LGBT- zwyczajny skrót, czy dziś już coś więcej? (2)

Robert Biedroń, wystawiony przez były beton PZPR jako postępowiec, miał ugrać dla nowej lewicy (zwanej nie bez racji „lewizną”) w białych kołnierzykach dobry wynik w peletonie wyborów prezydenckich 2020. 2,2 procenta poparcia dla homoseksualnego kandydata dała siłę dla lewicy społecznie oceną wsteczną. Pomiędzy wyborami parlamentarnymi, gdzie Lewica dostała 2,3 miliona głosów a wyborami prezydenckimi, gdzie reprezentował ją Robert Biedroń, ubyło Lewicy 1,9 miliona głosów!

Biedroń na niebieskim tle chciał ugryźć elektorat Hołowni i Koalicji Obywatelskiej, a sam stał się smacznym daniem. Gej Robert Biedroń był przyzywany głównie w kontekście ruchu LGBTQIA+, z lewicowego kandydata przemieniał się w człowieka jednego tematu. SLD sprzedała swój elektorat Trzaskowskiemu a marzenia o nowoczesno-europejsko-solidarnościowo-młodzieżowo-mainstreamowej lewicy z dobrych mieszczańskich domów, legły w gruzach! Beton PZPR sprzedał nawet swoją historię, wypierając się tożsamości a stawiając na historię, związaną z Solidarnością i walką przeciw komunizmowi. Sojusz z UE i USA i reprezentowanie interesów Niemiec, tj. wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Białorusi (np. tragiczna TV Bielsat) i pomoc dla Ukrainy, to posiadanie prawie identycznej wizji na politykę zagraniczną, co POPiS…

Polacy nie są gotowi na takie cuda. W tym miejscu wypada przytoczyć chamski wpis równie chamskiego i obłudnego polityka skrajnej prawicy (LPR), a dziś kapciowego u liberałów – Romana Giertycha. „Wciąż nie wiemy, czy p. Śmiszek będzie kandydatem na prezydenta, a p. Biedroń na pierwszą damę, czy na odwrót” – napisał Roman Giertych na Twitterze, komentując wybór potencjalnego kandydata Lewicy na prezydenta.

Towarzystwo Ekonomiczne Gejów i Lesbijek (TEGL) w roku 2006 (czyli dość dawno) podało do wiadomości, że dokonano badania na reprezentatywnej grupie użytkowników Internetu, osób, które wchodziły na strony internetowe o tematyce homoseksualnej. Pokazało ono, iż geje i lesbijki (jest ich w Polsce około 2 mln) zarabiali wówczas o 40 proc. więcej niż wynosiła średnia krajowa. TEGL obliczył, że wartość rynku marketingowego LGBT w Polsce to 12,1 mld zł. Jedną z pierwszych dużych polskich firm, która postanowiła skierować działania promocyjne do osób LGBT, był PLL LOT. – „Odkrywaj kolorową stronę świata! Zaplanuj swój urlop w tętniących życiem miejscach przyjaznych środowiskom LGBT” – tak w 2014 przewoźnik promował ofertę, uruchamiając internetową zakładkę Friendly Travel.

Od niedzieli 7. czerwca 2020 ruszyła kampania prezerwatyw Durex Głośni w łóżku, zablokowana przez publiczną TVP. W spocie pojawia się para jednopłciowa, co stało się przyczyną odmowy emisji przez Telewizję Polską. Stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii ma wielkie zastrzeżenia, iż nie emitując spotu Durexa Telewizja Polska „chowa osoby LGBT przed widzami, a co za tym idzie odbiera im możliwość kontaktu i promowania siebie”. Sama też nie chce zarabiać na środowisku LGBT. W Polsce reklama firm tylko dla gejów to nisza (wspierająca Kampanię Przeciw Homofobii marka Risk Made in Warsaw), na Zachodzie to już inna liga.

Przykładem firmy, która ma nieco inną strategię w Polsce, a inną na Zachodzie, jest IKEA. Na świecie uznawana jest za jedną z marek, wspierających społeczność LGBT. Pierwszy raz para jednopłciowa w reklamie meblowego giganta pojawiła się już w 1994 roku. W spocie, który trafił na ekrany w tym roku, wystąpiła para lesbijek, układająca do snu swoje dziecko.  Apple, Heineken, PwC, BNP Parisbank, Absolut czy Starbucks. Albo T-Mobile, główny sponsor NYC Gay Pride.  Accenture, Nielsen, Royal Bank of Scotland czy Google… 800 miliardów dolarów wynosi też siła nabywcza amerykańskich konsumentów LGBT. To potężny rynek zbytu. Geje i lesbijki są atrakcyjni dla reklamodawców, gdyż duża część osób homoseksualnych przynależy do marketingowej grupy DINKY (Double Income No Kids Yet). To osoby, które nie posiadają dzieci, zatem więcej pieniędzy wydają na inne potrzeby, związane np. modą, jedzeniem poza domem czy podróżami.

Gay-friendly to target, stosowany w dogadzaniu społeczności homoseksualistów. W turystyce terminu używa się głównie w kontekście lokali i bazy hotelowej, ale również innych produktów turystycznych (wycieczki, pakiety usług), ukierunkowanych wyłącznie lub między innymi na homoseksualnych klientów. W marketingu i HR gdy  środowisko pracy jest przyjazne dla osób homoseksualnych (np. Dell i Coca-Cola Company), lub gdy oferują produkty względnie usługi, których docelową lub jedną z docelowych grup konsumentów są osoby LGBT.

Istnieje homoseksualna bankowość – Olivia World Points Platinum Plus Visa Credit Card. Dokonując transakcji taką kartą, klientka zbiera punkty, które możne zamienić na wycieczki firmy Olivia (jedna z firm turystycznych dla lesbijek). W USA istnieje sieć prywatnych klinik dla segmentu LGBT, obsługujących setki tysięcy klientów rocznie. Hanky code – kod modowy  (Dolce & Gabbana, Jean-Paul Gaultier), skórzane spodnie, kurtki i czapki, noszone przez kobiety.

W mediach powstały stacje telewizyjne dla widzów LGB:  GAY.tv, HereTV, Logo (część MTV) oraz OutzoneTV (sieć Bravo). Wydawcy magazynu dla mężczyzn Playboy postanowili wydawać jego gejowską odmianę. Lobby homoseksualne w USA jest w stanie robić cuda i im bardziej dane miasto jest gay-friendly, tym lepiej prosperuje jego gospodarka i dochody jego mieszkańców są większe.  Przeciętny amerykański gej zarabia rocznie około 90 tys. dolarów, podczas gdy przeciętny heteroseksualny obywatel USA ma roczny dochód w wysokości nieco ponad jednej trzeciej tej sumy.

LGBT skrót, który dumnie powiewa na tęczowej fladze – fladze, która nie jest banerem żadnego państwa, a na takie tło swoje logotypy zamieniają w Miesiącu Dumy takie tuzy, jak Coca Cola, MTV, czy Google. Na całym świecie wypada bywać na tęczowych paradach, bo dzięki temu polityczne notowania szybują w górę!

Portal kresy.pl, przyzwoicie prowadzona strona, informował niedawno, iż amerykańskie ambasady w Izraelu, Niemczech, Brazylii  i na Łotwie wnioskowały do Departamentu Stanu o pozwolenie na wywieszenie flag LGBT, ale nie uzyskały na to pozwolenia. Trump był przeciw, ale tylko, jeśli symbol LGBT miałby zawisnąć na jednym z głównych masztów obiektów ambasad. Toteż zawisł na… dodatkowych i wszyscy byli zadowoleni!

Jak to właśnie jest? Istnieje mit założycielski (gejowski bar Stonewall Inn), pojawiła się „nauka” gender i rozmaite fundacje, finansowane zza Oceanu, np. Open Society Foundations – jej cel to legalizacja aborcji w państwach Europy. Jej pierwszym przystankiem mają być Irlandia i Polska, jako najbardziej do niedawna katolickie. Stowarzyszenie 61, Fundacja im. S. Batorego… Społeczeństwo otwarte ma otwartą kartę kredytową i może wydawać tyle funduszy ile chce!

W Kanadzie idiocieje nawet policja:

https://marucha.wordpress.com/2020/07/11/to-jeszcze-nie-w-polsce-jeszcze-nie/

 

***

Dziś żaden gej nie może mieć własnego zdania na temat swojej seksualności, jeśli jest to pogląd sprzeczny z doktryną LGBT. Inaczej stanie się… zdrajcą.

Czyż LGBT nie jest potężnym narzędziem manipulowania społeczeństwami?

Roman Boryczko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*