2 Gedanken zu „(Polski) Gentryfikacja po łódzku – ratujmy Muzeum Książki Artystycznej!“
Można odnieść wrażenie, że pan Tadeusz Grajpel, pokazany na przedostatniej fotografii, jest „częścią” łódzkiego Muzeum. O ile mi wiadomo, nie jest i nigdy nie był. Bywa czasem ze swym warsztatem i własnej konstrukcji prasą drewnianą na różnych jarmarkach, m.in. Jagiellońskim w Lublinie.
Niestety lata przemijają, a wiedzy nie przybywa. Idea muzeum książki, ze wszech miar
pożądana, nie może się doczekać managera, który zadbałby o byt.
Poleganie w tej kwestii na politykach jest pomyłką, tak jak byt w lokalu na który
wielu ma chrapkę, a dług na hipotece jest swoistym zabezpieczeniem przed przypadkowymi
zakusami.
Muzeum powinno się znaleźć jak najszybciej w lokalu własnym, lub oddanym na cele
muzeum. Najlepsza pomoc, to powszechna zbiórka na ten cel pieniędzy i dobry manager.
Przykład: Brama Grodzka – Lublin
Można odnieść wrażenie, że pan Tadeusz Grajpel, pokazany na przedostatniej fotografii, jest „częścią” łódzkiego Muzeum. O ile mi wiadomo, nie jest i nigdy nie był. Bywa czasem ze swym warsztatem i własnej konstrukcji prasą drewnianą na różnych jarmarkach, m.in. Jagiellońskim w Lublinie.
Niestety lata przemijają, a wiedzy nie przybywa. Idea muzeum książki, ze wszech miar
pożądana, nie może się doczekać managera, który zadbałby o byt.
Poleganie w tej kwestii na politykach jest pomyłką, tak jak byt w lokalu na który
wielu ma chrapkę, a dług na hipotece jest swoistym zabezpieczeniem przed przypadkowymi
zakusami.
Muzeum powinno się znaleźć jak najszybciej w lokalu własnym, lub oddanym na cele
muzeum. Najlepsza pomoc, to powszechna zbiórka na ten cel pieniędzy i dobry manager.
Przykład: Brama Grodzka – Lublin