Czas ognisk – jesień w Ałabino
Rytuał spalania złotych liści
Niszczenia ogniem obumarłych roślin
Starych desek
Pomiętych kartonowych pudełek
Wszystkiego co może zamienić w popiół
Domowe krematorium
Jesień w Ałabino – czas wyrzucania do lasu
Spełnionych latem
Teraz niepotrzebnych ludziom rzeczy
Szklane odłamki
Butelki
Konserwowe zabawki
Szorstkie buty
Rowerowe części
Lodówki
Kuchenki gazowe
I tak dalej
I tak dalej
I tak dalej
Tworzą żywiołowe śmietniki
Rozległe i obfite
Spacerując po lesie nie mogę ominąć
ani jednego przedmiotu
Właśnie tutaj
Znalazłem mnóstwo przedmiotów
Ukazujących później
Mój stosunek do świata
Głowy ŻELAZNYCH PROROKÓW
Wszystko co tworzy
TRUMNĘ-MĘŻCZYZNĘ
TRUMNĘ-KOBIETĘ
TRUMNĘ-DZIECKO
Dokonałem wielkiego dzieła
Oczyściłem las
Tworząc SZTUKĘ-TRUMIEN
Wadim Sidur
Z j. ros. tłumaczył Z. T. Szmurło
Od redakcji: Wadim Sidur (1924-1986) był jednym z najwybitniejszych rzeźbiarzy wieku XX. W Polsce słyszało o nim niewielu, może jako o twórcy „Grob-Artu” czyli „Sztuki Trumien”. Podczas II wojny dowodził plutonem ciężkich karabinów maszynowych. Poważnie ranny, po 20 miesiącach pobytu w szpitalu został zdemobilizowany jako inwalida. Studia rozpoczął w Duszanbe (medycyna), ale ukończył w Moskwie (1953) jako rzeźbiarz. Poprzez socrealizm i fascynację sztuką prymitywną dotarł Sidur do własnego języka wypowiedzi. Jego dojrzałe prace powstawały często ze znalezionych, a niepotrzebnych nikomu przedmiotów. Pisze o tym zresztą w Czasie ognisk. Jego ideą, wyniesioną z wojennych przeżyć był kult miłości, tak kobiety i mężczyzny, jak braterstwa w człowieczeństwie. Jednym wojna każe wciąż zabijać, innym na odwrót – miłować bliźniego swego…
Wadim Sidur miał to szczęście, że – jako bohaterowi II wojny światowej – radziecka krytyka darowywała oryginalność. A kiedy – poprzez RFN – stał się sławą międzynarodową, także ZSRR zaczął się zmieniać.
Popularyzatorem postaci i dorobku Sidura jest w Polsce autor przekładu – elbląski krytyk i historyk sztuki – Zbigniew T. Szmurło.