Ukraińskie zmiany w Polsce na lepsze? Jesteśmy sługami narodu ukraińskiego! (4)

Dziś rząd przekonuje Polki i Polaków, że ogrzewanie w przyszłości węglem, kosztującym 5 tys. zł za tonę, trzykrotnie droższym gazem i prądem będzie  przywilejem, wartym demokracji i… wolnego od tyranii świata! Sprowadzono do Polski 3 miliony Ukraińców, teraz granicę przekroczyło ponad dwa i pół miliona, docelowo może rząd warszawski liczy na… 10! Daliście im pierwszeństwo przed Polakami w studiowaniu, trzy razy więcej płacicie uczelniom za kształcenie Ukraińców niż Polaków. Daliście im ulgi i stypendia. Ukraina czci morderców Polaków na Wołyniu, śmiejąc się w twarz ofiarom. Ofiary rzezi wołyńskiej nadal leżą w sadach, lasach i w polach bez godnego pochówku – a wy mówicie, że wszystko jest dobrze.

Polska była adwokatem Ukrainy, cała polska klasa polityczna wspierała otworzenie rynku unijnego dla ukraińskiej gospodarki. Tymczasem Ukraina odpowiedziała na to blokadą transportową dla pociągów. Chodziło o to, żeby wymusić szersze otwarcie polskiego rynku dla ukraińskich firm transportowych. Wydaje się, iż po tym wszystkim informacja o tym, że przekazujemy Ukrainie broń, to trochę mało. Za mało, bo Ukraina żąda więcej pieniędzy i broni! Jak ułożą się relacje między Polakami a Ukraińcami, którzy schronili się w naszym kraju po rosyjskiej napaści na ich kraj? Czy po okresie solidarności i wielkiej otwartości nie grożą nam napięcia i konflikty? Bracia Karnowscy, jako tuba propagandowa obecnie rządzącej ekipy Prawa i Sprawiedliwości, w Pracowni Social Changes na zlecenie portalu wPolityce.pl zamówili badanie w tej sprawie.

Respondentom zadano następujące pytanie: „Jak się Pani/Panu wydaje – jak będą układały się relacje między Polakami a Ukraińcami, którzy w związku z wojną przyjechali do naszego kraju?” Wyniki są łatwe do przewidzenia, wszak portal to miłośnicy Ukrainy. 43 proc. badanych przewiduje, że relacje między Polakami a Ukraińcami ułożą się „bardzo dobrze” albo „raczej dobrze”. Co ciekawe, to wyborcy Zjednoczonej Prawicy są szczególnie optymistycznie nastawieni w tej sprawie. Zdaniem 32 proc. – relacje te będą wyglądały „średnio”.

Zaledwie 13 proc. przewiduje, iż wzajemne relacje będę „bardzo złe” albo „raczej złe”. 12 proc. wybrało odpowiedź „trudno powiedzieć”. Na szczęście ulica mówi co innego: jest źle, a może być jeszcze gorzej i PiS się nie pozbiera. Nie oszukujmy się, przez uchodźców traci biedny elektorat PiS-u. Do ludzi zacznie docierać, że „goście” zostaną na dłużej na ich garnuszku. Latami płacili na ZUS i służbę zdrowia i teraz do tych samych systemów wpuszczono zewnętrznych beneficjentów. Ludzie w Polsce widzą, iż propagandyści pokroju dziennikarzy wPolityce – przekraczają wszelkie granice, publikując absurdalne głupoty, będące wytworami ukraińskiej dezinformacji i propagandy. Ponadto jeszcze raz potwierdza się, że banderowcy to ludzie prymitywni.


Ukraińców jest już w Polsce 2,5 mln i nadal liczba ta rośnie, a do każdego z przesiedleńców po wojnie dojadą 2-3 osoby. Jak łatwo policzyć, będzie ich koło 7,5 mln, dodajmy jeszcze te 3 stale rezydujące w kraju, to mamy diasporę dziesięciomilionową, która pojawiła się w naszym kraju w mgnieniu oka. Po wojnie, a jak widzimy cel obu stron jest czytelny, by z miast ukraińskich nie pozostał kamień na kamieniu, zaś dzięki zmasowanemu atakowi dezinformacji, nie dającej się potwierdzić przez niezależnych dziennikarzy wojennych, do medialnego ścieku  dochodzą obrazy setek, tysięcy, dziesiątek tysięcy ciał leżących na ulicach, rozjechanych czołgami itp… Jakim cudem ma nadejść pojednanie? Ukraina najedzie Polskę i zniszczy rynek pracy, oczywiście od zaraz będą potrzebować ukraińskich szkół, świątyń, założą ukraińskie organizacje, również te o charakterze politycznym czy patriotycznym (skąd my to znamy), domagać się będą coraz większych praw (wprowadzenia języka ukraińskiego jako urzędowego nr 2), założą partie, będą startować do sejmu, senatu, rad miasta, na prezydentów miast, bo będą mieli duże poparcie wśród swoich, są zorganizowani i suto opłacani, więc będą wygrywać.

Tym sposobem zrobi się z Polski druga Polska Piłsudskiego, gdzie pokolenie ukraińskich terrorystów z OUN całkowicie zdestabilizowało wschodnie rejony Polski napadami na organy polskich władz i administracji, aż te musiały zacząć pacyfikację i wysyłanie gierojów pokroju Bandery do Berezy Kartuskiej, tyle, że tamta Polska miała na to środki i motywację. Przykład miasta na Górnym Śląsku. Uchodźców z Ukrainy niepokoją przystanki, na których widzą biało-niebiesko-czerwone pasy. Barwy Górnika Zabrze kojarzą im się z flagami Rosji. Gość przyjeżdża do pracy, tu w przypadku wojny pojawia się jako uchodźca i zaczyna rozpychać się łokciami, już nie tyle apelując, co żądając zmian w otaczającym go nowym świecie. Co ciekawe śląska gmina apeluje do kibiców, by w czasie wojny na Ukrainie nie epatowali barwami swojego klubu. W Rybniku i Czerwionce-Leszczynach służby miejskie zamalowały przystanki, które były w barwach Górnika Zabrze.

Kilka przystanków zamalowanych przez urzędników po paru dniach wyglądało tak samo, miały biało-czerwono-niebieskie pasy, co należy pochwalić. Podobnie w Rybniku, gdzie przystanki w biało-niebiesko-czerwone pasy stały w dzielnicy Kamień, sąsiadującej z Czerwionką. Problem wypłynął na posiedzeniu miejskiego sztabu kryzysowego w związku z wojną na Ukrainie. Szef Rybnickich Służb Komunalnych otrzymał informację, iż na przystankach autobusowych pojawiły się rosyjskie flagi. Natychmiast zlecił zamalowanie przystanków. „Nasze kolory odwołują się do flagi Polski i Górnego Śląska” – apelują kibice polskiego klubu Górnik Zabrze, mającego fan cluby w całej aglomeracji śląskiej. Kolory zabrzańskiego Klubu Sportowego Górnik odwołują się do flagi polski (biały i czerwony) oraz Górnego Śląska (niebieski). „Nasze barwy powstały około 1956 roku, zaś Rosja flagi swej używa od roku 1991 (flaga w tej kolorystyce była symbolem carskiej Rosji już w XVII wieku)”. Obecnie w KS Górnik Zabrze grają dwaj Ukraińcy. Lewoskrzydłowy Dmytro Artemienko i obrotowy Dmytro Ilczenko.

Pogoń Lębork to dwunasta drużyna w rundzie zasadniczej IV ligi. Kibice Pogoni od zawsze nastawieni byli na atrakcje pozasportowe i ekstremizm polityczny w stronę prawicy, co manifestowali na swoich flagach „stadionowi ekstremiści”. Barwy Pogoni Lębork to biało-niebiesko-czerwone… I znów mamy problem z Ukrainą! Miejski Klub Sportowy Polonia Przemyśl, czwartoligowiec z grupy podkarpackiej. Barwy biało-czerwono-niebieskie również mogą zaniepokoić statystycznego Ukraińca… Wojskowy Klub Sportowy Zawisza, powstały w 1946 roku, ma dopuszczalne przez Ukraińców barwy niebiesko-biało-czarne, ale co zrobić z herbem i murami w Bydgoszczy, pokrytymi wielkimi literami „Z”?

Poprawność polityczna i idące za nią zakazy znów dzielą nam Polskę. Jeszcze rok – dwa i za słowo „banderowiec” będzie więzienie, a za nienoszenie wpiętej ukraińskiej flagi – jak za maseczkę – 500 złotych mandatu. Opresje wychodzą władzy wyśmienicie, przyzwyczaiła się przez dwa lata do niewolenia własnego narodu. Nie jesteś ze „zdrową tkanką” naszych wyznawców – będą mówić na ciebie per „ruska onuco”, „putlerze”, „płaskoziemcu”… Pierwsze, co należy dziś zrobić i o co apelować:  „NARODZIE – WŁĄCZ SAMODZIELNE MYŚLENIE”! Potem, dzięki codziennej pracy, zobaczymy efekty.

 

Roman Boryczko,

kwiecień 2022

One thought on “Ukraińskie zmiany w Polsce na lepsze? Jesteśmy sługami narodu ukraińskiego! (4)

  • 07/05/22 o 09:32
    Permalink

    Problem z myśleniem u Polaków jest taki, że Polaka do myślenia można zmusić tylko kopniakami. I właśnie dlatego w czasie zaborów i okupacji mieliśmy wysyp talentów, które pracowały dla cudzoziemców, bo w Polsce nie mieli szans na rozwój. Teraz będzie dokładnie tak samo. Podlegamy pełzazjącemu rozbiorowi i to już od pamiętnego 1989 roku.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*