Górny Śląsk i Zagłębie forpocztą zmian?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jestem pod wielkim wrażeniem wydarzeń, jakie mają miejsce na Górnym Śląsku i w Zagłębiu. Nie chodzi mi nawet o mobilizację społeczną, jaka ma teraz miejsce, ale o to, w jaki sposób ludzie angażują się w tę akcję. Nieistotny jest również fakt, że do strajku generalnego „namawiają” związkowcy – doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak źle siła związkowa jest postrzegana w naszym kraju, jak bardzo skompromitowała się po roku 1989.

Mam raczej na uwadze to, iż po raz pierwszy od 32 lat duża grupa ludzi, nie związana ideologią, ale połączona złymi warunkami życia – chce walczyć o poprawę swojej sytuacji.

Chce walczyć, chociaż z każdej strony bombardowana jest informacjami, że już wkrótce z mało zarabiających może stać się bezrobotnymi. Mówię tutaj o hutnikach, którzy referendum strajkowe mają właśnie za sobą i którzy w 80% opowiedzieli się za przyłączeniem do protestów.

Dalsze referenda będą odbywać się w górnictwie, służbie zdrowia i zbrojeniówce. Wkrótce okaże się czy sektory te będą za strajkiem.

 

Iwona Jankowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*