Mapa drogowa (3)
Trudno jest postulować, aby kompleksowe zmiany modelu cywilizacyjnego zostały zapoczątkowane w średniej wielkości kraju, takim jak Polska, gdyż w obecnych uwarunkowaniach byłby on z pewnością okrzyknięty przez scentralizowane media krajem terrorystycznym lub totalitarnym i wzięty na celownik potęg militarnych oraz bankowych.
Dlatego należy czekać na przełom mentalny (filozoficzny) i polityczno-gospodarczy o globalnym zasięgu, przygotowując świadomość do tego, co wydaje się nieuchronne w perspektywie nadchodzących lat. Przełom ten już został zainicjowany i coraz więcej osób dostrzega obecne problemy w świetle nowej filozofii, a zwłaszcza nowej wizji, która ujawnia ich przyczyny systemowe, dające się usunąć wyłącznie systemowo.
Przygotowujmy się i my mentalnie do udziału w zmianie modelu, czyli w zmianie sposobu postrzegania państwa, jego podstawowych dogmatów i instytucji oraz w gruntownej przemianie systemu jego funkcjonowania. Oto kilka proponowanych elementów tej nowej wizji:
PKB
W ocenie bogactwa narodów miara, jaką jest PKB, powinna zostać zmieniona, gdyż zaciemnia obraz gospodarki, uwidaczniając jedynie rozwój jej strefy fiskalnej, który mało ma wspólnego z rozwojem ogólnospołecznym i poczuciem szczęścia obywateli. PKB jako miara postępu utrudnia, czy wręcz uniemożliwia, uprawianie polityk prowadzących do zmniejszenia aparatu państwowego, oszczędności gospodarowania i konsumpcji oraz racjonalnego wykorzystania energii, skutkiem czego powinno być raczej zmniejszenie PKB , niż jego wzrost.
Co w zamian? Jak oceniać bogactwo narodu i jego postęp, bez posługiwania się PKB ? W 2006 roku został przez New Economics Foundation opracowany HPI (Happy Planet Index), który oblicza się obecnie dla 143 krajów. Polska znajduje się w rankingu HPI na 77 miejscu, znacznie powyżej USA (114 miejsce) czy Luksemburga (122 miejsce), zużywających per capita więcej energii, niż inne kraje świata.
Banki
Ileż to milionów wydano ostatnio na nieefektywne szczyty europejskie, mające ratować banki przed bankructwem idei prywatnej kreacji pieniądza dłużnego. System prywatnych banków, określających wielkość i przeznaczenie społecznego kredytu, nie sprawdził się nigdzie na świecie, powodując rosnące zadłużenie nawet bardzo nowoczesnych gospodarek.
A zatem należy powrócić do zasady państwowej kreacji pieniądza – nie tylko banknotów i monet, ale przede wszystkim pieniądza kredytowego. Pieniądz ten, tworzony jako zapis księgowy przez banki prywatne, stanowi dziś ponad 90 procent masy pieniądza, obsługującego rynek. Aby tego dokonać, z Konstytucji należy wykreślić art. 220 pkt 2, który zabrania NBP tworzenia pieniądza dłużnego na potrzeby państwa. Analogiczny zapis w Traktacie Lizbońskim mieści się w art. 123 i także należy go zanegować. Należy też zmienić prawo bankowe, tak aby banki komercyjne mogły pożyczać na procent tylko te pieniądze, które faktycznie posiadają jako kapitał obrotowy. W praktyce oznacza to postulat 0% rezerwy dla banku centralnego i 100% rezerwy dla banków komercyjnych.
Nowe państwo powinno dopuszczać do użytku wiele walut, samo będąc wyłącznym emitentem i gwarantem złotego. Prerogatywa kreacji złotego powinna całkowicie podlegać polskiemu bankowi centralnemu. Kurs złotego wobec innych walut powinien być ustalany przez wolny rynek, lecz importerzy powinni móc legalnie rozliczać się w tych walutach, jakie zdeponują w banku, bez stosowania ich konwersji na walutę narodową.
Krokiem w stronę decentralizacji władzy bankowej powinno być także stworzenie gęstej sieci banków municypalnych, których zdolność kredytowania byłaby oparta na majątku rzeczowym miast i gmin, a nie na kapitale obrotowym. Pozwoliłoby to na udzielanie lokalnych, bezodsetkowych kredytów na budownictwo komunalne i infrastrukturę. Dzięki realizowaniu inwestycji publicznych z kredytów nieoprocentowanych, ich koszty spadną ponad dwukrotnie, a ceny mieszkań komunalnych staną się wreszcie osiągalne dla obywateli.
W epoce upowszechniania się rozliczeń elektronicznych, za niezbywalne prawo człowieka należy też uznać prawo do posiadania indywidualnego, obywatelskiego konta bankowego, co powinno zostać zagwarantowane w Konstytucji. Prawo do konta obywatelskiego powinno być realizowane z podatków, w ramach obowiązków państwa.
Konto obywatelskie powinno zapobiegać wykluczeniu społecznemu, które obecnie ma miejsce, gdy konto bankowe jest blokowane przez fiskusa czy komorników. Wszelkie windykacje sądowe powinny zatem odbywać się z zachowaniem minimum socjalnego dla windykowanego. (cdn.)
Krzysztof Lewandowski
Pierwodruk: Alter, nr 7/2012