Szczecin we mgle

Szczecińskie Lewobrzeże, piękny teren o niejasnym statusie prawnym (traktat w Poczdamie ustanawiał na tym odcinku granicę Polski i Niemiec na Odrze, podobnie Wolne Miasto Gdańsk miało pozostawać pod administracją RP przez lat… 50 i nikt nie precyzował – jaki los ma je spotkać potem; nie uczynił tego również premier Mazowiecki, co oba ośrodki pozostawia w swoistym „zawieszeniu”) umie zachwycić swoimi pejzażami. Zwłaszcza we mgle, kiedy nawet wielkopłytowe os. Książąt Pomorskich potrafi stać się miejscem magicznym. Parki, z których wiele było do roku 1945 cmentarzami, także przyciągają, nawet fotoreporterów lokalnych gazet, szukających piękna jesieni, mogącego kontrastować z nachalnymi plakatami wyborczymi.

Kolejnych kilka dni swego życia spędził w Szczecinie Lech L. Przychodzki, który coraz częściej woli fotografować niźli pisać. Tak z końcem października Lech widział miasto nad Odrą…

Edward L. Soroka

Leave a Reply

Your email address will not be published.

*