Gospodarka i politykaRzeczypospolita

Łódź inwigiluje niepokornych

pobranePo licznych inicjatywach obywatelskich o powołanie referendum w sprawie odwołania prezydentów miast, jakie odbyły się w Polsce kilka lat temu, w jednym pozostanie po tym fakcie niesmak i niedowierzanie. Codziennie w mediach słyszymy, jaka to Rosja jest autorytarna, jak to prezydent Łukaszenka na Białorusi inwigiluje i wsadza do obozów karnych opozycję…

Po co jechać aż tak daleko, skoro możemy udać się do miasta Łodzi, którym na wskutek puczu, intryg (referendum SLD) i “wysadzenia z siodła” poprzedniego prezydenta – Kropiwnickiego – rządzi od kilku lat liberalna pani prezydent – Zdanowska.

Mimo wielu wysiłków, mających na celu określenie obecnego profilu miasta – historycznej stolicy polskiego włókiennictwa – dziś to miejsce postępującego exodusu i wyludnienia oraz megalomańskich inwestycji, nie na kieszeń miasta ubogich. Nie ma w mieście Łodzi ani jednej wielkiej fabryki, która nie byłaby montownią gotowych podzespołów. Hipermarkety, markety i dyskonty dodają kolorytu szarym blokowiskom. Stare Miasto to wizytówka ukrywania swojej nieudolności – brud, obdrapane, sypiące się kamienice i brak polityki pro-społecznej, co wpisuje się w fundament Platformy Obywatelskiej – matecznika Hanny Zdanowskiej.

4f8e7e583aa1b_k1Łodzianie dwukrotnie próbowali zdetronizować panią prezydent na fali protestów o prywatyzację ŁZWiK i łódzkich tramwajów. Poparcie społeczne było ogromne. Zawiązały się różne społeczne twory: “Komitet Obywatelski STOP LIKWIDACJI ŁODZI” czy “Ratujmy nasze miasto”, skupiające różnych niezadowolonych – nawet renegatów z Platformy i innych partii. Partie polityczne oficjalnie nie poparły tej obywatelskiej inicjatywy, bo od lat wiadomo, że w magistracie ręka rękę myje. U koryta ogrzewają się w cieple wszystkie opcje polityczne, nie rąbiąc sobie krzywdy.

b1c6268fe1c12fd1ad3708f633a62e7bObie inicjatywy okazały się niepowodzeniem, a w pierwszej odsłonie zabrakło ok. 18,5 tysiąca podpisów, aby doprowadzić do referendum w sprawie odwołania prezydenta Łodzi. Nie udało się zebrać wymaganej liczby głosów z przyczyn organizacyjnych – wiele grup, które zbierały podpisy po prostu nie dostarczyło w terminie swoich list, zaś jedna związana z byłymi działaczami PO, po wizycie u Hanny Zdanowskiej na kawie – swoje podpisy “zgubiła”.

Wydawac by się mogło, że temat jednej z nielicznych oddolnych inicjatyw obywatelskiego nieposłuszeństwa w Łodzi to już historia – historia przykrej porażki. A jednak nie!

389b1ecd06b9a549c245f75f0732e296Władza, wzorem ciemnych czasów stalinowskich nie zapomina!

Niedawno wypłynęła sprawa inwigilowania przez policję osób, które na listach referendalnych złożyły swoje podpisy. Sprawa może dotyczyć nawet 39 tysięcy ludzi, którzy rzekomo lub faktycznie złożyli swój podpis (do przeprowadzenia referendum trzeba było mieć ich 58 tysięcy, więc ostatecznie się nie odbyło). Rozpatrywana jest kwestia domniemanych fałszerstw i wpisywanie osób, które w rzeczywistości wcale tego nie dokonały. Policja wzywa na komendę niepokornych łodzian i podczas przesłuchania padają pytania o preferencje polityczne, jeżdżenie komunikacją miejską “na gapę” oraz podpisywania się na listach poparcia dla polityków czy ugrupowań.

635353263418300485Opozycję pogodna pani prezydent Hanna Zdanowska chce zdusić raz na zawsze!

Łódzkie centrum od niedawna jest obwieszone najnowocześniejszym monitoringiem, zdolnym wypatrzeć każde niebezpieczeństwo. Teraz system opresji posuwa się dalej – trzeba zewidencjonowac dysydentów, by władzy żyło się lepiej 1000 lat i jeden dzień dłużej!!!

Redakcja SięMyśli,

marzec 2015

(Visited 23 times, 1 visits today)

Schreibe einen Kommentar

Deine E-Mail-Adresse wird nicht veröffentlicht.

*