CHWAŁA POWSTAŃCOM WARSZAWSKIM

1 sierpnia 1944 r. żołnierze Armii Krajowej rozpoczęli nierówną walkę z wojskami niemieckimi o wyzwolenie okupowanej od 5 lat Warszawy. Bój o niepodległą Polskę zakończył się po 63 dniach, stając się największą akcją 1 sierpnia 1944 r. żołnierze Armii Krajowej rozpoczęli nierówną walkę z wojskami niemieckimi o wyzwolenie okupowanej od 5 lat Warszawy. Bój o niepodległą Polskę zakończył się po 63 dniach, stając się największą akcją zbrojną podziemia w czasie II wojny światowej. Dziś środowiska związane z obozem prezydenckim ,ekipą rządzącą jak i prorosyjskie środowiska narodowe kwestionują polityczny sens powstania które pozbawiło tysięcy Warszawiaków życia jak i przyczyniło się do rozkazu całkowitego zniszczenia Stolicy. Janusz Korwin Mikke dziś bardzo wpływowy wśród młodych ,zwolennik prywatyzacji wszystkich obszarów życia i pracy rzuca złote myśli dotyczące sensu tego wielkiego zrywu. „Kto wychwala powstanie warszawskie, nie powinien skarżyć się na nieodpowiedzialność dzisiejszej polskiej klasy politycznej. To właśnie powstanie warszawskie ustanowiło standard nieodpowiedzialności politycznej, który do dziś daje alibi wszystkim tym, którzy robią coś szkodliwego dla Polski.Nikt nie odpowiedział za śmierć dwustu tysięcy ludzi i zburzenie stolicy państwa mimo, iż powstanie od początku nie miało żadnego sensu militarnego ani politycznego. Mało tego, jego sprawcom stawia się dziś pomniki, nadaje nazwy ulic. Skoro tak, każdy polski polityk może żyć w poczuciu, że może zrobić cokolwiek. W wypadku nawet najbardziej tragicznej klęski odwoła się do patriotycznych emocji i jeszcze będzie czczony jako narodowy bohater”. Nowa Prawica zapomina jak jej wielki lider nie raz częstował nas różnymi kontrowersjami. Często wychwalał Hitlera i III Rzeszę za niskie podatki a więźniom hitlerowskich obozów śmierci wytknął że powinni się cieszyc że mieli pracę i zapłatę za nią w postaci jedzenia bo gdyby byli na „umowach śmieciowych „jedli by dużo mniej… Dziś Janusz Korwin Mikke jest jednym z niewielu zwolenników rosyjskich zakusów mocarstwowych. Twierdzi że dobrobyt obywateli zależy od jego władcy a jeśli władca słaby powinniśmy poprosic sąsiada (Rosję?) o pomoc militarną i wyzwolenie jak również większą zasobnośc obywateli.Poglady tego pana zakrawają czasem o szpital psychiatryczny!. Również postkomuniści próbujący przez okres PRLu wymazac z kart historii dzień 1 Sierpnia 44 roku dziś kwestionują w 70 rocznice jakikolwiek sens tego samobójczego kroku. Tradycyjnie wiadro pomyj na małego warszawskiego powstańca wylewa Urban z Palikotem-dyżurni idioci robiący prowokacje za grube miliony.

Prawda o powstaniu jest bardzo prosta. Obywatele Stolicy mieli dosyć codziennych łapanek ,Pawiaka ,wywózek na roboty do Niemiec ,tragedii warszawskiego getta i życia które mogło się skończyc każdej godziny. Gdy na budynkach zawisła Polska flaga ,gdy na rekach dzieci pojawiły się opaski biało-czerwone nic już się nie liczyło. Śmierc w wyzwalanym mieście miała największy sens a wśród powstańczych kompanii znaleźli się również Anarchiści.104 kompania syndykalistów powstała ze Związku Syndykalistów Polskich liczyła 360 ludzi i była najlepiej uzbrojonym oddziałem na Starówce.

Środowiska narodowe tak łatwo dziś zasłaniają się patriotyzmem i miłością do ojczyzny. Zapominają mając w swych szeregach również członków neofaszystowskich organizacji min Blood and Honour Polska ,Autonomicznych Nacjonalistów czy Neopogan że Powstańcy walczyli przede wszystkim z Faszyzmem i hitlerowcy na naszej ziemi są po prostu hańbą!