Szok i niedowierzanie!

 

 

 

 

 

 

 

Siedzę na ławeczce, ze słuchawek muzyka, grają… Przed oczami monitor laptopa, na nim literki i cyferki. Z nich to właśnie układa się informacja: (http://www.pb.pl/3043195,94030,mamy-papiery-usa-warte-ponad-33-mld-usd)…

Na koniec stycznia 2013 r. Polska posiadała papiery dłużne USA o wartości 33,2 mld USD – wynika z danych amerykańskiego Departamentu Skarbu. 

Rentowność obligacji. Dane na dzień 15.03.2013 r.:

                     

                                 2-letnich        5-letnich          10-letnich         30-letnich

 

USA                       0,27%             0,88%                2,03%               3,23%

 

 Polska                   3,22%              3,37%                3,88%                6,05%

  

Jeśli dobrze zrozumiałem w/w informację, to oznacza, że:  Państwo Polskie w chwili obecnej pożycza państwu USA ponad 100 miliardów złotych, zakupując ich obligacje (do dalszych wyliczeń, by je uprościć i w jasny sposób naświetlić temat, będę przeprowadzał obliczenia na obligacjach 2-letnich). Rząd Polski kupując 2-letnie obligacje skarbowe państwa USA za 100 miliardów złotych, zyskuje na tej transakcji 570 milionów złotych.

Jak wszystkim wiadomo Państwo Polskie jest krajem biednym, zadłużonym. By móc pożyczyć rządowi USA 100 miliardów złotych sam pożycza pieniądze sprzedając swoje obligacje. W przypadku obligacji 2-letnich płaci odsetki od tej pożyczki w wysokości 6,44% czyli od 100 miliardów złotych w ciągu 2 lat około 6 miliardów 440milionów złotych. Do tego dochodzą koszty wprowadzenia tych obligacji na rynek. W przypadku emisji naszych obligacji za granicą rolę pośrednika w sprzedaży pełnią „czołowe” światowe banki (niemieckie i amerykańskie) i nie robią tego za darmo. Ile miliardów kasują za swoje usługi te czołowe banki – można się jedynie domyślać, ale nie są to małe kwoty.

Z prostego wyliczenia wychodzi, że tracimy na tej transakcji. Tracimy ponad 5 miliardów 870 milionów złotych w dwa lata…

 

Siedzę na ławeczce, ze słuchawek muzyka, larum grają. „Ojczyzna w potrzebie”, ale nikt nie słyszy, wszyscy poszli już spać…

 

  Grzegorz Jarzębski

 

Za: http://naszeblogi.pl/

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*