Z oporami – ale dialog rusza…

W minioną środę sekretarz stanu USA, Mike Pompeo, rozmawiał z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych, Siergiejem Ławrowem, w sprawie gotowości wycofania się Stanów Zjednoczonych z wyścigu zbrojeń. Podczas rozmowy z rosyjskim partnerem potwierdził gotowość obecnego reżimu w Białym Domu do podjęcia negocjacji w sprawie kontroli zbrojeń w „celu zwiększenia bezpieczeństwa”. Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, wyraził gotowość rządu rosyjskiego do rzeczowych rozmów na temat przedłużenia nowego traktatu o redukcji broni strategicznej (START), który wygasa w przyszłym roku. Umowa traktatu START ogranicza liczbę różnych rodzajów broni jądrowej, jakie USA i Rosja mogą zbudować.

Wczoraj natomiast miała miejsce telefoniczna rozmowa Trampka z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem, w sprawie kontroli zbrojeń i sytuacji na świecie. Trampek zaproponował trójstronne rozmowy trzech światowych mocarstw: Chin, Rosji i USA. Tym samym całkowicie zdeprecjonował Indie, które dążą do roli światowego mocarstwa. Jest to wielka porażka polityczna i osobista premiera Indii, Narendry Modi.

Judd Deere, doradca polityczny, pełniący funkcję specjalnego asystenta prezydenta USA oraz zastępcy sekretarza prasowego Białego Domu, potwierdził na Twitterze, że obaj przywódcy odbyli rozmowę telefoniczną. Prezydent USA zaproponował podczas niej dialog na temat kontroli zbrojeń, które są kosztowne dla wszystkich uczestników.

Jednocześnie obaj prezydenci omówili także inne kwestie dwustronne i globalne. Podobno zastała poruszona kwestia napaści na Wenezuelę, dokonanej przez amerykańskich terrorystów, z których kilku służby wenezuelskie schwytały, a część zabiły podczas akcji. Aresztowani agenci staną w Wenezueli przed sądem i będą sądzeni za terroryzm. Jednocześnie Pompeo zagroził wczoraj Wenezueli atakiem w celu odbicia swoich ludzi. Są to byli marines, pracujący w Białym Domu. W związku z atakiem terrorystycznym na Wenezuelę, prezydent tego bohaterskiego kraju, Maduro, zerwał wszelkie rozmowy z nazistowskim reżimem w Washingtonie.

Andrzej Filus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*