One thought on “(Polski) Za parawanem atomu

  • Thursday April 21st, 2016 at 05:05 PM
    Permalink

    “A osób, które to od lat czynią, organizatorzy (z sobie tylko wiadomych względów) wolą unikać.”
    Oj wiadomych, wiadomych. Kontestator MUSI być przewidywalny- w tym “temacie” akurat może mieć z “Nami” wspólny ogląd rzeczywistości, ale czy w innych kwestiach nie chlapnie czegoś “nie po linii Partii”? Dając więc komuś medialny PR w konkretnej sprawie trzeba to robić “odpowiedzialnie” i z właściwym namysłem-patrząc w przyszłość.

    “– Jan Haverkamp – Greenpeace”

    Z Greenpeace jest problem, taki jak z każdą “inicjatywą” uwikłaną w DUŻE finansowanie z “zewnątrz”. Stare porzekadło wielce się tu sprawdza- nie ma nic za darmo, jak też działa leninowska maksyma -nie ma nic lepszego niż kontrolowana opozycja. Zatem dobrze pasuje biurokratom oraz biznesmenom w garniturach, obserwować zza okien czarnych limuzyn kolorową manifestację( młodych ludzi z dredami oraz transparentami) na którą to łożą pieniądze. Inną stroną medalu jest ta, że skanalizowany bunt nie wymknie się zbyt łatwo spod kontroli. Zawsze też lepiej władzy wspierać emocjonalną egzaltację aktywistów niż ( NIE DAJ BOŻE) stworzyć warunki do debaty, opartej na krytycznym myśleniu.

    Piszę to z własnego doświadczenia, gdyż ludzie związani z Greenpeace( ale nie tylko), ciągnący granty na “walkę” z efektem cieplarnianym, NIE dopuszczają żadnych argumentów stojących w opozycji z ich stanowiskiem. I właściwie taka deklaracja jest składana z uśmiechem na wstępie rozmowy. A młody chłopak zbierający podpisy na ulicy -stylizowany na aktywistę , gdyż w rzeczywistości jest pracownikiem Greenpeace-nie był mi wstanie odpowiedzieć na pytanie: jaka jest struktura gazów cieplarnianych w procentach- i co ważne- ile w tej skali procentowej dwutlenku węgla produkuje człowiek?
    Pominąłem już kwestię ociepleń i nagłych “zlodowaceń” w średniowieczu, jak i tego, że cała- jak wiadomo -natura jest wielką sinusoidą. Co oczywiście nie wyklucza poważnych zagrożeń generowanych przez człowieka, a konkretnie jego głupotę i krótkowzroczność.

    “W imię EKO zmusza się całe narody i społeczeństwa do ogromnych wyrzeczeń, które ponosi zwykły Kowalski czy Smith … Potworne miliardy euro wędrują do kieszeni “eko” inwestorów, stawiających gdzie popadnie tysiące kompletnie nieopłacalnych elektrowni wiatrowych, produkujących BARDZO DROGI prąd (co przeciętny Niemiec, Czech czy Francuz już odczuwają w postaci znacznych podwyżek cen prądu …) … O związanej z tym korupcji, dewastacji krajobrazu i natury nie wspomnę …”

    Pozdrawiam Autora.

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published.

*