To jest koniec

W wieku XIX-tym nastąpiło upojenie mocą techniki i nauki, jej iluzją potęgi, jej powszechnym panowaniem, a towarzyszyła upojeniu myśl buńczuczna, dzika i nieokiełznana, powodując ludobójstwo na niespotykaną skalę w kolejnych wiekach. Finalizacja stanu przewrotnej aktywności stoi czeluścią przed nami. Lada moment, a wielka potworność jak w podczas agresji dzikich hord natowskich w Iraku, Libii, Afganistanie czy obecnie na Ukrainie, pojawi się globalnie.

Techniczny kicz współczesny, zwany przez propagandę awangardą, doprowadził do rewolucji zdziczenia. Wstrząsy społeczne i międzynarodowe chwieją w posadach reżimem, ustalonym w Jałcie i Poczdamie. Wielkie rozchwianie jest widoczne w każdej dziedzinie ludzkiego życia. Chaos.

Co ciekawe, odrzucona przeszłość, wręcz zanegowana przez dzikich w XIX i XX wieku była coraz bardziej nieobecna w teraźniejszości obydwu wieków, natomiast mit świetlanej przyszłości, wymagający krwawych ofiar, powszechnie zapanował w umysłach dzikich, lecz  na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych  XX wieku nastąpił nieoczekiwany przewrót z mitologii naukowej do fantastycznej, w której niepodzielnie panuje świat magicznych wyobrażeń, fetyszy nowoczesności, totemów współczesności, wewnętrznych wybuchów, wieloznacznych układów chaosu. Chaos to nieustanny ruch, zmienne światło ekranów, płynne granice, nieokreśloność sytuacji, zdarzeń i wydarzeń, manipulacje i prowokacje, służące do zakrycia realnego widma grozy, a iluzja potęgi jest bardzo zwodnicza, czyni bowiem z widm, cieni i mroków występujących w pełnym świetle jupiterów realnych partnerów ludzkiej egzystencji.

Błędne koło, tworzone przez iluzję potęgi techniki, powoduje coraz większy dystans między człowieczeństwem a jego wytworami. Dlatego cyklon napędzany przez ludzkie paliwo żądz, pożądań i namiętności nieuchronnie się zbliża – rozpoczyna się dramat na globalną skalę jako wynik zaprzeczenia człowieczeństwa. Jeżeli interes uświęca środki prowadzące do pożądanego celu, a zwycięstwo w postaci osiągniętego celu oczyszcza te środki z krwi, potworności, mordu, to cóż: następuje triumf cyklonu.

Człowiek na przestrzeni swych dziejów ulega stale ideologicznym utopiom lub podważa wszelaki sens, dążąc do samozagłady. Chaos upija świat krwią i mordem. Paktowanie z siłami chaosu, czy to przez bierne uczestnictwo w wyniku lenistwa lub zaniechania, czy to przez aktywne uczestnictwo w destrukcji ludzkich miar i wartości, prowadzi zawsze do potworności samozagłady.

LOGOS: JEZUS CHRYSTUS odnosi się ciągle za pośrednictwem słowa, nie tylko historycznie i aktualnie, lecz także kreatywnie. LOGOS posiada pełnię znaczenia, ma moc czynienia, gdy słowo i czyn są jednym ciałem, dając siłę do wewnętrznej przemiany człowieka, aby w ten sposób odbudować podważony i skalany brudem, zniszczony świat. Jest to moc uładzenia chaosu, dobroczynnej opieki. W ten sposób LOGOS podtrzymuje naturalny porządek w świecie i  ludzkiego ducha. Wybór stoi przed każdym człowiekiem.

Andrzej Filus

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*