Iran ostrzega przed nowymi frontami i rozszerzeniem wojny, jeśli USA będą kontynuować wsparcie dla apartheidu w Izraelu

Minister spraw zagranicznych Iranu, Hossein Amir-Abdollahian ostrzegł, że otworzą się nowe fronty wojenne, jeśli Stany Zjednoczone będą kontynuować  wsparcie dla Izraela, podczas gdy reżim w Tel Avivie będzie kontynuował swoje zbrodnie wojenne i ludobójstwo na narodzie palestyńskim w Strefie Gazy.

W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla Bloomberg Television, Amir-Abdollahian powiedział, iż bezwarunkowe wsparcie Stanów Zjednoczonych dla Izraela doprowadziło do eskalacji wojny z palestyńskim ruchem oporu – Hamasem, a przede wszystkim do zabijania ludności cywilnej, zwłaszcza kobiet i dzieci.

„Jeśli Izraelczycy nie zaprzestaną wojny i będą kontynuować zabijanie i zbrodnie [na Palestyńczykach], otwarcie nowych frontów będzie nieuniknione, a to postawi Izrael w nowej sytuacji, w której będzie żałował swoich działań” – stwierdził.

Pokazał rażące podwójne standardy USA, mówiąc: „Stany Zjednoczone doradzają innym, aby okazali powściągliwość, ale całkowicie stanęły po stronie Izraela”, które prawo międzynarodowe określa jako „mocarstwo okupacyjne”.

Najwyższy irański dyplomata podkreślił, że kontynuacja pełnego wsparcia USA dla Izraela wymknie się w regionie spod kontroli, ostrzegając, iż będzie to szkodliwe również dla Washingtonu.

Reżim izraelski prowadzi brutalną wojnę przeciwko Gazie od 7. października, kiedy Hamas i towarzyszący mu ruch oporu z siedzibą w Gazie, Islamski Dżihad, rozpoczęły największą od lat operację przeciwko okupantowi. Niespodziewana operacja palestyńska, nazwana Burzą Al-Aksa, była odpowiedzią na nasilone zbrodnie reżimu przeciwko narodowi palestyńskiemu. Liczba ofiar śmiertelnych w Gazie od początku izraelskiej agresji przekroczyła 8 000, z czego 70 procent to kobiety i dzieci.

Amir-Abdollahian bronił także „suwerennej decyzji palestyńskiej”, podjętej przez Hamas o rozpoczęciu operacji Burza Al-Aksa.

„Hamas, Islamski Dżihad i [libański ruch oporu] Hezbollah to grupy, które działają zgodnie z interesami własnych krajów. To one same podejmują decyzje, nie słuchając niczyich rozkazów ani my im nie wydajemy poleceń” – stwierdził minister spraw zagranicznych Iranu. W odpowiedzi na pytanie o sposoby ograniczenia napięć, minister zalecił USA uczciwe postępowanie na scenie międzynarodowej.

Iran zawsze odgrywał konstruktywną rolę w regionie i wierzy, iż napięcia zostaną zmniejszone dzięki podejściu politycznemu – dodał  minister spraw zagranicznych Iranu. Amir-Abdollahian powtórzył, że izraelska okupacja jest podstawową przyczyną trwającego kryzysu w regionie i zauważył, iż Iran nigdy nie wspierał i nigdy nie będzie wspierał zabijania cywilów.

Główny irański dyplomata zaprzeczył doniesieniom The Wall Street Journal, twierdzącym, że w tygodniach poprzedzających operację Burza Al-Aksa setki palestyńskich bojowników ruchu oporu przeszło specjalistyczne szkolenie bojowe w Iranie.

„Sami mają siły do szkolenia. Produkują potrzebną im broń i sprzęt. Mamy silne więzi polityczne z Hezbollahem i grupami oporu” – odpowiedział.

Minister odrzucił także doniesienia o wysłaniu nowych sił irańskich do Syrii, Iraku i innych krajów regionu od początku toczącej się wojny w Gazie, jednak podkreślił, iż Teheran nie będzie tylko biernym obserwatorem rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie.

„Iran będzie podejmował decyzje w oparciu o własne interesy, bezpieczeństwo narodowe i sytuację regionalną” – dodał.

Za: The Intel Drop

opracował Andrzej Filus

Foto: Minister spraw zagranicznych Iranu, Hossein Amir-Abdollahian (po prawej) w wywiadzie dla Bloomberg Television w misji Iranu przy ONZ w Nowym Jorku, opublikowanym 28. października 2023 r. (Zdjęcie: IRNA)