Cypr: figa dla Bruxelki

 

 

 

Wczoraj na ulicach Cypru wybuchła radość po tym, jak tamtejszy parlament nie zgodził się na przymusowe opodatkowanie wszystkich bankowych depozytów.

„Projekt został odrzucony” – oświadczył przewodniczący parlamentu Janakis Omiru, nazywając go „szantażem”.

W liczącym 56 członków parlamencie 36 deputowanych wypowiedziało się przeciwko projektowi, 19 wstrzymało się od głosu. Nikt nie zagłosował za. Jeden deputowany nie przyszedł na głosowanie.

Tysiące Cypryjczyków, zgromadzonych przed budynkiem parlamentu w Nikozji, eksplozją radości przywitały odrzucenie projektu. Ludzie zaintonowali hymn narodowy, gdy dowiedzieli się, że projekt upadł – donosi agencja Associated Press. „Cypr należy do swego narodu”, „Zjednoczony naród nigdy nie zostanie zwyciężony” – skandował tłum.

„To tak, jakby skoczyć z 10 tysięcy metrów bez spadochronu. Jedynym celem tej decyzji (o wprowadzeniu podatku od depozytów) jest zniszczenie gospodarki, ale my mówimy nie!” – podkreślił deputowany cypryjskich zielonych George Perdikes.

Jednorazowy podatek od depozytów był warunkiem otrzymania przez zagrożoną bankructwem wyspę wartego 10 mld euro pakietu ratunkowego eurolandu i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Założeniem było uzyskanie z tego podatku 5,8 mld euro przez cypryjskiego fiskusa na dokapitalizowanie banków. Eurogrupa i szefowa MFW Christine Lagarde zdecydowali o tym w piątek w Brukseli.

Czy Cypryjczycy unieśli się honorem po wypowiedzi prezydenta Putina, który z przekąsem polecił ich premierowi (zamiast głosowania) wywieszenie od razu niemieckiej flagi nad Nikozją? Na pewno parlamentarzyści Wyspy Afrodyty mają więcej honoru od polskich. Dobrze, że na terenie UE ma go jeszcze ktokolwiek… O milczących mediach oficjalnych nie ma nawet co wspominać. „Dyrygenci” zakazali i tyle!

W Brukseli nic nie dzieje się bez dyrektyw bankierów z Wall Street. W Nikozji stało się za to coś, czego banksterzy chyba się nie spodziewali. I dobrze, czas na zmiany.

 

Za: http://londynek.net/wiadomosci/

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*