A jednak wojna!

Konfrontacja dzikich atlantów ze światem muzułmańskim, która w sposób dramatyczny, tragiczny dokonuje coraz niebezpieczniejszych zmian na świecie, wynika z fundamentalizmu scjentystycznych ateistów, którzy roją o panowaniu nad światem, jak to miało miejsce w okresie kolonializmu w XIX wieku. Upadek bolszewii sowieckiej był impulsem do działań imperialnych.

Dominująca w satrapiach demokratycznych cywilizacji północnoatlantyckiej materialistyczna religia ateistyczna Złotego Cielca, chce zniszczyć do cna świat islamski, bo ten nie chce podporządkować się dyktatowi oraz imperialnym zapędom satrapii demokracji partyjnej, złączonych w przestępczej, terrorystycznej organizacji ludobójczej, jaką jest NATO.

Etienne Gilson w swojej książce, zatytułowanej Jedność doświadczenia filozoficznego (przeł. z franc. Z. Wrzeszcz, Warszawa 2001) wyartykułował głównie dwie zasady. Pierwsza z nich jest obecnie szczególnie negowana przez różnych psychopatów, którzy opowiadają wszystkie brednie, co im do języka się przykleją, uważając je za naukę. Jakiekolwiek chciejstwo przyjdzie im na ślinę, już głośno bredzą – bez względu na to, czy jest to możliwe, nie wspominając czy jest prawdziwe, czy nie. Gilson stwierdził, że można sobie wymyślać największe absurdy, można tworzyć fikcyjne systemy, fikcyjne światy, to jednak nie zmienia faktu istnienia rzeczywistości. Ten sam problem wychwycili Mieczysław Gogacz czy o. Mieczysław Albert Krąpiec. Można tworzyć fikcję naukową, jak jej twórca Kartezjusz, lecz abstrakcyjne mechanizmy powołujące i kierujące instytucjami, regulujące życie społeczne, są na opak z rzeczywistością, co w konsekwencji doprowadza do ich samozniszczenia. Własne widzimisię, ubrane w naukowe ramy, niczego nie zmienia, albowiem – jak to już życie wielokrotnie pokazało i nadał pokazuje – fundamentalistyczni psychopaci, sprawujący władzę w północnoatlantyckich satrapiach nie są w stanie niczego przewidzieć, a tym bardziej nie są w stanie zaakceptować rzeczywistości. Ich imperialne dążenia są tego najlepszym przykładem. Dlatego spirala obłędu w naszych czasach narasta lawinowo.

Obłęd ideologiczny atlantyckich fundamentalistów wynika z własnych interesów, służących żądzy władzy, które zakreślają im pole bezwzględnego działania. Interesy stają się obowiązującym prawem dla niewolniczych mas w satrapiach demokracji partyjnej, w postaci reżimowego prawa stanowionego.

Gdy działa się wbrew naturze, natura tego nie znosi i to jest druga zasada Etienne Gilsona. Przedmiotem filozofii jest natura samych rzeczy, czego wszyscy psychopaci nie uznają, dlatego nie uznają rzeczywistości. Nie uznawanie natury samych rzeczy w niczym ich nie umniejsza ani nie wymazuje, albowiem psychopatyczny umysł tworzy swoje chorobliwe wizje utopijne, które siłą wprowadza w życie. Konfabulacja zawsze się kończy katastrofą w jakiejś perspektywie czasowej i przestrzennej. Konfabulacja naukowej ideologii, jakże uświęconej przez fanatycznych wyznawców religii ateistycznej Złotego Cielca tworzy aporie, z których nie ma wyjścia, ponieważ tworzą się obok starych nowe problemy, jakie się potęgują i wybuchają.

Naukowa matryca ideologii ateistycznej religii oparta jest na buńczucznym micie supremacji, panowania nad światem. Jest to wielki temat, który ma wiele rozwinięć i wymaga osobnego potraktowania. Mit supremacji ma swoje praktyczne przełożenie w życiu, albowiem to on jest podstawą działania zbrodniczej organizacji międzynarodowej, jaką jest NATO. A ta jest już szykowana do wojny na wielką skalę na Bliskim Wschodzie. Uważana jest przez obywatelskich ekspertów amerykańskich za krwawą pięść Mrocznego Państwa (Deep States), które obecnie nadzoruje obezwładniejące społeczeństwo działania w poszczególnych satrapiach demokratycznych: z jednej strony w ramach wojny biologicznej z mrocznym wirusem, a z drugiej z reżimem, wprowadzanym pod znakiem wirusa. Reżimy działają legalnie, śmiało i bezprawnie, ograniczając wszelkie swobody obywatelskie, plując w twarz niewolnikom. Operacja Covid 1984 umożliwia bezproblemowe przygotowania do wojny na Bliskim Wschodzie i nie tylko. Jednakże organizowana przez nich kabała wojenna oznacza też ich bliski koniec, kosztem niewyrażalnej liczby pomordowanych. Zamordowany wraz z ochroniarzem i kierowcą ambasador Włoch są tylko etapem przygotowania odpowiedniej propagandy dla niewolniczych ogłupiałych mas. Amerykański wywiad (SITE) poinformował, że pojawiły się wiadomości, iż ambasador Włoch w Demokratycznej Republice Konga, Luca Atanasio, został zabity podczas próby porwania, a dżihadyści wyrazili radość i wezwali do zabicia też amerykańskiego i francuskiego ambasadora.

Jak było już wyżej powiedziane, chciejstwo utopijne, prowadzone w technice mistyfikacji ma się nijak do rzeczywistości, co jasno wyartykułował Etienne Gilson. Co więcej, aporie wypuszczają na powierzchnię ziemi Bestię, aby ją spustoszyła.

Andrzej Filus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*