Poprzez Zakład Ubezpieczeń Społecznych PiS przykłada rękę do depopulacji Polaków

Rząd rządzi a temat najbardziej istotny dla Polaków, czyli kondycja naszego kraju i możliwość przeżycia w tym zapomnianym grajdole, oczywiście spychany jest na ostatnie miejsce. PiS-owska Rada Ministrów znowelizowała ustawę o przeniesieniu środków z otwartych funduszy emerytalnych (OFE) na indywidualne konta emerytalne (IKE). Ustawa ma wejść w życie 1. czerwca 2020 r. Uczestnicy OFE będą mogli zdecydować, czy ich pieniądze trafią na IKE czy też do ZUS. Jeśli nie dokonamy wyboru nie musimy niczego robić, jeśli wybierzemy ZUS – będziemy musieli wypełnić deklarację.

Z tytułu przekształcenia wnoszona będzie opłata, odpowiadająca wartości 15 proc. aktywów netto OFE. Projekt ustawy o OFE dotyczy prawie 16 mln Polaków, a kwota, która ma być przekazana na ich konta, to 162 mld zł. 3. lutego 2014 roku obligacje, zgodnie z koncepcją Jacka Rostowskiego i Donalda Tuska należące do Otwartych Funduszy Emerytalnych, zostały „przetransferowane” do ZUS-u i tam „umorzone”. Rząd Donalda Tuska zamienił dług jawny w dług ukryty i rozpoczął proces likwidacji kapitałowego filara emerytalnego. OFE umorzyły 51,5 proc. jednostek rozrachunkowych, zapisanych na rachunku każdego członka otwartego funduszu emerytalnego na dzień 31. stycznia 2014 r. Tego dnia z rachunków klientów OFE „wyparowało” 51,5% zgromadzonego kapitału, który został zamieniony na wirtualne zapisy w ZUS. Ta operacja przekształciła jawny dług publiczny Polski na przyszłe zobowiązania państwa wobec emerytów. Zmienił się też charakter tych zobowiązań z pisemnego kontraktu (obligacja) na niewiele znaczącą obietnicę, którą politycy Platformy Obywatelskiej lub dziś Prawa i Sprawiedliwości mogą zmienić w jeden dzień.

„Skok na OFE” był doskonałą lekcją, czym jest państwo względem obywatela! Platforma Obywatelska wirtualnie przenosząc aktywa do zadłużonego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wrzuciła je do studni bez dna. Jedyne co zostało, to to, że zachowano prawa nabyte, nie zmieniono też salda rachunku, tylko przeniesiono zobowiązanie ze zobowiązania obligacyjnego na niczego nie znaczące zobowiązanie ZUS.

Obecnie zaś rządzący piewcy „dobrej zmiany” zabierają nam prawa, wynikające z OFE: np. prawo do dziedziczenia, prawo do emerytury, wypłacanej do śmierci i każą wybierać między częścią z tych praw, a 15% podatkiem. Przez wiele lat słyszeliśmy o skoku polityków Platformy Obywatelskiej na pieniądze z OFE! Politycy wmawiali społeczeństwu, że PO ukradło 250 mld złotych. Nikt nie usłyszał jednak zarzutów, nikt nie siedzi i nie jest skazany! Czyli było to przestępstwo, czy nie było? Czy obie te filozofie czymś się różnią? Obie gnają na złamanie karku na kurs kolizyjny ze ścianą! Przyszłe emerytury będą o połowę niższe od obecnych. Aktualna stopa zastąpienia – czyli relacja przeciętnej pensji do przeciętnej emerytury – wynosi 60 proc.  W 2060 r. stopa zastąpienia spadnie bowiem do 30 proc . Kto dziś zarabia całkiem niezłą pensję 4 tys. zł brutto, może liczyć na 1200 zł emerytury. Obecna pensja w wysokości 5200 brutto pozwoli w 2060 r. na świadczenie w wysokości 1560 zł, wciąż brutto. Szok? Szok i katastrofa! (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

listopad 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*