“Blockupy” – wreszcie PRAWDZIWI “Oburzeni”

Blockupy 2015 demo @ Frankfurt MainEuropejskie społeczeństwa potrzebują wiatru zmian. Zmian, które na powrót pobudzą kreatywność Europy, na razie sterowanej z USA. To może przewrotne, bo Europa socjalem stoi a standard życia jest o niebo lepszy niż w ex-demoludach Europy Wschodniej -zachodnie społeczeństwa mają świadomość swojej siły. Od Berlina po Ateny trwa oddolna walka o odzyskanie należnej w demokracji pozycji obywatela, również w decydowaniu o losie gospodarczym, politycznym czy militarnym UE. W Polsce, kraju euroentuzjastów i szczęśliwych ludzi (w/g Faktów TVN) pozycja obywatela sprowadzona została do jednej czynności – głosowania!

Wszelkie inicjatywy oddolne nawet te, w których organizatorzy zebrali miliony podpisów, poddane pod sejmowe głosowania lądują w koszu. W Sejmie zabetonował się liberalno-katolicki beton, kierowany zdalnie z UE i Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Obawiam się bardzo czy odsunięcie od głosu takich autorytetów jak wykładowca marksizmu w PZPR – niejaki “prof.” Balcerowicz – na rzecz doktora Tadeusza Rydzyka nie będzie zmianą pozorną. Również licytacja “na błędy” rządu i “opozycji” (w ostatnim czasie na tapecie owej politycznej walki znalazły się SKOKI) tylko udaje jakiś dialog.  Otóż propagandziści obecnego obozu władającego Polską wymyślili “narrację”, polegającą na tym, że SKOKI (głównie Oddział Wołomin) doprowadziły do ok. urn-newsml-dpa-com-20090101-150318-99-01530_full_53 mld  strat, które musiały zostać wypłacone poszkodowanym  z Funduszu Gwarancyjnego, co dla szarego obywatela wiosny nie czyni. Potrzebna jest zmiana globalna, która przywróci wiarę w sens życia w Polsce i sens pojęcia oddolna demokracja, jaka jest kwintesencją brania odpowiedzialności za siebie i za kraj. Polska dziś “lewą prawicą” stoi a nad wszystkim czuwa ksiądz proboszcz i jasnogórska Maryja.

Oto zatęchły porządek naszego narodowego skansenu. Komorowski “chce zgody”, Duda obiecuje “więcej wolności” i obronę Polaków przed euro, Ogórek zmieni prawo, Korwin Mikke zrobi za to tak, “że nie będzie niczego”. Są też antysystemowcy, startujący dla reklamy, ale również oni chcą być przyszłościowym koalicjantem dla Prawa i Sprawiedliwości. Zdzisław Jankowski, Kornel Morawiecki, Adam Słomka, Paweł Tanajno, Jacek Wilk – oprócz kandydatów, na których przychylniejszym okiem patrzą media – Grzegorza Brauna i Pawła Kukiza – wrzuceni są do wspólnego wora jako stowarzyszenie „Oburzeni”. Mimo tak lotnej nazwy, nic poza nią nie wynika. Ci polscy “oburzeni”, to utyskujący na rzeczywistość internetowi “napinacze” lub sezonowi zadymiarze, którzy objawiają się zawsze przy okazji świąt państwowych ubrani w dresy i zamaskowani biało-czerwonymi kominiarkami. Dla neoliberalnej mafii, bandytów, drenujących polski budżet i ochraniającej ją armii i policji to pikuś. “Tu nie będzie rewolucji“ – śpiewał lata temu Siba z Big Cyca – a słowa te są ciągle aktualne.

blockupy_1426661090-1900x1080Inaczej jest w Europie Zachodniej, gdzie obywatel na codzień obcuje z takimi instytucjami jak pomoc socjalna czy związki zawodowe. Tam obywatele żywo reagują na opresyjność i chciwość państwa lub korporacji czy np. wzrostu popularności ruchów neofaszystowskich. Europa budzi się z letargu – Polska śpi a mainstremowe media wydarzenia z niemieckich ulic skrzętnie przemilczają.

 Podczas protestu, związanego z otwarciem nowej siedziby EBC, wybuchły zamieszki o niespotykanej skali i spowodowały wielomilionowe zniszczenia. EBC jest jedną z trzech instytucji, należących do tzw. trojki (obok Komisji Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego), która nadzoruje przestrzeganie przez zadłużone kraje UE realizacji programu cięcia wydatków i redukcji zadłużenia w zamian za pomoc finansową. Przez krytyków oskarżana jest o spowodowanie pauperyzacji społeczeństw na południu Europy. Ubrani na czarno i zamaskowani demonstranci wybijali szyby, niszczyli przystanki komunikacji publicznej i podpalali samochody. Zaatakowali też komendę dzielnicową policji. Uczestnicy protestu zablokowali część ulic barykadami z płonących opon i śmietników, obrzucali policjantów kamieniami i petardami. Ludzie protestowali demokratycznie, a policja użyła armatek wodnych, gazu łzawiącego i pałek. Niemieckie gazety piszą o 15 tysiącach osób, uczestnicy mówią o 20 tysiącach demonstrantów, w tym kilka tysięcy w skrajnie lewicowej grupie ”Black Block”, będącej głównym przyczynkiem owych zniszczeń.

Do aktywistów frankfurt9-225x225dołączyło kilka tysięcy mieszkańców Frankfurtu, którzy chcieli przypuścić szturm na bank. Ale wtedy policja zablokowała im dojście do banku. Blisko setka rannych policjantów, wielu rannych demonstrantów, ponad 300 osób zatrzymanych. O 14:00 zaczął się kolejny protest we Frankfurcie (plac Römerberg). Ruch tramwajowy wstrzymany jest w całym mieście. Szkoły przed czasem zamknięto i odesłano uczniów do domu. Później było już tylko przerażenie i zamieszki. Tysiące ludzi, zgromadzonych na wiecu, a następnie w marszu protestacyjnym, zareagowało spontanicznie na agresję służb bezpieczeństwa. Przerodziło się to w ogromny konflikt zbrojny na godzinę przed ceremonią oficjalnego otwarcia EBC. Ruch zamarł, sklepy zostały zamknięte. Dym z gazem łzawiącym przesuwał się w poprzek rzeki Main. Samochody strażackie i tramwaje zostały zatrzymane przez kordon policji. Według policji, około 3000 frankfurt3-225x225demonstrantów próbowało szturmować siedzibę EBC, ale zostali oni zatrzymani przez funkcjonariuszy. Posterunek policji został zaatakowany, wg. policji, co najmniej 94 policjantów zostało rannych. Ruch Blockupy poinformował, że w związku z użyciem armatek wodnych, gazu łzawiącego i pałek przez policję, ponad 130 protestujących zostało rannych. Wielu z nich, jeżeli nie większość, to ludzie niezadowoleni ze strefy euro i Unii Europejskiej, którzy stracili w ostatnich latach kryzysu dochody i majątki, których banki eksmitują, zastraszają, ograbiają. Jako instytucja – Unia Europejska, która odegrała kluczową rolę w pogłębiającym się kryzysie i jego wzroście – a co za tym idzie Europejski Bank Centralny, stały się najgorszym wrogiem i ciemiężycielem sfrustrowanych obywateli. Tym samym też – obiektem protestów, a siła użyta przeciw protestującym potęguje tylko agresję, która już zaistniała poprzez sam kryzys. Duch antyglobalistyczny powraca wraz ze wzrostem chciwości bankierów zza oceanu i Wschodu (Bliskiego), pchających Europę ku wojnie z Rosją. Społeczeństwa Zachodu są już zmęczone przedłużającym się kryzysem i wszechobecną inwigilacją oraz sprowadzeniem tkanki ludzkiej do roli bezwolnych konsumentów. Coś znowu pękło. Serce rośnie, gdy słyszę takie wieści! Może jednak nie wszystko stracone?

Roman Boryczko,

marzec 2015

2 thoughts on ““Blockupy” – wreszcie PRAWDZIWI “Oburzeni”

  • Tuesday March 31st, 2015 at 09:14 AM
    Permalink

    Tanajno nie jest zadymiarzem, proszę poszukać informacji zanim się tak powie i napewno nie jest też koalicjantem dla PIS. Demokracja Bezpośrednia to partia która chce ustroju zbliżonego do systemu obowiązującego w Szwajcarii gdzie obywatele mają większy wpływ na uregulowania w kraju.
    Rozumiem, że te wielkie media kłamią, ale żeby te mniejsze również szły na tak daleko idącą łatwiznę? to co Państwo piszą jest krzywdzące.

    Reply
  • Wednesday April 1st, 2015 at 09:35 PM
    Permalink

    Ten kto ma wizję “Szwajcarii” na buraczanej prowincji kraju nadwiślańskiego jest albo szarlatanem …albo głupkiem!
    Szczytne idee ,demokracja bezpośrednia?
    Z kim ,dla kogo?
    Ramię w ramię pójdą za nią w jak w dym SB ecy na sowitych emeryturach ,ich ofiary na kilkuset zlotowych rentach ,warszawskie słoiki i neandertalczycy z pomorskich PGRów…
    Górnicy ,upasieni rolnicy na swych rolls royce ach podwiozą na skraj szczęścia tyrających na umowach śmieciowych i bezrobotnych.?
    Dziękuję za interakcję ,ale mimo że jesteśmy niszową platforma wymiany myśli ja w takie bajki nie wierzę.

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published.

*