam w Internecie na stronie:

http://img207.imageshack.us/img207/457/350wkord2012.jpg

Do wniosku załączyłem w/wym. Postanowienie Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 12.01.2012 r. – załącznik nr 2.

21. lutego 2012 r. Radca Prawny Tomasz Terlikowski odmówił udzielenia przedmiotowej informacji publicznej stwierdzając, że „żądane dane nie stanowią informacji publicznej w rozumieniu ustawy z dnia 6. września o dostępie do informacji publicznej” i z tego względu rzekomo wniosek ten nie może być merytorycznie rozpoznany – załącznik nr – 5.

Dokument ten zamieszczam w Internecie na stronie:

http://img38.imageshack.us/img38/7541/353wkord2012.jpg

Nadto należy zwrócić uwagę, że radca prawny Tomasz Terlecki podpisał się w imieniu Rady Krajowej PZD bez żadnego upoważnienia, a nadto nie będąc organem Rady Krajowej PZD, przez co przekroczył swoje kompetencje, co jest ewidentnym nadużyciem prawa, opisanym w kodeksie karnym. Na marginesie należy dodać, że PZD z naszych składek działkowych zatrudnia specjalistów, prawników, którzy nie znają prawa, co jest marnotrawstwem publicznych pieniędzy. Wyrażam stanowczy sprzeciw, aby min. moje zapłacone składki były przeznaczane na tego typu działalność.

3. lutego 2012 r. (termin doręczenia 06.02.2012 r.) skierowałem do Wincentego Kulika Prezesa Okręgowego Zarządu Sudeckiego PZD w Szczawnie-Zdroju wniosek o udostępnienie informacji publicznej w zakresie podania wszystkich zarobków tj. wynagrodzeń, płac, premii i innych gratyfikacji pieniężnych, jakie zostały wypłacone w roku 2011 z kasy OZS PZD wszystkim członkom zarządu okręgowego, okręgowej komisji rewizyjnej i rozjemczej – załącznik nr 6.

Dokument ten zamieszczam w Internecie na stronie:

http://img826.imageshack.us/img826/9330/349wkord2012.jpg

Do wniosku załączyłem w/wym. Postanowienie Sądu Okręgowego w Świdnicy z dnia 12.01.2012 r. – załącznik nr 2.

28. lutego 2012 r. Prezes OZS PZD w Szczawnie-Zdroju, Wincenty Kulik, odmówił udzielenia przedmiotowej informacji publicznej stwierdzając, że „żądane dane nie są objęte ustawą z dnia 6. września 2011 r. o dostępie do informacji publicznej” „wniosek pozostaje bez rozpatrzenia” – załącznik nr  7.

Dokument ten zamieszczam w Internecie na stronie:

http://img708.imageshack.us/img708/321/354wkord2012.jpg

W tym przypadku na uwagę zasługuje fakt, że Wincenty Kulik oprócz bezprawnej odmowy udzielenia informacji publicznej naruszył art. 13 ust. 1 cyt. ustawy o dostępie do informacji publicznej, ponieważ przekroczył 14 termin do jej udostępnienia.

W/wym. wnioski o udzielenie informacji publicznej były zgodne z obowiązującym prawem, tj. cyt. ustawą o dostępie do informacji publicznej. Jako członek PZD mam prawo wiedzieć, na co działacze PZD przeznaczają składki, które corocznie płacę. Obecnie wszedłem w spór z

PZD i wytoczyłem proces cywilny i taka informacja jest mi niezbędna do tego, aby wykazać prawdziwe oblicze i cele działania działaczy, zajmujących funkcje w PZD.

Ponadto należy zważyć na n/wym. obowiązujące przepisy prawa i tak cyt. ustawa o dostępie do informacji publicznej w art. 3.1 uprawnia mnie do uzyskania informacji publicznej, natomiast art. 1.1 podaje definicję informacji publicznej i jest nią każda informacja o sprawach publicznych, następnie art. 4.1. wskazuje podmioty, które obowiązane są do udostępniania informacji publicznej i art. 4.1.2 konkretyzuje, że są to min. organy samorządów gospodarczych i zawodowych oraz art. 4.1.5 nakłada obowiązek udzielenia informacji na podmioty i osoby, które wykonują zadania publiczne lub dysponują majątkiem publicznym. Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych w art. 9 stanowi, że rodzinne ogrody działkowe zakładane są na gruntach, stanowiących własność Skarbu Państwa i przekazuje się je nieodpłatnie w użytkowanie PZD (art. 10.1), dalej art. 25.1 stanowi, że PZD jest samorządną organizacją społeczną, która nadto podlega obowiązkowi rejestracji w Krajowym Rejestrze Sądowym (art. 25.3).

Z powyższego jednoznacznie wynika, że PZD jest organizacją, która działa jawnie a także ma charakter publiczny, albowiem dysponuje majątkiem publicznym a nadto zbiera składki od obywateli oraz otrzymuje dotacje ze środków publicznych. PZD jest także samorządem ogrodniczym, czyli gospodarczym i zawodowym i w tym zakresie wykonuje zadania publiczne, dysponując przy tym majątkiem publicznym. Te wym. tezy przemawiają za tym, że nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, jakoby moje wnioski o ujawnienie informacji publicznej były bezprzedmiotowe i z tego powodu został naruszony art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej, który stanowi, że kto, w brew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Wnoszę o wszczęcie postępowania karnego i ściganie w/wym. działaczy PZD a także wym. radcę prawnego, który nadto przekroczył swoje kompetencje i bez upoważnienia podpisał dokument w imieniu Rady Krajowej PZD – nie będąc jej przedstawicielem. Okolicznością obciążającą jest tu fakt działania w zmowie i w zorganizowanej grupie, które negatywnie rzutuje na całą organizację i społeczność polskich działkowców. Opisanego przestępstwa dopuściło się kierownictwo PZD, które nadto ponosi pełną odpowiedzialność za nieprawidłowości, opisane w raporcie Najwyższej Izby Kontroli i które wybrało się na kolejną kadencję (razem 30 lat) bez ponoszenia konsekwencji i mając poczucie bezkarności, które wynika z braku nadzoru nad PZD. Wym. prezesi E. Kondracki, W. Kulik czy J. Paprocki okłamują działkowców, szkalują naczelne organy władzy i działają tylko we własnym interesie, tj. bronią swoich stanowisk, które traktują jak schedę dożywotnią – natomiast problemy, postulaty działkowców ich nie interesują i nie brali udziału w opracowywaniu nowych przepisów i określaniu nowego ustroju ogrodnictwa w Polsce. Kończąc – właśnie zysk i profity z zajmowanych stanowisk są celem działania wym. działaczy PZD i z tego powodu odmawiają ujawnienia swoich apanaży, bo ich publiczne ujawnienie pokaże ich prawdziwe oblicze, które nie ma nic wspólnego z działalnością społeczną. 

Zawiadomienie to kieruję również do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, celem wszczęcia postępowania administracyjnego i wyegzekwowania udzielenia przedmiotowych informacji publicznych. 

        

                                                                                        Z poważaniem

Ryszard Dudek

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2 komentarze do “Czy na działkach naprawdę nic się nie dzieje?

  • 12/03/12 o 19:02
    Permalink

    Witam Państwa i zapraszam do zapoznania się z szeregiem informacji dot. tej sowieckiej organizacji, gdzie działkowcy nie mają prawa wybierać tylko mogą głosować na jedynie słusznych kandydatów, którzy swoje stanowiska pełnią dożywotnio i niektórzy „trwają” na stołkach już 30 lat – brawo.

    Tym razem będziemy dla Państwa relacjonować przebieg procesu sądowego, który będzie się toczył w Sądzie Okręgowym w Świdnicy. Wym. Sąd postanowił prawomocnym orzeczeniem, aby wstrzymać wykonanie uchwały o skreśleniu naszego pełnomocnika z listy członków PZD, ale miejscowi funkcjonariusze PZD się tym nie przejęli i na zebrania sprawozdawcze w ROD „Podzamcze” zawiadomienia o terminie zebrania otrzymali tylko ci, którzy są im przychylni, natomiast nasz pełnomocnik i zwolennicy Grupy Niezależnej ROD „Podzamcze” zostali pominięci, bo zgodnie z zaleceniem „partii” tj. Rady Krajowej liczy się tylko jedność i pełna subordynacja. Tym za bardzo się nie przejęliśmy, bo to oznacza już faktyczny koniec tej patologicznej ekipy, która zarządza naszym ogrodem. Będziemy Państwu udostępniali wszystkie dokumenty, decyzje i komentarze, ale także zapraszamy Państwa do bezpośredniego udziału w wym. sprawie i zaproszenia roześlemy również do mediów w tym tych niezależnych tj. takich, gdzie nie ma cenzury.

    Właśnie cenzura nadal jest obecna i przykładem jest tu forum Gazeta.pl. gdzie wątek dotyczący kompromitacji starosty wałbrzyskiego prawie natychmiast został usunięty, ale za to pojawił się na innym portalu i zapraszam do zapoznania się z nim: http://www.bezjarzmowie.info.ke/test/?p=3650#comment-96

    Na tej samej stronie dostępny jest kolejny dokument tj. zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez sam aktyw PZD, który odmówił ujawnienia informacji publicznej. Funkcjonariusze PZD twierdzą, że stoją ponad prawem a PZD jest ich prywatną własnością i działkowcy nie mają prawa wiedzieć, jakie wynagrodzenia otrzymują działacze PZD a jak zauważył Pan Dobiesław Wieliński jest ich cała rzesza. Zapraszam do obejrzenia nowego klipu autorstwa wym. Pana Redaktora: http://www.youtube.com/watch?v=73WSoMb8trw&context=C4ceba50ADvjVQa1PpcFO87wVumKC2b9mzrx1_SV0y3b9b8X6oM1E

    Z tego filmu jednoznacznie widać, że działacze PZD mogą więcej i rzeczywiście tak jest, bo w naszym ogrodzie te działaczki z komisji rozjemczej mieszkają w lecie na działkach, natomiast kolejny działacz z tej patologicznej komisji jeździ po ogrodzie motocyklem i zasmradza, zatruwa środowisko naturalne.

    Proszę też przeczytać kolejny biuletyn z Zielonej Doliny:

    http://img829.imageshack.us/img829/79/zielonadolina.pdf

    PZD działa na szkodę ogrodów – podpisujemy się rękami i nogami, ale dodajemy „już niedługo”.

    A teraz przejdę do newsa dnia tj. przedstawię Państwu pewny certyfikat:

    http://img829.imageshack.us/img829/8407/certyfikatpzd.jpg

    Miejscowy zarząd sudecki uracza długoletnich działkowców medalami, które są warte może kilka złotych, ale proszę zwrócić uwagę na uzasadnienie jego wręczenia:

    „W uznaniu zasług za krzewienie idei ogrodnictwa działkowego oraz obronę Ustawy O Rodzinnych Ogrodach Działkowych”. Proszę Państwa nie muszę tu opisywać wielkie rozczarowanie, zawód, frustracje, które mieliśmy okazje obserwować na twarzach działkowców, którzy nam takie numizmaty pokazywali. Widzieliśmy też ich rozgoryczenie, które przeradzało się we wściekłość i wyniku tego te numizmaty lądowały wiadomo gdzie. Proszę Państwa to skandal, że działkowców bez ich woli wpisuje się w jedynie słuszną linię PZD tj. obrony niekonstytucyjnej ustawy i za to się ich nagradza. To jest fikcja i ci nagrodzeni działkowcy nie mieli nic wspólnego z działaniami na rzecz obrony wym. przepisów. Faktycznie jest tak, że długoletni działkowcy zainteresowani są tylko i przede wszystkim uprawianiem swoich ogrodów i nie interesuje ich obrona przepisów lub stanowisk działaczy PZD. Wkurza ich natomiast to, że bez ich zgody przypisuje się im taką działalność.

    Proszę Państwa przykład z tymi orderami pokazuje kolejną fikcję i ściemę, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i są to działania pozorne, ale nie do końca. Działacze PZD są doskonale zorientowani, że koniec PZD jest bliski i podejmują różnego rodzaju działania, aby wyprowadzić pieniądze z kasy PZD. Organizowane są kongresy, wyjazdy i rozjazdy (delegacje) po całym kraju, ale także inne działania propagandowe w tym właśnie rozdawanie bezwartościowych medali, ale suma summarum to wszystko kosztuje i to bardzo drogo kosztuje i przekonacie się Państwo, że jak PZD padnie to jego kasa będzie świecić pustkami i im o to chodzi.

    Prawda jest jedna – oni chcą wykorzystać nas działkowców do obrony swoich stanowisk, po to, aby nie dopuścić do rozliczenia wałków, które opisane są min. w raporcie NIK. Proszę Państwa ich już nie interesuje dalsze czerpanie korzyści z różnego rodzaju „haraczy” min. za te ponadnormatywne domy, posesje – oni chcą uniknąć odpowiedzialności i zniknąć z naszą kasą. Szanowni Działkowcy przemian ustrojowych nie da się zatrzymać i ogrody działkowe muszą przejść transformację, ale ta oznaczać będzie tylko to, że sowieckie standardy przestaną obowiązywać i działkowcy będą mogli stanowić o swoich ogrodach oraz to, że z naszego „krzyża” usuniemy rzeszę nierobów, którzy nic nie robią a są na naszym utrzymaniu. Dla powodzenia sanacji ruchu działkowego musimy tych „towarzyszy” rozliczyć, bo brali od nas pieniądze za to, że mieli pilnować naszych spraw, ale także porządku i przestrzegania przepisów i jak się okazało to nie robili w tym zakresie nic a na domiar złego sami uczestniczyli w procesie łamania przepisów i muszą za to odpowiedzieć.

    Muszą także odpowiedzieć za działania na szkodę konkretnych działkowców i ich rodzin i to jest bardzo ważne zadanie, bo trzeba tych ludzi rehabilitować i naprawić wyrządzoną im krzywdę i za to muszą zapłacić ci, którzy je wyrządzili. Na szczęście dzisiaj znamy ich nazwiska, znamy numery działek, mamy podpisane przez nich dokumenty i nie powinno być z tym większych trudności. Proszę zbierać dokumenty i po usunięciu działaczy PZD takie postępowania muszą ruszyć od razu i muszą mieć priorytet, bo liczy się każdy dzień krzywdy.

    To tyle na wstępie i proszę ten post przekopiować, bo zapewne niebawem zostanie usunięty, bo cenzura dawniej polityczna a dzisiaj opłacana zapewne go usunie. GN postanawia doręczyć przedmiotowy post do wiadomości wszystkich ogrodów działkowych w kraju i z tego powodu proszę go rozpowszechniać.

    Tu było forum, które już zostało wycięte:

    http://forum.gazeta.pl/forum/w,168,134157422,134157422,GN_kontra_PZD.html

    GN ROD “Podzmacze”

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*